Na gałęzi jednego z drzew, samotny, lecz doskonały, kwiat śliwki. Odpłynęłam, zaczęłam zastanawiać się co też z tą przyszłą śliwką się stanie. Może wyląduje na drożdżowym cieście posypana kruszonką, może będzie składnikiem pysznych domowych powideł... W czym by się nie znalazła, już tęsknię za jej słodyczą i niepowtarzalnym fioletem.
Chociaż śliwek jeszcze nie ma i trochę trzeba jeszcze poczekać. Dzisiaj na talerzu też nie mogło zabraknąć cieplejszych kolorów, tym razem w daniu przygotowywanym już bardzo wiele razy...
MAKARON Z RYBĄ, BROKUŁEM I PAPRYKĄ /1 porcja/
75g makaronu fusilli (u mnie pełnoziarniste)
filet z białej ryby (użyłam morszczuka)
kilka różdżek brokuła
1/4 czerwonej papryki
olej roślinny
przyprawa do ryb (lub inna ziołowa)
sól
ostra papryka
Makaron ugotować all dente. Rozgrzać i wysmarować olejem patelnie grillową (może być zwykła), wyłożyć na nią pokrojoną w kostkę i przyprawioną rybę oraz pokrojoną w paseczki paprykę. Brokuła podgotować chwilę (najlepiej na parze) po czym dodać do ryby. Delikatnie przemieszać. Gdy warzywa i ryba będą gotowe dodać makaron. Wymieszać i podawać.
ten moment kiedy przyroda budzi się do życia jest wyjątkowy!
OdpowiedzUsuńdziękuję za śliczną fotę! :)
uwielbiam twoje blogi. Zainspirowałaś mnie do stworzenia własnego: magic-mornings.blogspot.com wpadnij jak będziesz miała czas. A przepis jak zwykle przepyszny ;' aż ślinka cieknie
OdpowiedzUsuń