
Strony
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą warzywa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą warzywa. Pokaż wszystkie posty
.1540. .1541. szwedzki stół


Szwedzki stół, kilometrowa kolejka do jedzenia, czyli wyjazdowo: parówka, sałatka jajeczna, ogórek. ketchup, chleb, biała kawa. Jajecznica, parówka, ketchup, chleb, warzywa i czarna kawa.
.1521. jajka sadzone i jesień w ogrodzie
Jesień idzie. Jest już powietrzu, w ogrodzie, na tarasie, no i koniecznie na talerzu. Są papryki, cukinia, są nawet jeszcze maliny, śliwki i brzoskwinie w babcinym ogrodzie. A teraz najbardziej marzą mi się jeszcze bardzo czekoladowe muffiny z dynią, nieskromnie najlepsze na świecie. Czas chyba siąść przy piekarniku, bo kiedy jeśli nie jesienią?



jajka sadzone, papryka, cukinia i chleb pełnoziarnisty
.1517. jajecznica

jajecznica z papryką i zieloną cebulką
scrambled eggs with red pepper and green onion
.1507. jednoporcjowe ciasto czekoladowe





jednoporcjowe czekoladowe ciasto z cukini
chocolate zucchini cake for one
55g mąki pszennej razowej20g odżywki białkowej waniliowej
10g kakao
łyżeczka słodzika
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 jajko
100g startej cukini
50g maślanki
Wszystkie składniki wymieszać i piec 20 minut w 180 stopniach. Gotowe posmarować stopioną czekoladą, nutellą lub czekoladowym masłem orzechowym.
.1482. jajko i sos musztardowy
Nocne kino z przyjaciółką sprawiło, że wstałam dzisiaj po dziesiątej i takie też późne śniadanie wylądowało u mnie na stole. Kanapki, co u mnie rzadkość, więc to chyba ta pora wpłynęła na mnie tak, że ochotę miałam ugotować rano jajka. Teraz czas trochę popracować, zrobić zakupy i ruszyć na trening - dzisiaj tylko rower albo marszobieg w terenie, zobaczę na co będzie ochota :)




grahamka z twarogiem i marmoladą owocową (przywiezioną przez rodziców z Grecji :D) / z pomidorem, jajkiem, szczypiorem, sosem musztardowym (musztarda, majonez, jogurt naturalny) i odrobiną maku
.1459. akcja śniadanie poza domem
Przyszła niedziela, przyszło i kolejne śniadanie z cyklu poza domem. Znowu z M., ale tym razem 60km od naszych domów, w Ustroniu. Chociaż miejsce naszego dzisiejszego pobytu jak i sposób dotarcia na miejsce (auto czy motor) były niepewne jeszcze wczoraj wieczorem.
Ustroń to moje wczesne wspomnienia z dzieciństwa, często jeździłam tutaj weekendami z rodziną. W końcu to tylko godzina drogi i w mgnieniu oka znajdujemy się w górach. Tu rzeka, tam można rozłożyć się na polanie z widokiem na całe miasto, a tu napić mrożonej kawy w cieniu drzew. Zdecydowanie moje klimaty :)

Ustroń to moje wczesne wspomnienia z dzieciństwa, często jeździłam tutaj weekendami z rodziną. W końcu to tylko godzina drogi i w mgnieniu oka znajdujemy się w górach. Tu rzeka, tam można rozłożyć się na polanie z widokiem na całe miasto, a tu napić mrożonej kawy w cieniu drzew. Zdecydowanie moje klimaty :)








