JAGODOWE PANCAKES /10 placków/
2 jajka, odzielone
1 i 1/2 szklanki mąki (użyłam mieszanki mielonych migdałów, zarodków i mąki pszennej pełnoziarnistej)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki brązowego cukru
1 szczypta soli
2 łyżeczki dobrego oleju roślinnego + do smażenia
1 szklanka mleka sojowego lub 1 i 1/3 szklanki maślanki
250 g jagód
miód lub ulubiony syrop do podania
W małej misce ubić białka jaj na sztywną pianę. W osobnej misce umieścić żółtka, mąkę, proszek do pieczenia, cukier, sól, olej i mleko/maślankę (z maślanką wychodzą lepsze), wymieszać trzepaczką aż ciasto będzie gładkie. Dodać jagody i stopniowo, delikatnie wmieszać w białka.
Rozgrzać patelnię i rozsmarować na niej trochę oleju (opcjonalnie, w razie potrzeby). Wlewać ciasto, 4-5 łyżek na jeden naleśnik. Piec z obu stron.
Gdy wszystkie placki są gotowe, ułożyć stos i skropić je syropem.
źródło przepisu: ourkitchen
Oj, Ty wiesz jak zrobić człowiekowi apetyt. :) Ja również uwielbiam pancakes z jagodami, to chyba moje ulubione owoce do placuszków. W sumie ja robię jagodowe pancakes z podobnego przepisu, ale widzę, że takich przepisów jest mnóstwo - różnią się tylko drobnostkami, a jednak zawsze jest przynajmniej leciutka różnica w smaku. Właśnie między innymi z tego powodu uważam te placuszki za coś świetnego.
OdpowiedzUsuńO, tak. Zdecydowanie najlepszy moment to ten, kiedy trafia się na borówkę czy jagodę.
OdpowiedzUsuńNiezwykle apetyczne zdjęcia.
;)
Słodkiego weekendu!
Cudne!
OdpowiedzUsuńChyba więcej mówić/ pisać nie trzeba. ;)
I'm sure they're very tasty )
OdpowiedzUsuńyummy ^^
u nas też placki jeśli były z jakimiś owocami to zawsze z jabłkami... takich borówkowych jeszcze nie próbowałam, a wyglądają tak apetycznie!:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWłaśnie w końcu kupiłam jagody i miałam zamiar z nimi zrobić pancakes. A tu proszę od razu przepis :):D:D
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie penkejki, ale jakoś białka mi się do nich nie chce ubijać, bo zwykle i tak wychodzą puchate, nawet jak się tylko wymiesza suche z mokrymi :)
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie wymiata!
Ja dołapałam dziś jeszcze moje ukochane maliny (ostatnie już w tym roku :( na szczęście jagody jeszcze chwilę będą) i u mne jutro wersja malinowa :)
OdpowiedzUsuńkikimora: Też nigdy nie ubijałam białka i robiłam je z nieco innego przepisu, ale teraz już go nie zmienię, bo te wymiatają. Są niezwykle delikatne w smaku i dużo lepsze (chociaż mogłoby się wydawać, że lepsze być nie mogą ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie placuszki na sniadanie. W tygodniu nie ma na to czasu, ale w weekend - czemu nie? :)
OdpowiedzUsuńCudowne, cudowne, cudowne. Na pewno wykorzystam !
OdpowiedzUsuńU nas placki goszczą bardzo często na niedzielne śniadania. Muszę powiedzieć, że dodatek mielonych migdałów to cudny pomysł. No bo, że jagody to rewelacja to chyba każdy wie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam pancakes , a jagodowe to już w ogóle:) Wpraszam się do Ciebie na śniadanie o ile jeszcze coś zostało:)
OdpowiedzUsuńJa ogólnie uwielbiam grahama.. uzależniona jestem od niego ^^.. ale ostatnio zakupiłam mace razową i tak mi zasmakowała, że też ją zjadam w jakimś posiłku. Oczywiście z grahama również nie zrezygnowałam i nawet nie zamierzam ^^
OdpowiedzUsuńWspaniale placuszki:-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pancakes, do tej pory robiłam wersję podstawową i jabłkową ale teraz skuszę się na tę Twoją jagodową
OdpowiedzUsuńMnie nie wychodza.opadaja i sa plaskie
OdpowiedzUsuń