Strony

.666. the best of 2012

tosty orkiszowe z gotowanymi jajkami, koktajl (mleko sojowe, kiwi)
spelt toast with boiled eggs, smoothie (soy milk, kiwi)


Poprzedni rok - przejdź do podsumowania 2011.
Żaden poprzedni rok nie był dla mnie tak aktywny. Nie zawierał w sobie tyle energii do działania, tyle uśmiechu nowo poznanych ludzi, otwartości i przygód. Żaden poprzedni rok nie przyniósł tyle zmian. Kończy się dobrze, a nawet lepiej i życzę sobie bym o kolejnym mogła powiedzieć to samo.

Tak jak w zeszłym roku, wybrałam też ulubione śniadania każdego miesiąca, łatwo nie było ze względu na ich ilość. Oto są:

styczeń
305
309
312
332

luty
347
348
354
356

marzec
362
363
376
382

kwiecień
398
399
400
406

maj
422
428
429
431

czerwiec
455
456
468
477

lipiec
484
485
486
490
492
495
500
501

sierpień
515
516
529
533
534
536
538
540

wrzesień
565
548
553
554

październik
580
590
599
601

listopad
623
625
630
635

grudzień
637
639
652
657

W 2012 roku mojego bloga wyświetlano 753019 razy. 

.665.

chleb orkiszowy z twarożkiem i ogórkiem / twarożkiem, masłem orzechowym i miodem
spelt bread with quark and cucumber / quark, peanut butter and honey



Grudzień, wichura, nieśmiało wschodzące słońce i zielona trawa w ogrodzie. Bo świat zwariował.
A do podbiegów, leśne zacisze.

Tagi, ciąg dalszy.
Pytania od whiness:
1. Wolisz dzień czy noc? Dlaczego? 
Kiedyś dzień, teraz chyba noc. Puste ulice, przygaszone lampy, pewny krok. Muzyka w uszach, rozmowa, joga, to wszystko smakuje wtedy lepiej.
Dzień lubię za dobre światło do zdjęć i jesienny/zimowy bieg w samo południe.
2. Gdybyś miała wybrać jedną potrawę, którą mogłabyś jeść do końca życia było by to... 
Pasta party ;)
3. Romantyczna kolacja w luksusowej restauracji czy wspólne oglądanie filmu i jedzenie popcornu?
A można wybrać wieczór w restauracji zakończony wspólnym oglądaniem filmu? ;)
4. Dzień, który wykreśliłabyś z tygodnia?
Nie mam takiego. Z każdego dnia da się wycisnąć coś dobrego.
5. Danie, które chcesz przygotować od dłuższego czasu, ale nie miałaś okazji? 
Kluski nadziane mięsem. Chodzą za mną chyba od roku.
6. Ulubiony rodzaj makaronu? 
Penne.
7. Jakiej przyprawy używasz najczęściej? 
Ostrej papryki.
8. Tytuł/wykonawca piosenki, która najlepiej oddaje Twój teraźniejszy humor?
Ed Sheeran - Give me love. Nie wiem co w sobie ma, ale słucham po kilka razy dziennie.
9.  Potrawa, która zawsze Ci wychodzi? 
Placki. Chyba zdziwiłaby niektórych inna odpowiedź, ze względu na okrzyknięcie mnie kiedyś blogową plackową prekursorką ;)
10. Największa lub najśmieszniejsza kulinarna wpadka? 
Sól zamiast cukru do kawy ;)
11. Co zabrałabyś ze sobą na bezludną wyspę? (3 rzeczy) 
Biegowe buty, kogoś kochanego do towarzystwa i muzykę.

Pytania od Domki:
1. Co planujesz na Sylwestra?
Będzie domówka z przyjaciółmi.
2. Masz już plany na ferie zimowe?
Zostałam zaproszona do Poznania. Reszta będzie improwizowana.
3. Czego się najbardziej boisz?
Ciasnych pomieszczeń.
4. Co chciałabyś robić w przyszłości?
Tą najbliższą wiążę ze sportem, dalej finanse.
5. Lubisz zwierzęta ? Jakie najbardziej?
Lubię. Najbardziej chyba koszatniczki i legwany.
6. Najgorsze połączenie na śniadanie to...?
Hmm, trudno powiedzieć. Może coś z dużą ilością czosnku ;)
7. Jak oceniasz swój sposób żywienia się?
Zróżnicowanie, kolory i smak.
8. Ulubione zajęcie?
Bieg!
9. Dokończ : Najbardziej nie lubisz gdy...
Zawiodę się na kimś.
10. Opowiedz o swoich najlepiej spędzonych wakacjach.
Zdecydowanie był to zeszłoroczny wyjazd do Chorwacji. Odrywałam się od rodziny, biegłam przed siebie w towarzystwie skał, szumiącego morza i pięknych gór w tle. Bieg zakończony skokiem do wody. Duchowy spokój i szczęście.
11. Czarny czy biały? :> 
Czerń.

