Pełnoziarnisty precel z żurawiną i orzechami laskowymi opieczony w tosterze i podany z masłem orzechowym i konfiturą różaną oraz cykoria instant z waniliowym mlekiem sojowym.
Toasted whole grain cranberries and hazelnuts pretzel served with peanut butter and rose jam, chicory instant vanilla soy milk.
Pierwszy bieg w towarzystwie zaliczony. Takie bieganie jest bardziej efektowne niż z nawet najbardziej nakręcającymi muzycznymi kawałkami. Powera dostajesz przy pomocy drugiej osoby, trzymasz szybkie tempo, swobodnie mijasz odcinki, na których zawsze zwalniasz, żeby złapać trochę oddechu. Ciągle gadasz, a mimo to pobijasz swój rekord i nie czujesz zmęczenia :)
Podziwiam Cię za to bieganie. Biegałam przez rok, ale tak tego nie lubię, że zrezygnowałam. Rower, rolki tylko nie bieganie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMasz śliczną, zdrową figurę, wyglądasz pięknie S.!:) Co do śniadanka pychotka! U mnie dzisiaj domowa baba drożdzowa orkiszowa która wczoraj wygrzewałam :D też na słodko :D chyba upiekę te precle ^^
OdpowiedzUsuńPrecel wygląda mega, taki mięsisty i napakowany dobrociami jak jakaś babeczka :) Słoiczek z konfiturą również mnie kusi!
OdpowiedzUsuń/Mam nadzieję, że to nie zabrzmi niegrzecznie, ale chcę zwrócić Ci uwagę na błąd w notce: piszemy "tempo", jeśli chodzi nam o określenie szybkości, "tępy" to może być np. ołówek ;)
zgadzam się w 100 % co do biegania w towarzystwie ;d czas szybciej upływa , trasa kończy się szybciej niz samemu , a rozmowy są niezastąpione ;d
OdpowiedzUsuńporywam precla z konfiturą - jeszcze nie próbowałam :)
Ale świetny precel!
OdpowiedzUsuńten precel jest wspaniały! chcę takiego mniam :)
OdpowiedzUsuńdobrze , że masz z kim biegać, zawsze raźniej i szybko leci czas :)
popieram, zazwyczaj biegalam z kims a jak sama to z mp3 ale jakos tak smutno bylo (;
OdpowiedzUsuńsniadanko bardzo apetyczne, mhh ta konfitura !
ajj cudny precel!
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że jesteś co raz chudsza! Co do biegania, to zgadzam się, a kto był Twoim towarzyszem?:)
Wydaje ci się, bo ważę cały czas tyle samo. Po prostu z boku wyglądam na szczuplejszą, bo nie widać moich ud w całej okazałości xp
UsuńBiegłam z kolegą.
proszę tego z masłem... *_*
OdpowiedzUsuńZazdroszczę precla i biegania:)
OdpowiedzUsuńsama robiłaś precelka? wygląda przepysznie!
OdpowiedzUsuńTak, sama upiekłam :) Tu przepis: http://makaronirodzynka.blogspot.com/2012/01/precle.html ale dodałam orzechy i żurawinę.
Usuńa ile dodałaś tej zurawiny i orzechów?
UsuńOk. 5 orzechów laskowych i łyżeczkę żurawiny na jednego dużego precla. Czyli na 1/8 składników z przepisu.
Usuńale to wmieszałaś w ciasto czy jak :D?
UsuńWgniotłam do przygotowywanych na precle wałeczków ciasta.
Usuńdzięękii ;)
UsuńKolega musiał być wniebowzięty. :D
OdpowiedzUsuńbieganie w towarzystwie jest świetne! chociaż czasem potrzebuję takiej samotności, zanużenia się w piosence, jej bicie, moim oddechu. raz tak, raz tak :)
OdpowiedzUsuńa ten precel wygląda genialnie z tą żurawiną i orzechami! ;o
Precel nadziany żurawiną<3 . Wpadam na takie śniadanie:)!
OdpowiedzUsuńJa też chcę takie śniadanie ! *_* Zakochałam się... czy mogę wyjść za mąż za Twego precla ?
OdpowiedzUsuńDziewczyno...piszesz tak jakbyś miała 8 lat.
