Z zazdrością zerkam na zdjęcia na instagramie, masz pięknie rozbudowane uda ! Mogłabyś napisać, jak się zmienia np.w centymetrach , właśnie ta część ciała pod wpływem Twoich eksperymentów dietowych/treningowych ? Z góry dziękuję i podziwiam za ... wszystko ? :O
Oo, a ja właśnie swoich ud nie lubię najbardziej :D Dzięki bardzo :D Ale zdecydowanie uwielbiam teraz swoje pośladki - dupa rośnie od przysiadów i masła orzechowego ;) Jeśli o uda chodzi, to ich obwód nieco się zmniejszył, przez co bardziej widać mięśnie. Dość umięśnione nogi mam od zawsze, genetycznie :)
Ja chciałabym żeby moje uda się łączyły i były większe, jak np. Twoje. Mam takie dwa patyczki z wielką przerwą przez którą 'pies z budą przebiegnie' , a wcale nie stronię od jedzenia i ćwiczeń. Może potrzebuję więcej czasu, przysiadów i jedzonka no albo brakuje mi genów :p A swoje uda polub ! Są piękne i powinnaś być z nich dumna :)
Z jakich orzechów to mleko i jakiej firmy? Mam dwóch bezwzględnych faworytów- mleko z orzechów laskowych EcoMil i mleko ryżowo-orzechowe Rice Dream. Ciekawa jestem, czy to jedno z tych, czy też coś czego jeszcze nie znam :)
Ja polecam także Provamel. Orzechowe (w tym nawet z orzechów macadamia) są naturalne oraz lekko dosładzane syropem z agawy, jednak bez zbędnych sztucznych dodatków. Takie ryżowo smakowe, o których wspomniałaś też mają świetne, np. kokosowe, czekoladowo kokosowe oraz migdałowe. :)
Hej. Pamiętam że kiedyś pisałaś o problemie bolacych cię piszczeli podczas biegania. Jako że sama borykam się z bólem od dłuższego czasu, przeszukałam twojego bloga by znaleźć jakieś informacje jak sobie z tym poradziłaś... niestety wyszukiwarka u ciebie na blogu mi nie działa dlatego pytam w komentarzu co robiłaś by temu zaradzić? Najbardziej mnie ciekawi czy zmieniłaś obuwie na profesjonalnie dobrane przez fachowców w sklepie i jeśli tak, to czy to ci pomogło. Jeśli to nie problem to bardzo proszę o odpowiedź. Pozdrawiam. Ola.
Na bolące ciągle piszczele i niemalże palące uczucie w nich podczas biegu pomogło mi profesjonalne dobranie obuwia. Od tego czasu ból się nie pojawia :)
śliczny kubeczek (: i pyszne śniadanie!
OdpowiedzUsuńZ zazdrością zerkam na zdjęcia na instagramie, masz pięknie rozbudowane uda !
OdpowiedzUsuńMogłabyś napisać, jak się zmienia np.w centymetrach , właśnie ta część ciała pod wpływem Twoich eksperymentów dietowych/treningowych ?
Z góry dziękuję i podziwiam za ... wszystko ? :O
Oo, a ja właśnie swoich ud nie lubię najbardziej :D Dzięki bardzo :D Ale zdecydowanie uwielbiam teraz swoje pośladki - dupa rośnie od przysiadów i masła orzechowego ;) Jeśli o uda chodzi, to ich obwód nieco się zmniejszył, przez co bardziej widać mięśnie. Dość umięśnione nogi mam od zawsze, genetycznie :)
UsuńJa chciałabym żeby moje uda się łączyły i były większe, jak np. Twoje. Mam takie dwa patyczki z wielką przerwą przez którą 'pies z budą przebiegnie' , a wcale nie stronię od jedzenia i ćwiczeń.
UsuńMoże potrzebuję więcej czasu, przysiadów i jedzonka no albo brakuje mi genów :p
A swoje uda polub ! Są piękne i powinnaś być z nich dumna :)
<3
Usuńa ja jak zawsze zachwycam się tym kubkiem ;)
OdpowiedzUsuńJa tak samo! Baardzo mi się podoba :)
UsuńAle pozytywnie wygląda! :)
OdpowiedzUsuńJak ja dawno nie jadłam kiwi! :D Pysznie :)
OdpowiedzUsuńZ jakich orzechów to mleko i jakiej firmy? Mam dwóch bezwzględnych faworytów- mleko z orzechów laskowych EcoMil i mleko ryżowo-orzechowe Rice Dream. Ciekawa jestem, czy to jedno z tych, czy też coś czego jeszcze nie znam :)
OdpowiedzUsuńTo właśnie EcoMil w orzechów laskowych :)
UsuńJa polecam także Provamel. Orzechowe (w tym nawet z orzechów macadamia) są naturalne oraz lekko dosładzane syropem z agawy, jednak bez zbędnych sztucznych dodatków. Takie ryżowo smakowe, o których wspomniałaś też mają świetne, np. kokosowe, czekoladowo kokosowe oraz migdałowe. :)
UsuńTo spróbuj koniecznie tego ryżowego, smakuje jak nugat w płynie, a słodycz pochodzi z ryżu <3 W Almie albo w Piotrze i Pawle można dostać
UsuńMniejsze uda? O, tego efektu pragnę. Od przysiadów?
OdpowiedzUsuńŚmietanka kokosowa pasuje mi do kiwi!
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do zabawy - szczegóły u mnie na blogu, zapraszam. ;)
Apetycznie wygląda! :)))
OdpowiedzUsuńowsianka na mleku orzechowym brzmi przepysznie, muszę spróbować:) i zapomniałam, że miałam kupić kiwi:(
OdpowiedzUsuńhttp://sliwkowababeczka.blogspot.com
Mam pytanie, często w przepisach pojawia się "odżywka białkowa", czy można użyć jakiegoś zamiennika? Białek?
OdpowiedzUsuńMożna po prostu jej nie dodawać i dolać trochę mniej pojawiającego się w tym samym przepisie mleka lub wody. Będzie ok :)
UsuńKiwi jest jednym z niewielu owoców, za którym nie przepadam w owsiance.
OdpowiedzUsuńHej. Pamiętam że kiedyś pisałaś o problemie bolacych cię piszczeli podczas biegania. Jako że sama borykam się z bólem od dłuższego czasu, przeszukałam twojego bloga by znaleźć jakieś informacje jak sobie z tym poradziłaś... niestety wyszukiwarka u ciebie na blogu mi nie działa dlatego pytam w komentarzu co robiłaś by temu zaradzić? Najbardziej mnie ciekawi czy zmieniłaś obuwie na profesjonalnie dobrane przez fachowców w sklepie i jeśli tak, to czy to ci pomogło. Jeśli to nie problem to bardzo proszę o odpowiedź. Pozdrawiam. Ola.
OdpowiedzUsuńNa bolące ciągle piszczele i niemalże palące uczucie w nich podczas biegu pomogło mi profesjonalne dobranie obuwia. Od tego czasu ból się nie pojawia :)
UsuńTo jest dla mnie nadzieja... dobrze wiedzieć, że komuś odpowiednie obuwie pomogło. Dziękuję pięknie za odpowiedź!
OdpowiedzUsuńowsianka chodzi za mną już od dłuższego czasu:) z kiwi jeszcze nie jadłam musze sobie zrobić;
OdpowiedzUsuń