placki z jabłkiem, winogronami, wiórkami kokosowymi i syropem
pancakes with apple, grapes, dessicated coconut and syrup
Dla mnie zaczęły się wakacje. Wakacje z późnym wstawaniem, śniadaniem na tarasie i wieczornym treningiem. Te najdłuższe, z których to godzin trzeba wycisnąć jak najwięcej i zmarnować jak najmniej. Ostatnie przewróciły mi życie do góry nogami, jeśli te mają zamiar zrobić to samo, to mimo wszystko przyjmę to z otwartymi ramionami.
Placki, moi drodzy, bo gdy jest czas, jest i przesiadywanie w kuchni.
Tak bardzo zazdroszcze! ;)
OdpowiedzUsuńSniadanie na tarasie, mmm<3
Och te twoje placki ;) piękne jak zawsze ;) udanych wakacji ;)A gdzie potem się wybierasz jeśli można wiedzieć ? ;)
OdpowiedzUsuńTakie grube placki są zdecydowanie najlepsze:)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńa placki idealne - z najlepszymi dodatkami :)
Ah, ale zazdroszcze śniadań na świeżym powietrzu:)
OdpowiedzUsuńTo drugie zdjęcie jest cudowne! I te placki, tarasowe śniadania, wolność, o taaak!! :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że kiedyś uda mi się usmażyć takie grubaski :))
OdpowiedzUsuńpyszne, wakacyjne placki ;))
OdpowiedzUsuńnominowałam cię do liebster blog, zapraszam ;)
Nie ma to jak placki! :D
OdpowiedzUsuńŚwietne grubaski ^^
Miłych najdłuższych w życiu wakacji, wykorzystaj je do ostatniej sekundy ;)
OdpowiedzUsuńNo i te placki, placki idealne jak zawsze :)
Zazdroszczę wakacji ! Nie siedź na blogu tylko korzystaj z każdej sekundy hah :D Nie no żartuję, gość tu u nas jak najczęściej, czekamy na leniwe śniadanka :)
OdpowiedzUsuńTroszkę zazdroszczę Wam maturzystom! Życzę super wyników matur i dostania na studia, ale oczywiście nie myśl o tym teraz!! :)
OdpowiedzUsuńMam ogromną nadzieję że i dla Ciebie i dla mnie i dla reszty maturzystów te wakacje będą niezapomniane :)
OdpowiedzUsuńAch te twoje placki... obłędne !
Zobaczyłam drugie zdjęcie i.. po prostu się uśmiechnęłam:)
OdpowiedzUsuńA ja uważam, że po prostu trzeba teraz korzystać z końca tego 'podstawowego' obowiązku szkolnego, bez wytyczania granic wakacji czy też nie-wakacji. Jakiś etap skończyłaś i z tego warto się cieszyć, nowy rozpoczynasz i nie stawiać mi tu granic, no!:D
:*
taaak, wakacje - dołączam do grona szczęśliwych tegorocznych maturzystek :D wspaniałe placki, ja też dzisiaj celebrowałam w podobny sposób śniadanie :)
OdpowiedzUsuńNo nie mam co ukrywać, że te przepisy pod zdjęciami zgapiłam od Ciebie.Ale ktoś mi kiedyś zarzucił pomysłem, żebym dodawała przepisy posiłków, które robię i wydawało mi się, że jest to dobry pomysł na wklejanie ich w takiej formie,ale jeżeli Ci to przeszkadza, to okej.Usunę i będę pisać normalnie, w notce :) Sorka jeszcze raz :P
OdpowiedzUsuńZazdroszczę... tarasu! A placki jak zwykle wyglądają rewelacyjnie (:
OdpowiedzUsuńSuper że masz już wakacje! Ja też swoje postanawiam wykorzystać jak najlepiej, czas dla siebie i dla wszystkich innych żeby oderwać się od wszystkiego i przywitać klasę maturalną!
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają! Uwielbiam takie grubaski :>
OdpowiedzUsuńa ja na nowo polubiłam winogrona. bo miałam czas, kiedy ich nie znosiłam! ;)
OdpowiedzUsuńMam do Ciebie pytanie odnośnie spiruliny, jak smakuje, śmierdzi? :D
OdpowiedzUsuńz góry dzięki za odpowiedź :)
Ja mam taką w kapsułkach, ma dość specyficzny zapach, ale podczas połykania smak jest niewyczuwalny.
Usuńprzyjadę do Ciebie i Ci zaraz ukradnę jednego !
OdpowiedzUsuńpycha ! :D
Jejku jakie pulchniutkie pyszności! Zakochałam się :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam twoje przepisy.Jak nie wiem co zrobić to zawsze wchodze na twojego bloga:)
OdpowiedzUsuńmoje winogrona nie wytrwały... wszamałam :x
OdpowiedzUsuńwakacje, my jeszcze miesiąc ...
OdpowiedzUsuńplacuszki z jabłuszkami najlepsze <3
jak ja Ci zazdroszczę tych wakacji :) moje już minęły wiele lat temu:) hehe:)
OdpowiedzUsuńmasz rację, wykorzystuj jak najwięcej:)