tag:blogger.com,1999:blog-3882604806078126787.post2868852758684553341..comments2024-03-25T11:01:55.309+01:00Comments on poranna.com / Z nutą endorfin.: .1465. Przestać się przejadać! slyvviahttp://www.blogger.com/profile/09044844568837609294noreply@blogger.comBlogger39125tag:blogger.com,1999:blog-3882604806078126787.post-41012737579624020552016-03-29T11:27:57.150+02:002016-03-29T11:27:57.150+02:00To są bardzo trudne tematy, szczególnie jeżeli wch...To są bardzo trudne tematy, szczególnie jeżeli wchodzimy na sferę problemów psychicznych. Niestety, często ludzie żywią się "nawykowo" spożywając posiłki "z przyzwyczajenia" nie poświęcając nawet chwilę na refleksję, czy faktycznie są głodni. Książka może być ciekawą lekturą zarówno dla jednych i drugich ;)Iga z Dietmaphttp://dietmap.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3882604806078126787.post-542563390825739232015-07-11T15:21:15.230+02:002015-07-11T15:21:15.230+02:00Tego nie da się pokonać od razu, (mówię tu o swoic...Tego nie da się pokonać od razu, (mówię tu o swoich doświadczeniach.) Na początku zaburzenia odżywiania pod kątem anoreksji .Leczenie pod wielką presją szybkiego przybrania na wadze poskutkowały tylko i wyłącznie kompulsami. Teraz wiem ,że gdyby nie ostre treningi ok 6 razy w tygodniu byłabym otyłą kulą nieszczęścia.<br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3882604806078126787.post-51353747289365733342015-07-03T21:51:03.433+02:002015-07-03T21:51:03.433+02:00Gdyby takie "zastanów się nad tym" mogło...Gdyby takie "zastanów się nad tym" mogło pomóc, to nikt nie miał by takich problemów. Ale prawda jest taka, że kompuls przebiega jak na obrazku - najpierw jeden kęs, a potem już nad sobą nie panujesz, jesz coraz szybciej i rzeczywiście nie odczuwasz już nawet przyjemności tego jedzenia. Zaspokajasz tylko żądzę, ale nie czujesz prawie smaku. To smutne, że wiem to z własnego doświadczenia. Nie życzę ANONIMOWEMU, żeby musiał się kiedyś przekonać jak to jest wiedzieć, że robi się coś niedobrego dla swojego organizmu i jednocześnie niepotrafic tego powstrzymac.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3882604806078126787.post-82235726689830778232015-06-25T18:46:28.676+02:002015-06-25T18:46:28.676+02:00Kiedyś też miałam ten problem, teraz za to restryk...Kiedyś też miałam ten problem, teraz za to restrykcje i do ośrodka przez to idę, ale boję się powrotu kompulsów, więc książkę od razu zamawiam, bo zachęciłaś mnie do tego. ;)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/10137021669090778436noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3882604806078126787.post-24387318939556284052015-06-25T13:10:35.177+02:002015-06-25T13:10:35.177+02:00Widzę w tym wdzu siebie ..Widzę w tym wdzu siebie ..Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/03252686761888939382noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3882604806078126787.post-74696738413115770872015-06-24T09:02:30.912+02:002015-06-24T09:02:30.912+02:00dzięki za ten wpis, serio! Ja miałam tak, że jak b...dzięki za ten wpis, serio! Ja miałam tak, że jak bałam się zjeść tego czy tamtego, to jak już mi przeszło, czułam się muszę się "odkuć" i jadłam czasem aż do bólu brzucha, bo przecież jestem zbyt szczupła i i tak muszę przytyć :( To jest wszystko naprawdę bardzo trudne do ogarnięcia. Nigdy nie chciałam wymiotować, ale do brania środków przeczyszczających nie raz się posunęłam (olej rycynowy, bleeh, aż mnie mdli na samą myśl). Potem zaczęłam ostro ćwiczyć na siłowni, trzymałam michę, ale też zdarzały mi się takie dni,że przez jednego kebaba wszystko szło na marne. Kebabik o 22, potem jeszcze w domu pół słoika masła orzechowego, kanapki etc. Następnego dnia jednak od razu wiedziałam, że muszę zebrać się do kupy i jeść zdrowo, inaczej mój żołądek z bólu nie da mi żyć. Z tym na szczęście nie mam problemu, że cheat day zamienia się w cheat week... Potem spisałam sobie moje jedzenie do tabelki kalorii i okazało się,że jak na taką aktywność powinnam jeść więcej i zaczęłam, kompulsy odeszły, jednak pizzę chciałoby się chociaż raz na dwa-trzy tygodnie wsunąć. Ale chciałabym pozbyć się wyrzutów sumienia z tym związnych, które ostatnio pojawiły się na nowo. Myślałam, że mam to już za sobą...Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3882604806078126787.post-23083549998766127822015-06-22T11:06:49.430+02:002015-06-22T11:06:49.430+02:00Chyba sobie kpisz. Po kompulsach jesteś wykończena...Chyba sobie kpisz. Po kompulsach jesteś wykończena psychicznie, ale nie AZ tak jak podczas długich głodowek. Pisząc, że to gorsze niż ana nie masz pojęcia czym jest anoreksja. Albo po prostu "nie zaszlas" w niej dramatycznie dalekoAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3882604806078126787.post-55163004590192943732015-06-20T09:05:00.497+02:002015-06-20T09:05:00.497+02:00Ja znalazłam ebook tylko po angielsku, ale jest pi...Ja znalazłam ebook tylko po angielsku, ale jest pisana naprawdę prostym językiem, więc nie ma co zwlekać :))barrbraahttps://www.blogger.com/profile/16041935486982653541noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3882604806078126787.post-84915712924539711522015-06-19T19:26:21.065+02:002015-06-19T19:26:21.065+02:00Kiedyś tak miałam... jadłam czysto, a potem gdy ju...Kiedyś tak miałam... jadłam czysto, a potem gdy już "zawaliłam" dzień tą kostką czekolady... rzucałam się na całą tabliczkę. Jadłam, bo przecież już zepsułam ten dzień, to mogę go psuć dalej. Ale to nie były napady, bo jadłam najwyżej 2000 kcal, pewnie nawet mniej i to nie na raz, tylko przez cały dzień. A później zaczęły się głodówki i "zawalaniem" nazywałam zjedzenie 700 kcal, więc raczej nigdy nie byłam i nie będę w stanie zrozumieć osób, które mają/miały bulimię czy też jakieś jej początkowe stadium. Tinahttps://www.blogger.com/profile/05028909382836009416noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3882604806078126787.post-7522185874971481262015-06-19T18:04:13.181+02:002015-06-19T18:04:13.181+02:00piona!!!! :) piona!!!! :) Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/11017472030513491416noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3882604806078126787.post-52405780514059106122015-06-18T21:10:41.558+02:002015-06-18T21:10:41.558+02:00też zawsze myślałam, że to tylko ja mam takie napa...też zawsze myślałam, że to tylko ja mam takie napady obrzarstwa ;/ ogólnie mam straszne problemy z jedzeniem ;/ jak nie jem to nie jem i już nic mnie nie przekona, ale wyjazdy do babci czy na jakies rodzinne imprezy są najgorsze... zwsze mówie sobie że jeden kawałek mi wystarczy ale to nie prawda za pierwszym idzie kolejny i następny a na drugi dzień potężne wyrzuty sumienia i ścisła dieta przez tydzień... nie mam pojecia jak sobie z tym poradzić ;/ właściwie to mam wyrzuty sumienia po każdym dodatkowym gryzie oprócz ściśle zaplanowanego jedzenia na każdy dzień ;/ to jest na prawdę masakra... staram sie jeść zdrowo na co dzień ale tak na prawdę chyba nie jem wystarczająco bo moja waga ostatnio spadła już bardzo mocno, ale z drugiej strony jeśli mi sie zdarzy takie jednorazowe obrzarstwo lub dodatkowy kęs na dzień to mam wrażenie, że jestem grubaską i że ludzie którzy dookoła mówią że jestem za chuda przesadzają.. no w końcu dzisiaj, sie obrzarłam jak głupia a jutrzejsza głodówka to za kare musi być... ;/Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3882604806078126787.post-69164693028781898282015-06-17T21:36:26.920+02:002015-06-17T21:36:26.920+02:00Sylwia, czytam Twojego bloga już od jakiegoś czasu...Sylwia, czytam Twojego bloga już od jakiegoś czasu - dzięki Tobie zaczęłam jeść owsianki! <3<br />Jesteś moją dzienną dawką inspiracji i motywacji, szczególnie, kiedy mięście zaczęły Ci się pięknie rzeźbić!