Greek yogurt with peach, honey and almonds.
Wychodzę biegać. Z świeżo nabytymi zakwasami spowodowanymi ostatnim treningowym urozmaiceniem lub, ewentualnie, nie koniecznie wygodną rowerową trasą. Często daję się namówić tacie na przejażdżkę, mimo późniejszego zaplanowanego biegu. Dzisiaj zakładam biegowe buty, zanim chłodne powietrze pozostałe po nocnej ulewie nie zdąży ustąpić miejsca ciężkiemu upałowi.
Zbyt kuszące zaczyna się wydawać przekraczanie barier i tylko z troski o swoje zdrowie, blokuję się, trzymając planowanego zwiększania kilometrażu. I wiecie co? Moje śniadanie też nie musi trzymać się schematów, dzisiaj tylko pre-trening. I chyba zdobyte na biegowych imprezach, za duże (bo męskie), pamiątkowe koszulki za bardzo przesiąkły emocjami. Korzystając z nich jak z najdroższej, najwygodniejszej pidżamy, nie panuję nad ilością i treścią snów...
Piękny masz kubeczek. :)
OdpowiedzUsuńSny? Nad snami nigdy nie można panować. Ale to dobrze.
Gorzej, gdy zaczynają przeszkadzać w odpoczynku ;)
UsuńTeż prawda.
Usuńsny są niesamowite:) sporo się dzieje u Ciebie, to odzwierciedlenie rzeczywistości... tylko zwykle mocno ukryte:)
OdpowiedzUsuńja też muszę się kontrolować, bo często brak mi umiaru w treningach, a potem boli... :)
Nikt nie może panować nad snami... niestety.
OdpowiedzUsuńŚniadanie mistrzowskie, uwielbiam migdały! <3
Dopóki chodziłam do szkoły nie śniłam prawie wcale. Teraz z powodu gorąca nie jestem w stanie usnąć, a w nocy mam takie sny, że sama się dziwię skąd w mojej czaszce aż takie obrazy;)
OdpowiedzUsuń/ largosviajes /
Sny zawsze przeszkadzają w odpoczynku, nie ważne jak miłe by były. Doskonale znam to z autopsji ;).
OdpowiedzUsuńTe odrobinki miodu cudnie wyglądaja na migdałach!
OdpowiedzUsuń;)
Sen zawsze przeszkadza mi w odpoczynku bo przeważnie to co mi się śni nie pozwala na spokojny odpoczynek i budzę się cała zdenerwowana zamiast wypoczęta.. miód na migdałach świetnie wygląda, a taki jogurt grecki jest wspaniały! :-)
OdpowiedzUsuńTakie zwykłe, a dobre. Czasami prostota cieszy najbardziej. ;) Sny zależy jakie, jeśli miłe to wcale mi nie przeszkadzają. ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam jogurt grecki <3 pyszna miseczka. też chcę już wskoczyć w biegowe buty!
OdpowiedzUsuńpyszne śniadanie :)
OdpowiedzUsuńi piękne zdjecia!
Na olimpiadę, a nie!
OdpowiedzUsuńw męskich koszulkach śpi się najlepiej ;) twoje śniadanie sama bym z chęcią zjadła :D
OdpowiedzUsuńa co to za sny ? może się pochwalisz :P ?
OdpowiedzUsuńpiękny masz kubeczek i miseczkę :)
Powiedziałam jeden szczegół jednej osobie i przy tym pozostanę. I tak nie pamiętam szczegółów ;)
Usuńbrzoskwinia i migdały w połączeniu z kremowym jogurtem... do tego trochę miodu - NIC bym w tym połączeniu nie zmieniła
OdpowiedzUsuńTen miód na migdałach...mniam!
OdpowiedzUsuńbrzoskwinie bym porwała :)
OdpowiedzUsuńProste i pyszne :)
OdpowiedzUsuńoglądając notideal tak sie zastanawiam- nie jadasz żadnych lodów nawet w upały? jesz takie porcje jak sa na zdjęciach? wydają się strasznie małe ;p ja przy takiej aktywnosci jaką ty masz chyba jadłabym 3 razy tyle ;o
OdpowiedzUsuńDodałam tylko dwa dni, a nie jadłospisy z całych wakacji... I to właśnie przez takie komentarze nie dodaję ich codziennie (!). Poza tym z autopsji wiem, że oglądając zdjęcia jedzenia innych osób, zawsze wydaje się nam, że jest go mniej niż w rzeczywistości.
UsuńSzkoda, bo Twoje jadłospisy są bardzo inspirujące. Nie zawsze do wszystkich dań są przepisy, ale zawsze można podpatrzeć składniki. Jednak nie dziwie się, że przez takie komentarze nie chcesz ich podawać.
UsuńJa się dziwię, że Sylwia w ogóle ma jeszcze cierpliwość by setny raz odpowiadać na tego typu komentarze. Bo serio, ile można?
UsuńTak właściwie, to nie mam już cierpliwości ;)
UsuńKolorystycznie dobrany zestaw śniadaniowy...
OdpowiedzUsuńA ja bym często chciała, żeby sny były rzeczywistością...
OdpowiedzUsuńDobry posiłek przed biegowy nie jest zły, nikt nie każe nam przeciesz trzymać się przyzwyczajeń :).
Brzoskwinie <3 Ja to prawie nigdy sowich snów nie pamiętam, a szkoda. Męskie koszulki do spania są najlepsze :D
OdpowiedzUsuńProsto i pysznie, biegowo :)
OdpowiedzUsuńBrzoskwinie w tym polaczeniu musialy smakowac oblednie <3
OdpowiedzUsuńmoja siostra ma niedlugo urodziny, przyjezdza rodzina i chcialabym zablysnac robiac jakies ciasto. polecasz jakies ktore sama robilas i goscie sie nim zachwycali?
OdpowiedzUsuńPolecam któreś z tych:
Usuńhttp://makaronirodzynka.blogspot.com/2011/12/babcine-czekoladowe-z-kokosem.html
http://makaronirodzynka.blogspot.com/2012/07/fale-dunaju.html
http://makaronirodzynka.blogspot.com/2012/06/w-ogrodzie-wyrosa-poziomka-na-dzien.html
Jak malutko!
OdpowiedzUsuńTo posiłek przed-treningowy.
UsuńTe migdały i miód mmm niebo w gębie!
OdpowiedzUsuńjak zwykle wspaniały pomysł na śniadanie :)
OdpowiedzUsuńCzasem warto jest przełamywać schematy. Świetny posiłek przedbiegowy.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisany tekst. :) A jogurt grecki to niekoniecznie mój smak, niestety :(
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na lekkie śniadanie :)
OdpowiedzUsuńPrzedbiegowe czy nie ,wspaniale śniadanie !!! + kolorowe sny
OdpowiedzUsuńbrzoskwinia ,miód , migdały - pyszne połączenie <3
OdpowiedzUsuńp.s wróciłam ... mam prąd !