Jeśli o kurs chodzi, to trochę zmęczona podróżami w tę i spowrotem, dzisiaj trening dopiero wieczorem. Muszę się jednak pochwalić, że prowadziłam wczoraj swój pierwszy pełny trening personalny i choć jeszcze wyszło to trochę chaotycznie, to Milena i się spociła i nawet była zmęczona. Jestem trochę z siebie dumna. Ponieważ wczoraj był obwód, to tego tygodnia raczej nie zacznę od siłowego trenowania nóg i będzie to klatka i barki w garażowej siłowni. Kusi mnie też choć parę kilometrów w zaspach, ale zobaczymy jak wyjdzie, na pewno nie będzie to tak majestatyczne bieganie jak u wyżej wspomnianych saren. Bardziej skłaniałabym się do stylu pokracznego w nim nurkowania :D
Na śniadanie z założenia miała być owsianka, bo płatki zalałam wczoraj wieczorem sporą ilością wody, żeby rano szybko je zagotować, wymieszać z odżywką białkową i zjeść. Wstałam jednak z tak okropną ochotą na omleta (pewnie za sprawą przebywania już drugi weekend z Martą, największą miłośniczką omletów jaką znam :D), że płatki odcedziłam, dodałam jajka, trochę mąki, wkroiłam jabłko i jest placek.
Omlet owsiany z jabłkiem, dżemem jagodowym i karmelowym Waldenem.
Oatmeal omelette with apple, blueberry jam and caramel Walden syrup.
40g płatków owsianych, namoczonych przez noc w wodzie
10g mąki żytniej razowej, lub innej, ulubionej
20g odżywki białkowej (użyłam karmelowej)
2 jajka
spora szczypta sody oczyszczonej
cynamon
małe jabłko, pokrojone w drobną kostkę.
Wszystkie składniki dokładnie wymieszać, masa będzie dość płynna, ale nie należy się tym przejmować, omlet wyjdzie puszysty i lekki. Teflonową patelnię wysmarowałam odrobiną oleju kokosowego, wlałam całą masę i smażyłam aż do ścięcia dołu placka. Po tym zsunęłam go na duży talerz i szybkim ruchem odwróciłam talerz, tak by omlet, odwrócony, wylądował spowrotem na patelni. Trzymałam jeszcze chwilę na małym ogniu i podałam z syropem karmelowym 0kcal i odrobiną niskosłodzonego dżemu jagodowego.
wygląda lepiej, niż gofry! :D
OdpowiedzUsuńNajlepszy. Ale na 2. śniadanie. Na 1. żadnych węgli :)
OdpowiedzUsuńdlaczego na 1. śniadanie żadnych węgli ?
UsuńRano zwlaszcza powinny byc węgle! Jesli chodzi o kolacje, to tu bym sie zgodzila, zeby wtedy postawić głównie na proteiny.
UsuńA gdzie dorwałaś ów syrop karmelowy?:)
OdpowiedzUsuńhttp://guiltfree.pl/wszystkie-kategorie/116-syrop-karmelowy-zero-kalorii.html
UsuńAle apetycznie podany! Bardzo podoba mi się wersja jabłko-sos karmelowy :)
OdpowiedzUsuńjak ten sos Ci smakuje?
OdpowiedzUsuńpycha ;] polecam ;]
Usuńślicznie wygląda. Jaka jest twoja opinia co do syropu?
OdpowiedzUsuńMi bardzo smakuje :)
Usuńwygląda jak ciacho- pycha!
OdpowiedzUsuń