<br />Ten wpis o jedzeniu kompulsywnym jeszcze bardziej mnie zmotywował do dalszej walki o idealną sylwetkę i zrowy tryb życia, a wiesz dlaczego? Widząc Twój progres zawsze myślałam, że pewnie trzymasz jakąś niezwykłą dietę i nigdy nie pozwalasz sobie na oszustwa (a cheat meale są w zasadzie zdrowe). <br />Zawsze myślałam, że moje napady na jedzenie to tylko moja sprawa, że nikt inny się z tym nie zmaga. Miałam też myśli o jakichś zaburzeniach odżywiania i wpadałam w rozpacz, że nigdy nie zdobędę wymarzonego kaloryfera na brzuchu, bo wszystkie fitnesski zajadają się tylko kurczakiem, ryżem i sałatą, a nie batonami i bułkami słodkimi.<br />Tym wpisem pokazałaś, że jesteś normalną dziewczyną, która ma czasem i gorszy dzień, która tak jak i ja i pewnie mnóstwo innych osób, kiedy wpadnie w szał sernikowy nie może się opamiętać i mimo tego, że czuje się pełna to wpycha w siebie kolejny kawałek ciasta.<br />Dzięki za ten wpis i trzymam kciuki za Twoją dalszą drogę w sporcie!<br />xoxoEwcik.https://www.blogger.com/profile/06511621687455456637noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3882604806078126787.post-19342556877183577172015-06-17T21:22:26.004+02:002015-06-17T21:22:26.004+02:00To jest zaburzenie, choroba, uzależnienie - tak sa...To jest zaburzenie, choroba, uzależnienie - tak samo jak alkoholizm, nałóg papierosowy czy obgryzanie paznokci.<br />Nikt nie powiedział, że to "fajne" ani "przyjemność".drnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3882604806078126787.post-29225786617366282732015-06-17T20:07:07.859+02:002015-06-17T20:07:07.859+02:00hmmm bardzo dużo, wiesz?:) Serio, ale jedzenie jes...hmmm bardzo dużo, wiesz?:) Serio, ale jedzenie jest przyjemnością..ale nikt mi nie powie, że takie kompulsywne obżeranie się to jest przyjemność....co w tym fajnego, że sie tak napchasz? Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3882604806078126787.post-79519398325995392732015-06-17T15:48:31.994+02:002015-06-17T15:48:31.994+02:00W skali od 1 do 10 ile przyjemności wyciągnęłaś z ...W skali od 1 do 10 ile przyjemności wyciągnęłaś z napisania tego komentarza? ;)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/01407112961829060251noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3882604806078126787.post-68101235877095616902015-06-17T11:17:23.229+02:002015-06-17T11:17:23.229+02:00naprawdę okropne, współczuje. Ja nie mam takich na...naprawdę okropne, współczuje. Ja nie mam takich napadów (oczywiście czasami zje się coś ponad "normę") ale generalnie niedużo jem. I powiem szczerze, że przynajmniej jak coś zjem..to czuje smak potrawy, bo nie pochłaniam tyle tego jedzenia, więc posiłki dla mnie są kontemplacją. Sądzę, że u Ciebie jak tak wsuwasz jedzenie, to już raczej nieprzyjemność, tylko automatyczne jedzenie, wpychanie w siebie :( Naprawdę jak się je niedużo, to sie czlowiek cieszy i celebruje ten posiłek. Zastanów się nad tym. Nasze ciała to nie odkurzacze ! I zawsze wyznaje zasadę..."Jemy, aby żyć, nie żyjemy, aby jeść" <br />PozdrawiamAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3882604806078126787.post-74997461103286733042015-06-16T16:44:44.183+02:002015-06-16T16:44:44.183+02:00Ja się zaczynam zastanawiać, czy też nie idę w tym...Ja się zaczynam zastanawiać, czy też nie idę w tym kierunku. Mam anę, ale czasami gdy pojadę do domu rodzinnego, gdzie jest cały szereg "niezdrowych" rzeczy ogarnia mnie amok - biały chleb, serki homogenizowane, dżem...Obawiam się, żeby nie był to kolejny krok w stronę ED. AgaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3882604806078126787.post-12496971522893095692015-06-16T14:55:15.334+02:002015-06-16T14:55:15.334+02:00Mam podobne problemy do Twoich. Też niestety, gdy ...Mam podobne problemy do Twoich. Też niestety, gdy mnie najdzie to nic nie jest bezpieczne. Wczoraj na przykład była tabliczka czekolady, mój M. zjadł paseczek zgadnijmy kto zjadł resztę :/. Muszę poszukać tej książki, bo pierwszy raz ją widzę u