Puszysta pełnoziarnista pizza z sosem pomidorowo-paprykowym, szynką, serem, pieczarkami i cukinią, jabłko, kawa ricore z waniliowym mlekiem sojowym.
Fluffy whole wheat pizza with tomato pepper sauce, ham, cheese, mushrooms and zucchini, apple, chicory coffee with vanilla soy milk.
Nie mam ostatnio czasu odwiedzać więcej blogów niż moje, ale staram się i wychodzi w wyjątkowych przypadkach. Od dzisiaj już będzie lepiej. Mimo, że mając prawo wyboru między siedzeniem przed komputerem a bieganiem lub po prostu spędzeniem czasu poza domem, to przy obecnej aurze, wybieram to drugie. Wczoraj jedenastka, wolniejszym tempem, po górach i dolinach, z jednym małym i jednym dużym mężczyzną. Trzeciego pasją zaraziłam, truchta na bieżni w moim pokoju :)
uważaj by uczeń nie przerósł mistrza ;p
OdpowiedzUsuńtaką zdrową chętnie bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńmuszę w końcu zrobić właśnie TĘ Twoją pizzę! :)
OdpowiedzUsuńmoimi faworytami są raczej te na grubszym, puszystym spodzie, niżeli te cienkie i chrupiące - więc to idealny przepis dla mnie. nie wspominając już o pełnoziarnistej mące, którą uwielbiam we wszystkim! :)
Zostało jeszcze trochę pizzy dla mnie? ;)
OdpowiedzUsuńNie ma ;)
UsuńMiło tak spędzać czas :)
OdpowiedzUsuńWszystkich zarażasz! Jedna wielka inspiracyjna bakteria. :P
OdpowiedzUsuńWielka kochana zaraza! Ot co!
UsuńTakie bakterie to ja lubię :D
Cieszę się, że jestem "kochaną zarazą", a nie "zarazą" ;p
UsuńAle wypasik! Ty to masz pomysły i zawsze brzuszek pełen pyszności!;)Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńpizza na śniadanie, ale super!
OdpowiedzUsuńpięknie wygląda.
:D daj mi siłę, żeby tyle biegać!
OdpowiedzUsuńPyszne śniadanie ;) Świetnie jest kogoś zarazić entuzjazmem i razem dzielić pasję ; )
OdpowiedzUsuńchce Ci się aż tak wcześnie wstawać ?:>
OdpowiedzUsuńTo resztki ze wczorajszej kolacji :)
UsuńPizza na śniadanie - pycha! ;)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł z tą pizzą,ale smaku narobiłaś, muszę poszperać w lodówce czy jakieś składniki na nią by się znalazły...
OdpowiedzUsuńzostał może jeszcze jakiś kawałeczek?:>
OdpowiedzUsuńWzięłam resztki do szkoły i już nie ma ;)
UsuńPizza na śniadanie to chyba jedyna rzecz, której na śniadanie bym nie tknęła, ale na obiad lub na kolację za taką dałabym się zabić ! :)
OdpowiedzUsuńmega śniadanko! mnie też zaraziłaś hehe :D teraz robię chyba wszystko co się da ze sportów hhaha xD a Tobie gratuluję ;*
OdpowiedzUsuńMniam :)
OdpowiedzUsuńWitaj ;). Regularnie odwiedzam Twojego bloga mimo, że rzadko zostawiam po sobie ślad w komentarzach :). Przepisy oczywiście świetne, podziwiam Twój talent i zapał do gotowania i pieczenia. Widzę, że biegasz, mam takie pytanie. Planuję zacząć biegać, ale nigdy nie biegałam z własnej woli i muszę zacząć stopniowo bo mam dość słabą kondycję:D. Tylko nasuwa się problem, bo nie mam butów do biegania. Czy Ty biegasz w specjalnych? Naczytałam się, że jak się nie biega w odpowiednich butach do biegania to można nabawić się kontuzji i problemów ze stawami. Troszkę nie mam ochoty kupować od razu specjalnych, więc tak się zastanawiam ;).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :).
Powiem tak: biegałam w zwykłych trampkach może przez miesiąc - dwa i trochę bolały mnie stopy, potem kupiłam specjalne (reebooki z wyprzedaży, chociaż mimo to zapłaciłam 150zł) i od razu poczułam różnicę. Biega się o niebo lepiej, a cena butów motywuje do dalszych treningów, bo przecież zakup musi się opłacić ;) Tak więc polecam.
UsuńDziękuję za odpowiedź! ;) Może faktycznie uzbieram na buty, będę mieć większą motywację ;)
Usuńczyli jak sobie zamrożę np : szklankę tej masy to nic się z nią nie stanie :D ?
OdpowiedzUsuńNie, wystarczy, że jeśli będziesz jej chciała użyć, to wieczorem przełożysz ją z zamrażarki do lodówki, a rano będzie ok. Mrożę w woreczkach foliowych.
Usuńdzięki bardzo :D jak zostanie ( opcja owsianki z masą makową bardzo mi smakuję ) to tak zrobię : )
UsuńPysznie! Ja moją siostrę zmobilizowałam do jedzenia śniadania w szkole, a to już coś ^^
OdpowiedzUsuńMam dość pizzy, bo ostatnio jadałam ją w ilościach hurtowych, co nie zmienia faktu, że Twoja z pewnością genialnie smakuje :)
OdpowiedzUsuńwpadnij do mnie czasem nieee? :D :*
OdpowiedzUsuńTakie śniadanko to ja rozumiem, pychota :*
I dobrze, trzeba korzystać z pogody póki jest :)
OdpowiedzUsuńU jednych lody na śniadanie, u innych pizza...wiosna nastraja do niecodziennych poranków..? ;>
am am, pysznie i zdrowo. marzę o takim śniadaniu!
OdpowiedzUsuńŚniadaniowa rozpusta.Pycha
OdpowiedzUsuńSylwio! Orientujesz się może, czy na endomondo przy przeliczaniu ile kalorii spaliłam jest uwzględniana moja waga?:> czy po prostu to przelicznik dla wszystkich jest taki sam?:)
OdpowiedzUsuńJest uwzględniana waga i wzrost.
UsuńŚwietna pizza, nie tylko na śniadanie, podoba mi się ciasto, ale i sos, bo lubię urozmaicać pizzę właśnie bazą inna niż zwykły pomidorowy sos :) Ja wybaczam, że nie masz czasu na odwiedzanie blogów, bo też właśnie nadrabiam zaległości :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, że znajdujesz czas na przygotowanie tego wszystkiego. Ja bym się nie wyrobiła. A tak wgl , to gdzie i za ile kupujesz mleko sojowe ? : >
OdpowiedzUsuń