.664.


pieczona pomarańczowa quinoa z cynamonem
baked orange quinoa with cinnamon

Ryby w zalewie octowej.


Ryby w zalewie
2 cebule
2l wody
6 łyżek octu spirytusowego
1 łyżka soli
6 kuleczek ziela angielskiego
5 liści laurowych

3 łyżki cukru

1,2kg filetów ryby o białym mięsie (mintaj, morszczuk, dorsz...)
mąka pszenna
jajko i mleko
bułka tarta
olej do smażenia


Wodę zagotować w dużym garnku, wrzucić do niej pokrojoną cebulę, dodać ocet, sól i zioła. Gotować chwilę.

Cukier wsypać do małego garnuszka i podgrzewać aż się rozpuści.

Trzymając wodę z cebulą na małym ogniu, bardzo powoli (!) wlewać do niej cukier. Wymieszać. Gotową zalewę pozostawić do ostygnięcia.

Ryby panierować w mące, jajku i bułce tartej. Smażyć na oleju. Ostygnięte zalać wcześnij przygotowaną zalewą i wstawić do lodówki.

.663.

owsianka z mlekiem, jabłkiem, bananem, borówkami i masłem orzechowym
oatmeal with milk, apple, banana, blueberries and peanut butter


Dlaczego mata do jogi zaczęła robić za dywan w moim pokoju, dlaczego o północy ulice są takie puste, albo dlaczego rujnuję swój rytm dnia biegając po nocach. Zasypiam nad ranem. Czasami widać jakieś światło, ale lubię zarzucać na nie gruby koc i udawać, że zniknęło.
 
Choć dawniej ćwiczyłam jogę regularnie, ostatnio została zaniedbana na rzecz siedzenia w fotelu, a znane już na pamięć płyty rzucone gdzieś w kąt. Postanowiłam znaleźć jakąś trudniejszą i poczuć dobrze rozciągnięte, lekko bolące mięśnie, jak kiedyś. Dzięki linkom, które podaje u siebie Ala, znalazłam to czego szukałam. Chyba wróci na dobre.

.662.

chlebek żytni z patelni, jajecznica z cukinią
rye frying pan bread, scrambled eggs with zucchini

.661. Forerunner 405 i Adidas Galaxy

Obiecałam o butach, obiecałam o Garminie. Tak więc dzisiaj trochę strony technicznej.
Na pierwszy ogień niech pójdzie Garmin Forerunner 405 (u mnie wersja HR Premium z nowszym modelem monitora tętna). Nie wiem czy moja opinia może w jakikolwiek sposób kierunkować zakup, bo jest to mój pierwszy biegowy zegarek. Postaram się jednak przedstawić przynajmniej pobieżną recenzję. Najpierw należy wziąć pod uwagę fakt, że Garmin to firma produkujące przede wszystkim urządzenia nawigacyjne, więc duży nacisk kładzie na dokładność wbudowanego w zegarku GPS. Wcześniej korzystałam z aplikacji Endomondo w telefonie i np. trasę Biegu na Jaworzynie Krynickiej, mierzącą około 8km, telefon uznał za 4km. Nie brał on pod uwagę przewyższenia, a raczej wskazywał ile ono wynosiło, ale nie przeliczał tego na km przebyte w poziomie. Zegarek pokazuje wartości o wiele bardziej prawdopodobne ;) Nie wiem jak poradził by sobie na Jaworzynie (trzeba to sprawdzić), ale patrząc na wiele testów w internecie i magazynie Runners, Garmin wygrywa z innymi (tu jego recenzja ze stony bieganie.pl). Typ danych wyświetlanych na ekranie podczas treningu można dowolnie modyfikować. Ja korzystam najczęściej z średniego tempa, dystansu i czasu całego biegu. Wad urządzenia nie zauważam. Zarówno szybkie odnajdywanie i nie gubienie sygnału satelitów jak i dokładność czujnika tętna można uznać za jego duże atuty. Podsumowania i satelitarne mapy treningów od razu można zgrać do komputera (pomaga w tym dołączony do zegarka bezprzewodowy interfejs USB) i przeglądać w programie Training Center. Na kobiecej ręce nie sprawia wrażenia dużej "cegły", jak to było z jego poprzednikiem Forerunnerem 305, którego miałam okazję przymierzyć. Może więc udawać zwykły zegarek, dopóki na jego dotykowym pierścieniu nie włączymy opcji TRENING i nie ruszymy w teren.
 
