Osiągnęłam sukces ;) Mój młodszy brat odkąd zjadł razem ze mną całą blachę czekoladowego brownie z cukinią nie ma nic przeciwko temu warzywu. Te placuszki też zostały entuzjastycznie przyjęte, cynamonowe i grubaśne, za to je uwielbiam. A wy jakie wolicie? Te cienkie, niemal naleśnikowe, czy właśnie takie jak widać poniżej?
cukiniowe pełnoziarniste pancakes z cynamonem, serkiem wiejskim, masłem kokosowym i syropem klonowym whole wheat zucchini pancakes with cinnamon, cottage cheese, coconut butter and maple syrup
Recipes: makaronirodzynka
Och, ach, chciałabym mieć siostrę, która by mnie tak rozpieszczała. ;]
OdpowiedzUsuńJa wolę grubaśne i puszyste. I najlepiej żeby jeszcze były dość wilgotne. Próbowałam cukiniowe placki z serka homogenizowanego i wyszły przepyszne. Ostatnio moja mama zrobiła swoją wersję placków cukiniowych, tym razem wytrawnych, i też były świetne. Więc jeśli chodzi o to warzywko - jestem jak najbardziej za. ;)
OdpowiedzUsuńWolę grube.. :) Jeśli chodzi o placuszki z cukinii, to nigdy nie próbowałam.. ;) Wyglądają apetycznie. :)
OdpowiedzUsuńja wolę cienkie, bo wtedy mam wrażenie, że jem je dłużej, bo jest ich więcej i dzięki temu dłużej trwa to moje leniwe śniadanie ;) ale muszę kiedyś wybróbować takich grubych, Twoje cukiniowe są bardzo zachęcające!
OdpowiedzUsuńWytrawne mają być cienkie, na słodko grubaśne. Taka jest u mnie filozofia ;D
OdpowiedzUsuńZostaniesz moją siostrą i zrobisz mi takie placuszki, bo ja jestem leniwa i moja cierpliwość kończy się przy podgrzewaniu mleka do płatków?
Jaa! Oczywiście, że wolę te grubaśne! Ale chyba nigdy mi takie nie wyszły. :)
OdpowiedzUsuńŚwietne! :)
zdecydowanie grubaśne :) Twoje wyglądają bardzo apetycznie
OdpowiedzUsuńhttp://wszystkoogotowaniuks.blogspot.com
Ja uwielbiam grubaśne! Tylko rzadko mi wychodzą, po zdjęciu z patelni opadają :(
OdpowiedzUsuńZdradź proszę swój sposób na takie 'puchacze" :)
im grubsze tym lepsze :D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie grube i puchate! Z cukinia i bez, z dodatkami albo same :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle wygląda smakowicie, aż zgłodniałam :D
OdpowiedzUsuńwolę cienkie wytrawne a grube słodkości :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam w postaci placków z niemal samej cukinii lub cukinii zmieszanej z dynią, na ostro.
OdpowiedzUsuńAle Twoje prezentują się równie smakowicie :))
Fajnie ma ten Twój brat :). Ja zdecydowanie wolę takie grubaśne penkejki:). Muszę w końcu się zmobilizować i usmażyć sobie takie na śniadanie.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ja nie mam takiej siostry co by mi takie pyszne śniadania robiła ;)
OdpowiedzUsuńCo do placków, zdecydowanie wolę te grube i puszyste :)
hym... takich jeszcze nie jadłam;(;D
OdpowiedzUsuńpysznie wyglądają!
OdpowiedzUsuńczemu ja nigdy nie miałam starszej siostry co by mi gotowała?:<
Grube placuchy rządzą :) Moja siosrta niestety z czystej przekory nie jada tego, co gotuję, chyba, że się nie dowie, - wtedy pałaszuje prawie razem z talerzem!
OdpowiedzUsuńale to cudownie wygląda! chciałabym mieć rano tyle czasu, żeby robić takie królewskie śniadania jak ty :P
OdpowiedzUsuńDopiero co jadłam a po tych zdjęciach apetyt mi wrócił!:)
OdpowiedzUsuńJak placki to tylko i wyłącznie grubiutkie i puszyste! :)
OdpowiedzUsuńAle je chcę!!! Wyglądają obłędnie ;) niebawem robię :) ;**
OdpowiedzUsuńZdecydowanie grubasy! :)
OdpowiedzUsuńZdradź swój sposób na tak puszyste placuszki ;> Moje prawie zawsze opadają po zdjęciu z patelni :(
o ja pysznosciii! :)
OdpowiedzUsuńOsobiście wolę puszyste z suropem klonowym! I gratuluje akcji z bratem :)
OdpowiedzUsuń