Jestem w stanie jeść omlety z cukinią... często. Często mogę robić też cukiniowe ciasta, w przypadku których, w opróżnianiu foremek, pomaga mi mój młodszy brat. Najdziwniejsze, że, kto by się spodziewał, jest to wielki przeciwnik zielonego jedzenia. Z tych i wielu powodów, do których zaliczają się między innymi cynamonowe placki, ubolewam nad niezasianiem w zeszłym roku swojej cukinii. Tym razem nie popełnię tego błędu i w następnym sezonie będę pewnie zastanawiała się, co robić z ich nadmiarem.
Po inne jej słodkie zastosowania odsyłam do zeszłorocznych wpisów (wystarczy kliknąć na nazwę): brownie, z migdałami, ciasto cukiniowe, z musem jabłkowym, placki cynamonowe, z owocami leśmymi, cukiniowo-marchewkowe, z malinami, z masłem orzechowym i kokosowym.
Długo szukałam idealnych muffinów. Tym razem, bez konkretnego zamysłu przeglądając schowane w czeluściach zakładek przepisy, natknęłam się na cytrynowo-cukiniowy keks od chocolateandcarrots. Nie do końca umyślnie zmieniłam proporcje, nałożyłam ciasto do muffinowych foremek i czekałam na efekt. Spróbowałam, zakochałam się i będę piekła hurtowo. Miękkie, puszyste, nie za słodkie, pyszne, z wyczuwalną nutą cynamonu, z zupełnie niewyczuwalnym warzywem i słodko-kwaśnym cytrynowym wykończeniem. Nie przekonałam? Upieczcie sami.
Cukiniowe muffiny z cytrynowym lukrem /9 sztuk/
1 szkl. mąki pszennej
1 czubata łyżka pełnoziarnistej mąki żytniej
1/4 szkl. cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
1/2 łyżeczki cynamonu
szczypta gałki muszkatołowej
1 szkl. startej cukinii
1 jajko
1/2 szkl. mleka
1/4 szkl. oleju
1 łyżka skórki z cytryny
lukier:
1/2 szkl. (trochę mniej) cukru pudru
2 łyżki soku z cytryny
woda do odpowiedniej konsystencji (opcjonalnie)
Mąki, cukier, proszek, sodę i przyprawy połączyć. W drugiej misce wymieszać cukinię, jajko, mleko, olej i skórkę z cytryny. Dodać mokre składniki do suchych i wymieszać.
Nakładać do foremek. Piec ok. 40-45 minut w 190 stopniach.
Gotowe muffiny wystudzić i polać lukrem.
Bezceremonialnie porywam jednego muffina! Mam nadzieję, że się nie obrazisz ;)
OdpowiedzUsuńaaa muszę je koniecznie upiec! mam właśnie nadmiar działkowej cukinii i już wiem, jak ją częściowo wykorzystam, dzięki:D
OdpowiedzUsuńFajny pomysł :) Przekonałam się już do ciast z cukinią to i muffinki muszą być super :) Moja mama namiętnie je cukinię, więc zrobię dla niej - ponoć obniża cholesterol (zresztą oleje roślinne też, więc fajnie, że muffinki są na oleju)
OdpowiedzUsuńświetne muffinki ;)
OdpowiedzUsuńja jeszcze nie jadłam cukinii w te lato - to skandal !! trzeba to nadrobić ;D
oj przekonałaś przekonałaś, ale mi mało, więc muszę je zrobić i cieszyć się ich smakiem :)
OdpowiedzUsuńAle słodko wyglądają, świetne <3
OdpowiedzUsuńdodaję do listy do wypróbowania, jako że cukinia u mnie na działce obrodziła w tym roku jak szalona:)
OdpowiedzUsuńżycie & podróże
gotowanie
Bardzo apetyczne babeczki i na pewno pyszne...
OdpowiedzUsuńCukinia jest bardzo wdzięcznym warzywem, nadaje się praktycznie do wszystkiego :)
OdpowiedzUsuńmuffinki cukiniowe muszą być pyszne
nadal nie robiłam ciast z cukinia, ale to może właśnie nadszedł ten czas, bo Twoje muffiny wyglądają przepysznie!
OdpowiedzUsuńNa pierwszy rzut oka widzać, że muszą smakować obłędnie! Puszyste ciasto wygląda tak apetycznie, że najchętniej wyciągnęłabym jedną muffinkę z monitora :)
OdpowiedzUsuńcukiniowe są przepyszne!
OdpowiedzUsuńps ja cukinię zasiałam dwa lata temu - teraz mogę iść na rynek i sprzedawać, bo cukinii jest na potegę :)
Przepisy przepisami, zawsze cudne, ale ostatnio to zdjęcia najbardziej przyciągają uwagę i kuszą do wypróbowanai przepisu. Zdecydowanie się rozwinęłaś, szczególnie patrząc na początkowe zdjęcia. Gratuluję!
OdpowiedzUsuńNioolek :)
Naprawdę ciekawy przepis :) Takie inne te muffinki :) Z chęcią podkradłabym jedną :)
OdpowiedzUsuńNa taki przepis czekałam, cukinie w tym roku bardzo obrodziły w moim ogrodzie. A co do zdjęć... Zawsze gdy drukuje sobie twój przepis także dołączam zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie jestem przekonana!
OdpowiedzUsuńPolemizowałabym i najlepsze na świecie byłyby czekoladowe z cukinią i polewą mmm!
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelakie muffiny, ale takie z cukinią to dla mnie nowość.
OdpowiedzUsuńWow, muszą być przepyszne! Wyglądają znakomicie!:)
OdpowiedzUsuńPyszności, ja też bardzo lubię wszelkie wypieki z cukinią
OdpowiedzUsuńjesli kocham cukinie to powinnam pokochac i je ;)
OdpowiedzUsuńuwierzę Ci i zrobię je przy następnej okazji ;)
OdpowiedzUsuńP.S. Zostałam 400setną (tak się mówi?) obserwatorką bloga :D
Takich muffinów jeszcze nie jadłam i patrząc na twoje to był ogromny błąd. Ekstra pomysł, przepis!
OdpowiedzUsuńDzisiaj je zrobię już drugi raz :) Są pyszne, ale koniecznie z takim lukrem!
OdpowiedzUsuńUpiekłam je dziś, czy Tobie też wyszły takie wilgotne w środku ? ;)
OdpowiedzUsuńRaczej miękkie, puszyste.
UsuńZrobiłam wczoraj, bardzo fajnie wyszły :) Uwielbiam cukinię i jem w kółko, teraz jeszcze do słodkiego będę wrzucać :)
OdpowiedzUsuń