Juz po sniadanku? Mozna wiedziec o ktorej wstajesz? Pytam, bo zrobienie plackow na kolacje zajelo mi wczoraj jakas godzine, na sniadanie chyba bym z glodu nie wytrzymala:)
Nie miałam okazji jeść orkiszowych placków. Twoje wyglądają tak pysznie, że pomimo wydętego brzucha spowodowanego zjedzeniem dużego śniadania zjadłabym również i Twoje.. czekolady dawno nie jadłam i czuję jej niedobór.
Nie chcę być wścibska i nie mam nic do Ciebie, wręcz przeciwnie;) Myślałam,że codziennie preferujesz bieganie, gimnastykę, sport by jak najwięcej się ruszać, a wczoraj nic nie wiedziałam na Endomondo;)?
Jak masz jakieś uroczystości to w danym dniu więcej ćwiczysz aby sobie pozwolić ' na wszystko ' potem?. I wcześniej normalne posiłki zjadasz, czy starsz się jednak mniej?
Nie widzę potrzeby ćwiczenia codziennie, tym bardziej, że czasami zdarza mi się trenować naprawdę sporo. Nawet zawodowcy robią przerwy, a ja się za zawodowca nie uważam :] Nie widzę też potrzeby spalania kcal "na zapas". Sory, ale to już podejście podchodzące pod zaburzenia odżywania. Z resztą jak całe twoje pytanie.
Zdecydowanie popieram slyvvię:) w treningu bardzo istotna jest przerwa, odpoczynek, bo właśnie wtedy organizm się regeneruje, co daje nadwyżkę formy i prowadzi do poprawy wyników. Trening codziennie, to najkrótsza droga do przetrenowania, kontuzji i zajechania organizmu :(
OOO zauważyłam ,że troszku zmieniłaś wygląd swojego bloga:) A śniadanko pyszne:) Nie jadłam nigdy takich:) Jeśli mogłabym przepis, byłabym wdzięczna:))
Na 4 takie placki: 1 szkl. mąki orkiszowej pełnoziarnistej (może być pszenna pełnoziarnista lub jeszcze inna) 1 łyżeczka proszku do pieczenia 1/2 łyżeczki sody 1 łyżka cukru (u mnie trzcinowy)
mokre składniki: 1 jajko 1 łyżka oleju i tyle mleka żeby całość stanowiła z olejem i jajkiem 1 szklankę (u mnie mleko kozie)
Mokre składniki wmieszać do suchych. Smażyć placki na patelni, gdy spód się zetnie, posypać je czekoladą i przewrócić na drugą stronę.
Sylv! Uśmiech! Schowany zagubiony dystans na pewno jest pod łóżkiem lub za szafą. Uśmiech, jakiś telefon i idź na duużą najwiekszą czekoladę z kimś bliskim!
Jak smakowicie. ;) I owoce w tle... Papierówki pochłaniam masowo.
OdpowiedzUsuńPomidoryyyyyyyy ♥
Usuń*wina właśnie jednego jak jabłko*
U ciebie zawsze wszystko pięknie wygląda.:)
OdpowiedzUsuńTo samo. Wieczorem myślę,że zrobię pancakes z czeko. ale dam jeszcze jabłko. Rano ochota przeszłaxp
OdpowiedzUsuńJakie piękne to pierwsze zdjęcie!
OdpowiedzUsuńczekolada o poranku.. też chcę.
OdpowiedzUsuńOrkiszowych nie miałam okazji jeszcze jeść. Wyglądają tak dobrze, że najchętniej spróbowałabym ich już teraz.
OdpowiedzUsuńAle sliczne!!! Nie dodawalas proszku do pieczenia?
OdpowiedzUsuńDawałam, ale rozlałam ciasto na dwa placki, więc wyszło ok. 5 łyżek ciasta na jeden. Stąd płaski efekt.
Usuńosobiście uważam, że zarówno płaskie co i te małe grubaski mają w sobie równie wiele uroku ^^
UsuńJuz po sniadanku? Mozna wiedziec o ktorej wstajesz? Pytam, bo zrobienie plackow na kolacje zajelo mi wczoraj jakas godzine, na sniadanie chyba bym z glodu nie wytrzymala:)
OdpowiedzUsuńRobiłam je 20 minut.
UsuńNie miałam okazji jeść orkiszowych placków. Twoje wyglądają tak pysznie, że pomimo wydętego brzucha spowodowanego zjedzeniem dużego śniadania zjadłabym również i Twoje.. czekolady dawno nie jadłam i czuję jej niedobór.
OdpowiedzUsuńNie chcę być wścibska i nie mam nic do Ciebie, wręcz przeciwnie;)
OdpowiedzUsuńMyślałam,że codziennie preferujesz bieganie, gimnastykę, sport by jak najwięcej się ruszać, a wczoraj nic nie wiedziałam na Endomondo;)?