Adidas Galaxy Incision Run kupiłam z myślą o biegach w lesie i polach (tego u mnie sporo, szczególnie latem i jesienią) i w górach (tych biegów mam niedosyt i chcę chcę chcę ich więcej w przyszłym roku). Buty przetestowane też na śniegu. Lekkie, dobrze trzymają stopę i zapobiegają skręceniu w trudnych warunkach. Nic tylko ruszać na bezdroża.


owsianka z jabłkiem, suszonymi owocami, migdałami i mlekiem
oatmeal with apple, dried fruits, almonds and milk

Przed świętami stwierdziłam, że nie będę na święta kupowała mleka sojowego, bo nie będzie w tym czasie miejsca na owsianki. Dzisiaj jednak niczego nie brakowało mi bardziej od lekkiego, dla mnie tradycyjnego, śniadania z gotowanym jabłkiem i szczyptą cynamonu. Podziękuję makowcom, moczce, czekoladowej krajance, pierogom, kapuście, rybom, jarzynowej sałatce i sernikowi. Świąteczny przesyt nie jest zły, gdyby jednak trwał choć odrobinę dłużej, umarłabym z przejedzenia. W tym momencie przydałoby się roślinne mleko, o wiele bardziej smakują mi owsianki na nim przygotowane. Tymczasem gęste owsiane na wodzie i symboliczne krowie na wierzch. Mój żołądek chce odpoczynku. A jak u was?

.660.

kompot śliwkowy i pełnoziarniste jabłkowe placki
plum compote and whole wheat apple pancakes


Wymarzone biegowe buty (trailowe) i biegowe wdzianko na zimowe dni wraz z innymi rzeczami trafiły pod choinkę. Znalazłam tam też książkę "Polska aktywnie", z wyszczególnieniem miejsc do aktywnego wypoczynku, sportów i ekstremalnych wrażeń. Mam zamiar wycisnąć z niej wszystko co się da. Kto ma ochotę ze mną aktywnie pozwiedzać? Bez obrazy dla wszystkich moich znajomych w realu, ale Ci często za mną nie nadążają. Narzekanie na górskim szlaku (np. wycieczki szkolne), prośby o przerwę po dwóch kilometrach nortic walking, o bieganiu nie wspominając. No to jak?
Zaskoczeniem była dla mnie paczka od firmy Dilmah - świąteczne pudełko herbat dostarczono mi rankiem w samą wigilię. Teraz szykuje się wielkie próbowanie. Tak czy siak, z przyzwyczajenia, do śniadania musiała być cykoriowa kawa. Przetestuję na babciach, które jak co roku zostały do nas zaproszone na pierwszy dzień świąt.

.659.

Zjadłam rano gigantyczne jabłko i pokrojoną mandarynkę podane z serkiem wiejskim i płatkami fitness (znaleziona w czeluściach szafki, zapomniana paczka płatków znalazła swoje miejsce w wigilijny poranek). Potem weszłam na bloga i zorientowałam się, że wieje nudą i ostatnio rządzi tu serek wiejski i musli. Postanowiłam nie publikować. Wstawiam więc to, co zjadłam po wizycie w siłowni i 7-km powrotnym biegu. Byłam w stanie na własne oczy przekonać się o doskonałym podziale obowiązków, o którym pisze dzisiaj Dota na oneginetatopa. Ludzi w siłowni mnóstwo, z minimalnym procentem kobiet. Większość z nastawieniem "Siłka dzisiaj i w czwartek, a w święta jemy ile dusza zapragnie.". Swoją drogą sama też złapałam się na podobnym rozumowaniu ;)


W tym duchu, po mozolnym powrocie do domu (lód i topiący się śnieg nie sprzyja dużej prędkości), zrobiona przez mamę, ryba w zalewie i świeży żytni chleb. Po dwudniowym przesiadywaniu przy piekarniku i wyrabianiu ciast, fajnie zjeść coś nie przygotowanego przez siebie.


Życzę wam wszystkim wesołych, zdrowych świąt, pełnych ciepłej atmosfery i pysznego jedzenia.