owsianka z orzechową odżywką białkową i truskawkami, razowe tosty z grillowanym kurczakiem, serem i ketchupem, sałata lodowa z kurczakiem i nasionami
Tak, ten obrazek powyżej (ja nad telefonem) to częsty widok na wyjazdach, ale nauczyłam się ostatnio ograniczać i już wszystkiego nie wrzucam na instagram ;) Biedny M. :p Mimo wszystko udało nam się nagadać za wszystkie czasy, nie ma to jak cały dzień razem.
.1454. co robi z człowiekiem kontuzja
Obudziłam się zmęczona, bo połowę nocy brałam udział w jakimś górskim biegu, a drugą połowę jechałam na wycieczkę z, o dziwo, większością moich dawnych przyjaciół. Dziwne, że człowiek przestanie z kimś gadać z dnia na dzień, a w podświadomości ta osoba przemawia co chwilę, jakby nigdy nic się nie stało. Tylko te rozbudzenia potem tak bardzo nostalgiczne. Tak, moje sny zaskakują mnie codziennie, ale bieg w nich zawsze jest bardzo przyjemny. To co? Można powiedzieć, że endorfiny na dziś już naładowane ^^
Pytacie co u mnie i chyba w końcu się zdobywam na pełniejszą odpowiedź. Z kolanem jest już dużo lepiej, w końcu, po prawie czterech tygodniach, jestem w stanie chodzić normalnie. Tylko gwałtowne ruchy czy złe ułożenie nogi podczas stania daje się jeszcze we znaki i "zaskakuje" nagłym bólem. Na to senne górskie bieganie będę musiała jeszcze poczekać ;) Ale wiecie co? Nie sądziłam, że kiedykolwiek aż tak będę się cieszyła z tego, że przejechałam 10 minut na rowerku stacjonarnym. Na najniższych obrotach ;)
Poza tym trochę pozbierałam się psychicznie po tych pierwszych tygodniach rozpaczy i bólu nawet podczas leżenia całymi dniami. Pomógł mój kochany M., któremu czasami nawet ja dziwię się, że znosi to całe moje marudzenie, pomogła też mama, drożdżówki, czekolada i kilka kaw z babcią. Nie miałam siły w tym wszystkim martwić się jeszcze o dietę i chyba dobrze mi to zrobiło. Nabrałam dystansu, nawet na blogu, jak można było zauważyć, pojawiałam się rzadziej. Utonęłam w starych rockowych kawałkach, stercie książek i serialach, które dawno już czekały na obejrzenie. Tylko to siedzenie wiele godzin samemu stało się dużo bardziej męczące odkąd nie ma w domu kota i odkąd nie mogę w tym czasie skoczyć na siłownię. Ale nabrałam sił i teraz będzie tylko pozytywniej :)


chleb razowy z twarożkiem, solą, pieprzem, rzodkiewkami, szczypiorkiem i sałatą
wholemeal bread with quark, salt, pepper, radishes, chives and lettuce
.1390.
Wczorajsze wspólne śniadanie.
W końcu moja boląca cały zeszły tydzień stopa odpuściła i mimo, że czuję jeszcze lekki dyskomfort, mogłam zrobić porządny trening. Ochhhh, jak za tym okropnie się tęskni. Skatowałam się tak, że na końcu marzyłam tylko o położeniu się na macie siłowni i zostaniu tam parę godzin :D O planowanym biegu w Katowicach jednak może nie być mowy. Po kilku dniach utykania, chyba nie ufam jeszcze mojej nodze na tyle by ruszyć na biegowe szlaki.


jajecznica
scrambled eggs
wtorek


grahamka z masłem orzechowym, bananem, wiórkami kokosowymi i dżemem jagodowym / z awokado, pieprzem, sokiem z cytryny, papryką, pomidorem i sałatą
.1252. kanapki z domowego chleba


domowy słonecznikowy chleb z awokado, sokiem z cytryny, pomidorem, ogórkiem, pieprzem i kiełkami rzodkiewki, świeży sok z cytrusów
homemade sunflower bread with avocado, lemon juice, tomato, cucumber, black pepper and radish sprouts, fresh citrus juice
♪ Happysad - Pętla ♪
♪ Happysad - Pętla ♪
.1231. śniadanie w Pieninach


Wholemeal toast with soybean pate and tomatoes.
Pada dzisiaj. Leniwie planujemy dzień, sącząc kawę i przegryzając tosty. Tosty z tostera, po którego wracaliśmy specjalnie do domu, będąc już trochę od niego. Chyba się opłacało. Ja pasztet sojowy, Mateusz tuńczyk z wody i widok na zamglone Trzy Korony w tle. I tak mi tu fajnie.
.1218. śniadanie na woodstocku 2

Kaiser rolls and beans in tomatoes.
.1213.


Chleb ziarnisty z awokado, sokiem z cytryny, pieprzem, kapustą pekińską i pomidorem / masłem orzechowym i bananem. Zielony koktajl: jarmuż, banan, mango, bio super morning, mleko sojowe.
Grain bread with avocado, lemon juice, black pepper, chinese cabbage and tomato / peanut butter and banana. Green smoothie: kale, banana, mango, bio super morning, soy milk.
.1206. dajcie mi śniadanie na tarasie każdego dnia


Wholemeal bread, soy sausages and salad: cucumber, tomatoes, chopped onion, olive oil, black pepper.
.1195.
Tak bardzo melancholijne te deszczowe poranki, tak bardzo to światło nie takie jakiego potrzebuję, tak bardzo temperatura nie taka jaka daje mi energię do działania. Tak bardzo dawno nie robiłam cukiniowych placków. To wydawał się być bardzo dobry moment.

Cynamonowe cukiniowe placki z nasionami chia, syropem klonowym i jagodami.
Subskrybuj:
Posty (Atom)