Jak masz jakieś uroczystości to w danym dniu więcej ćwiczysz aby sobie pozwolić ' na wszystko ' potem?. I wcześniej normalne posiłki zjadasz, czy starsz się jednak mniej?
Kaja
Nie widzę potrzeby ćwiczenia codziennie, tym bardziej, że czasami zdarza mi się trenować naprawdę sporo. Nawet zawodowcy robią przerwy, a ja się za zawodowca nie uważam :]
UsuńNie widzę też potrzeby spalania kcal "na zapas". Sory, ale to już podejście podchodzące pod zaburzenia odżywania. Z resztą jak całe twoje pytanie.
Zdecydowanie popieram slyvvię:) w treningu bardzo istotna jest przerwa, odpoczynek, bo właśnie wtedy organizm się regeneruje, co daje nadwyżkę formy i prowadzi do poprawy wyników. Trening codziennie, to najkrótsza droga do przetrenowania, kontuzji i zajechania organizmu :(
UsuńDlatego też czuję się w pełni usprawiedliwiona mimo spędzenia całego wczorajszego dnia, skuszona przez kanapowego potwora ;)
Usuńjakie fajne, przez to że są duże, przypominają duże naleśniki ;)
OdpowiedzUsuńczekolada na poprawę nastroju :)
Mmmm, rozpływająca się czekolada...Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńJakie giganty z tych Twoich pancakesów! I z czekoladą... mmm <3
OdpowiedzUsuńCudne pancakesy i zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńA i mam pytanie odnoście Naleśnikowej Soboty: czy serniczki z patelni zaliczają się do placków?
Tak, zaliczają się.
UsuńOOO zauważyłam ,że troszku zmieniłaś wygląd swojego bloga:)
OdpowiedzUsuńA śniadanko pyszne:)
Nie jadłam nigdy takich:)
Jeśli mogłabym przepis, byłabym wdzięczna:))
Na 4 takie placki:
Usuń1 szkl. mąki orkiszowej pełnoziarnistej (może być pszenna pełnoziarnista lub jeszcze inna)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
1 łyżka cukru (u mnie trzcinowy)
mokre składniki:
1 jajko
1 łyżka oleju
i tyle mleka żeby całość stanowiła z olejem i jajkiem 1 szklankę (u mnie mleko kozie)
Mokre składniki wmieszać do suchych.
Smażyć placki na patelni, gdy spód się zetnie, posypać je czekoladą i przewrócić na drugą stronę.
wyglądają smakowicie,dawno nie widziałam u Ciebie czekolady w takim wydaniu :)
OdpowiedzUsuńOrkiszowe...Lubię taką mąkę, ale placków z nią jeszcze nie jadłam ;)
OdpowiedzUsuńSylv! Uśmiech! Schowany zagubiony dystans na pewno jest pod łóżkiem lub za szafą. Uśmiech, jakiś telefon i idź na duużą najwiekszą czekoladę z kimś bliskim!
OdpowiedzUsuńPierwsze zdjęcie bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńtak prosto brzmi ,a tak niesamowicie smakuję i wygląda ,pychotka ;*
OdpowiedzUsuńpyszności!!
OdpowiedzUsuńa moze byc milka z orzechami? :)
OdpowiedzUsuńO taaak! czekolada bardzo pomaga w nabraniu dystansu:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Placki cudne.. a na czekoladę zapraszam :)
OdpowiedzUsuńU mnie też dziś pancakes, tyle że z borówkami ;) Miłego weekendu!
OdpowiedzUsuńProstota w najlepszym wydaniu. Twoje placki są idealnym potwierdzeniem reguły, że "mniej znaczy więcej" :)
OdpowiedzUsuńJakie okrągłe! Zjadłabym takiego ;).
OdpowiedzUsuńorkiszowe placuchy są pyszne, a z czekoladą to tym bardziej:)
OdpowiedzUsuńmogę się podzielic zapasami Ritterek, jeśli Ci to pomoże;*
czekolada gorzka czy mleczna?
OdpowiedzUsuńuwielbiam wszystkie placki!
Gorzka.
UsuńOrkiszowe ? Nie robiłam .Ciekawa jestem smaku ,ale pewnie pyszne
OdpowiedzUsuńSmakują jak pszenne pełnoziarniste. W końcu orkisz to pszenica :)
UsuńDystans daleki. Cóż zrobić.
OdpowiedzUsuń:)
O, skomentowałeś. Wyczuwam wskazanie na pewne 380km ^^
UsuńPapierówki ostatnio królują u mnie w domu :)
OdpowiedzUsuńPyszności.
ale one kusząco wyglądają! już się stęskniłam za patelnią i składnikami na placki, ale jak wrócę wszystko nadrabiam ;D
OdpowiedzUsuń