Ciebie.Wyzw-aniahttps://www.blogger.com/profile/11498042272226390320noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3882604806078126787.post-76605041990553782182015-06-16T07:31:44.951+02:002015-06-16T07:31:44.951+02:00Mam dokładnie to samo z tym objadaniem. Sama też k...Mam dokładnie to samo z tym objadaniem. Sama też kiedyś miałam anoreksję. Myślałam że potrafię nad sobą zapanować. Odkąd zaczęłam ćwiczyć i trzymać dietę, mam takie napady obżarstwa. Jak trzymam dietę jest dobrze, ale jak już poczuje jakiś cheat, to nie kończy się na jednym posiłku, a nie raz trwa i trwa. Od wczoraj znowu wróciłam do "Czystej miski ". Zobaczymy jak długo tym razem wytrwam. Jak ju zobaczylam, że wszystkie moje wysiłki, starania się, trzymanie dotychczasowej diety poszło na marne to coś we mnie pękło... Miałam ładny brzuszek a teraz znowu zalany i do tego ta nadwrażliwość jelita, tylko zjem coś z laktoza, coś niezdrowego i brzuch jest większy od balona ��Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3882604806078126787.post-84785926722201150642015-06-16T01:58:04.177+02:002015-06-16T01:58:04.177+02:00Myślę, że coś podobnego można znaleźć w książce To...Myślę, że coś podobnego można znaleźć w książce Tonego Robinsa "Obudź w sobie olbrzyma". Również nie jest to lekka książka ale skupia się na przyczynach nie dbania o siebie i pokazuje jak te problemy rozwiązać wraz z przykładami. Jednak uczciwie ostrzegam, że 600 stron drobnym maczkiem nie jest łatwą lekturą. Fitnesowiechttp://fitnesowiec.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3882604806078126787.post-20267241319652418642015-06-15T22:29:25.090+02:002015-06-15T22:29:25.090+02:00O mój Ty Jedyny... Ten tekst o Twoich urodzinach.....O mój Ty Jedyny... Ten tekst o Twoich urodzinach... Jakbym czytała o sobie... :/ 😢weronika.https://www.blogger.com/profile/14921521250113617466noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3882604806078126787.post-26454897448087996042015-06-15T22:15:22.551+02:002015-06-15T22:15:22.551+02:00Mam tak samo... NIe wyobrażam sobie siedzenia przy...Mam tak samo... NIe wyobrażam sobie siedzenia przy stole z czipsami dajmy na to i brania co jakiś czas dwa - trzy.. Albo nie jem w ogóle i trzymam czysta miskę, albo rzucę się i zjem wszystkie. To samo z powrotem na właśiwe tory - skoro wstaję rano i tak źle się czuję z przejedzenia to doprawię sobie wczorajszą ucztę, a co! To straszne i mam wrażenie że tylko ktoś kogo to spotkało zrozumie taką osobę. Szkoda że tak mało publikacji na tne temat.. A Ty nie myślałaś żeby opublikować ten tekst? Przyznam że już ten fragment dał mi do myślenia, a myślę że jest dużo więcej osób z takim problemem..Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3882604806078126787.post-5251617637524279662015-06-15T22:07:55.818+02:002015-06-15T22:07:55.818+02:00http://www.shop.naturalwheycompany.com/ekmps/shops...http://www.shop.naturalwheycompany.com/ekmps/shops/naturalwheyco/images/walden-farms-chocolate-peanut-spread-340g-263-p.jpg myślisz, że to będzie dobre? Nie lubię wydawać pieniędzy w brud, a myślę nad zakupem ;) Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3882604806078126787.post-34357594456102591382015-06-15T21:44:02.526+02:002015-06-15T21:44:02.526+02:00Mnie kompulsywne jedzenie łapie tylko na imprezach...Mnie kompulsywne jedzenie łapie tylko na imprezach, ale póki na te chodzę niezbyt często daję sobie pewne pozwolenie. Też miewałam straszne wyrzuty sumienia kiedyś po takich wyskokach, teraz zwyczajnie wyluzowałam, ale z chęcią i tak zapanowałabym nad tym jedzeniem niezdrowych przekąsek.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/17424232287702692390noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3882604806078126787.post-84131466965310784202015-06-15T21:16:19.109+02:002015-06-15T21:16:19.109+02:00Zjadłabym wszystko :)Zjadłabym wszystko :)FitHealthyLifehttps://www.blogger.com/profile/01261670528648905895noreply@blogger.com