.658.

piernikowa krajanka z czekoladą i kokosem, serek wiejski z pomarańczą
 chocolate gingerbread bars with desiccated coconut, cottage cheese with orange


Dziękuję za tagi :)
Pytania Klaudii
1. Sądzisz, że zdrowo się odżywiasz?
Chciałabym móc stwierdzić, że tak, ale ostatni miesiąc przeczy temu w 100%. Ostatnie 2 lata mogę uznać za opowiadające się za zdrowym odżywianiem. Teraz szykuje się jako nowe postanowienie noworoczne.
2. Ile razy w tygodniu ćwiczysz?
6-7 razy po 1-3 godziny dziennie.
3. Ulubiony smak dzieciństwa?
Nie wiem czy są to kluski na parze nadziane śliwką czy placki z jabłkami albo apfelmus. Wszystkie doskonałe.
4. Twoje ulubione śniadanie?
Trudne pytanie. Powiedzmy, że takie w towarzystwie kochanych osób.
5. Jakie danie nie przeszło by Ci przez gardło?
Od zawsze nie znoszę mięsa obrośniętego białym tłuszczem, w jakiejkolwiek postaci, ale gotowanego z pewnością bym nie przełknęła.
6. Ulubiona pora roku i dlaczego?
Lato. Moc smaków, moc przygód, moc słońca.
7. Gdybyś miała wybierać się na spotkanie, to w jakie miejsce by to było, ciche czy raczej jakaś głośna impreza?
Wolę spokojne, świeżo odkryte miejsca z dala od tłumów.
8. Kawa czy herbata?
Kawa z mleczkiem.
9. Dlaczego postanowiłaś założyć bloga?
Blogi prowadzę od dwunastego roku życia. Dlaczego? To już chyba nawyk, w dodatku sprawia mi to niezłą frajdę.
10. Twoja rodzina/przyjaciele wiedzą, że prowadzisz blog, czy to raczej prywatna sprawa?
Nie ukrywam tego faktu.
11. Ulubiona słodkość, z której nigdy nie zrezygnujesz?
Banany! :p

Pytania Justyny
1. Ulubiona potrawa?
Lasagne i musaka.
2. W jakiej formie najlepiej spędzasz czas?
Jak najaktywniej i z przyjaciółmi.
3. Ćwiczysz? Jeśli tak napisz jak często, jeśli nie dlaczego?
6-7 razy po 1-3 godziny dziennie.
4. Twoje danie, z którego do dziś jesteś najbardziej dumna?
Ciężko powiedzieć, chyba musiałabym zapytać znajomych.
5. Słodycz, której nigdy nie zamienisz na żadną inną?
Jak wyżej - najprawdopodobniej ze wszystkich słodyczy umiałabym zrezygnować.
6. Ulubiona świąteczna potrawa?
Makowce.
7. Z jakiego prezentu najbardziej się ucieszyłaś?
Książki o bieganiu szczególnie mnie radują :)
8. Dlaczego postanowiłaś założyć bloga?
Blogi prowadzę od dwunastego roku życia. Dlaczego? To już chyba nawyk, w dodatku sprawia mi to niezłą frajdę.
9. Uważasz, że zdrowo się odżywiasz?
Chciałabym móc stwierdzić, że tak, ale ostatni miesiąc przeczy temu w 100%. Ostatnie 2 lata mogę uznać za opowiadające się za zdrowym odżywianiem. Teraz szykuje się nowe postanowienie noworoczne.
10. Co chciałabyś w sobie zmienić, a z czego jesteś zadowolona najbardziej?
Lubię swoje włosy i brzuch, zmieniłabym uda i przestała być taką egoistką.

Babcine. Bożonarodzeniowe pierniczki.


Nie uwierzę, jeśli ktokolwiek powie kiedyś, że ciasteczka z cukierni smakują lepiej. Tak po prostu, bo to te są najlepsze. Nimi smakuje przedświąteczny czas.


Moje ulubione:
Kruche bez cukru, zawijane z marmoladą
1/2 kg mąki pszennej
250g masła
1 jajko
1 żółtko
1 szkl. śmietany
szczypta soli

Zagnieść ciasto. Gotowe włożyć do naczynia z wodą i zostawić na noc. Następnego dnia rozwałkować, wykrawać kwadraty 4x4cm i zawijać z twardą marmoladą, zlepiając brzegi.
Piec na natłuszczonej blasze w 180°C, do zrumienienia.


Pierniczki maślane (z maszynki i foremkowe)
1/2kg mąki
250g masła
120g cukru
2 żółtka
1 całe jajko
1 łyżeczka proszku do pieczenia
cukier waniliowy
skórka z cytryny

Ciasto dobrze zagnieść. Rozwałkować i wykrawać dowolne kształty. Piec na natłuszczonej blasze w 180°C, do zrumienienia.

Wersja z czubkami kokosu
4 białka
7 łyżek cukru
180g wiórków kokosowych

Ubić białka na sztywno powoli dodając cukier. Delikatnie wymieszać z kokosem. Masę nałożyć na nieupieczone pierniczki i upiec razem.

Wersja z kakao
część ciasta wymieszać z kakao

.657.

kasza manna z mlekiem, otrębami, cynamonem, masą makową i porzeczką
semolina with milk, brans, cinnamon, minced poppy-seeds and currants