Usuńa mój wygląd predysponuje ;]
Usuńpiękne zdjęcia, piękne i pyszne śniadanie, jeszcze piękniejsza Ty :*
OdpowiedzUsuńta konfitura <3
OdpowiedzUsuńMi w tym tygodniu też zdarzyło się biegać w towarzystwie... Na bieżniach. :) Więc prawdziwe bieganie w towarzystwie jeszcze przede mną.
OdpowiedzUsuńAle apetyczna konfitura... :)
OdpowiedzUsuńIle bym dała, żeby sobie pobiegać.
pyszny napakowany precel!
OdpowiedzUsuńa ja z kolei w towarzystwie biegać nie lubię - wykręcam się jak mogę. wolę sama - znaczy tylko z psem :)
Sylwia, co zrobiłaś jak ostatnio Twoje nowe posty nie wyświetlały się w linkach? Bo u mnie chyba jest ten sam problem.
OdpowiedzUsuńTrochę namieszałam, ale mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi;)
Odpowiedz, proszę:)
UsuńSprawdź czy do któregoś posta nie skopiowałaś zdjęcia, a nie dodałaś przez komputer. Często to one blokują subskrypcję. Przejrzyj wpisy w tył i sprawdź czy któryś nie wyświetla się pojedynczo na stronie, a nie jak reszta (np. w moim wypadku powinny być 5 na stronie). Jeśli znajdziesz dany wpis, edytuj go usuwając i wstawiając zdjęcie na nowo.
UsuńW innym wypadku nie jestem w stanie pomóc.
DZIĘKUJĘ:*!!! Problem rozwiązany dzięki Tobie:)
UsuńJuż myślałam, że będę musiała zmieniać adres bloga.
Bardzo się cieszę, że pomogłam :D
UsuńJa nie przepadam za aktywnością fizyczną w towarzystwie. To chyba też jeden z czynników powodujących moją niechęć do wuefu, ale za to sama... Czuję, że mam kontrolę nad swoim życiem.
OdpowiedzUsuńKolega rzeczywiście musiał być wniebowzięty ^^
Narobiłaś mi ochoty, muszę jeszcze raz upiec te precle :)
a ja an początku myślała, że z bułki wycięłaś te trójkąciki by zrobić minke na bułce hahahahaha xD ale ja głupek jestem
OdpowiedzUsuńJa w towarzystwie biegałam raz i cóż, wolę jednak sama. To jest taki czas tylko dla mnie, kiedy zamykam się przed światem ze swoją muzyką (paradoksalnie).
OdpowiedzUsuńTeraz to mnie skusiłaś, chyba upiekę te precle!
Sylwio droga mam 1 pytanko do Ciebie, czy zamiast miodu mogę użyć syropku klonowego to takiego precelka ?
OdpowiedzUsuńTak, może być syrop.
Usuńdziękuję.
UsuńSuper precle, sama chyba muszę kiedyś takie upiec.
OdpowiedzUsuńOsobiście wolałam biegać sama, rozmowa podczas biegu mnie jeszcze bardziej męczyła. Ale chyba masz rację, towarzystwo z pewnością umila czas. ;)
W tym stroju biegałaś? Hmmm, wiesz, co mi chodzi po głowie. ;)
OdpowiedzUsuńMasło orzechowe!
mniamciuu <3
OdpowiedzUsuńNiesamowity precel..mniam!
OdpowiedzUsuńMuszę takiego upiec. ;p
Ponieważ często tutaj zerkam to chciałam złożyć najlepsze życzenia z okazji Świąt!
OdpowiedzUsuńJak zwykle czekam na przepisy na jakieś pyszności☺
Pozdrawiam
Ależ ten precel kuszący !
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje pełnoziarniste precle, zawsze się nimi zachwycam :D
OdpowiedzUsuńKonfitura to ta przywieziona z pobytu w górach?
Tak, tylko ja ją jem, bo domownicy nie lubią róży, więc na długo starczy ;)
UsuńCzy mogłabyś podać prosty przepis na dietetyczne pancakes?
OdpowiedzUsuńOdsyłam do komentarzy pod tym wpisem: http://poranneinspiracje.blogspot.com/2012/03/378.html
UsuńMąka może być pszenna pełnoziarnista, orkiszowa, żytnia...
Migawka Ciebie mnie powaliła. Świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńCoż, nie mogę się zgodzić z Tobą w tej kwestii - rozmowa + biegi męczą mnie dwa razy bardziej, zawsze muszę skupiać się na odpowiednim oddychaniu.
OdpowiedzUsuńPrecel wygląda wspaniale!