Cytrynowy cukiniowy muffin, koktajl brzoskwiniowy z migdałami, śliwki i jabłka, zielona herbata.
Lemon zucchini muffin, almond peach smoothie, plums and apples, green tea.
Nie, nie widzę niczego złego w jedzeniu dziesięciu porcji owoców dziennie...
Progresja wyników w porównaniu do czerwca znikoma, właściwie tylko minimum do prędkości i na tym postępy się kończą. Winą obarczam przede wszystkim swoje tchórzostwo. Nogi mówią: "biegaj", a głowa mówi: "oszczędzaj się, bo niedługo zawody". Posłuchałam tej drugiej w wyniku czego dwa razy pozbawiłam się końcowo-tygodniowego wybiegania i kilka razy biegów w tygodniu. Dobra, koniec tłumaczenia się. Za bardzo to kocham, żeby odpuścić.
- 6km + 0,1km/h do biegania
i 160km jazdy na rowerze
- 6km + 0,1km/h do biegania
i 160km jazdy na rowerze
"- Mózg cały czas kombinuje, jak obniżyć koszty, jak dostać więcej, a dać mniej, jak przechowywać energię w zapasowych ogniwach baterii, tak by w nagłym przypadku zawsze była na podorędziu - wyjaśnił Bramble. - Zmyślną maszynką, jaką jest twoje ciało, steruje mózg - kierowca, który myśli sobie: "Dobra, zastanówmy się, co zrobić, żeby to maleństwo w ogóle nie zużywało paliwa...". Ty i ja wiemy, jaką przyjemność daje bieganie, bo stało się ono naszym nawykiem.
Ale wystarczy zmienić przyzwyczajenia, by w uchu odezwał się donośny głos - pradawny instynkt przetrwania - który namawia cię do rozluźnienia się."
Urodzeni biegacze - Christopher McDougall
Śniadanie? Przepyszne, jak zwykle.
OdpowiedzUsuńGratuluję też sukcesów w bieganiu. Myślałaś może, żeby w przyszłości być biegaczką?
Na pewno chciałabym kiedyś być dużo lepsza i może nawet stanąć na podium, ale nie traktuję tego przyszłościowo (w sensie zarobków).
UsuńRówniez gratuluje sukcesów! :) Moze byc juz tylko lepiej!
OdpowiedzUsuńUwielbiam sypac na wierzch koktajlu płatki migdałowe, później tak przyjemnie "chrupią". :)
A czy może być coś złego w jedzeniu owoców? Lepiej jeść cały dzień owoce niż obżerać się słodyczami. Przepyszne śniadanie :).
OdpowiedzUsuńPasja, z jaką opowiadasz o bieganiu sprawia, że mam ochotę założyć pierwsze lepsze buty, wyjść na dwór i również zacząć trenować. Niestety, jeszcze długa droga przede mną, zanim będę mogła zacząć uprawiać jakikolwiek sport..
OdpowiedzUsuńa co tam owoce są zdrowe i pyszne ;)
OdpowiedzUsuńśniadanie smaczne ! koktajle uwielbiam <3 a muffina słodka ;D
biorę gryza muffina, wypijam koktajl i porywam owoce! :D pyszny zestaw.
OdpowiedzUsuńteż jem dużo owoców, szczególnie teraz mam fazę na duże twarde śliwki <3
a co do biegania i tak jesteś bardzo dobra, więc dobrze, że słuchasz rozumu, bo człowiek też musi odpocząć, a sukcesy i tak osiągnęłaś :)
I tak jesteś mistrzem biegów, o :)
OdpowiedzUsuńNapewno staniesz na podnium. Trening czyni mistrza:D.
OdpowiedzUsuńja także obecnie jadam do każdego posiłku po kilka owoców;p
OdpowiedzUsuńgratuluję i życze dalszych sukcesów;)
Gratuluję ambicji i samozaparcia :) W niedługim czasie osiągnęłaś naprawdę wiele :)
OdpowiedzUsuńŚniadanie takie jak lubię- mnóstwo owoców :D
ja mogła bym jeść owoce tonami : ))
OdpowiedzUsuńTeż jem tyle owoców. Nie potrafię przejść obojętnie obok śliwki, krzaczka malin czy poziomek :)
OdpowiedzUsuńCzasem trzeba trochę zwolnic, bo organizm może się przeforsować i nie wyjdzie Ci to na dobre ;) W każdym razie - wyniki masz świetne.
Muffina porywam :D
w okresie tylu pysznych owoców: maliny, borówki, śliwki, czereśnie... trudno nie jeść ich garściami :D.
OdpowiedzUsuńpyszna babeczka
W żadnym wypadku nie wolno się poddawać. Trzymam za Ciebie kciuki!
OdpowiedzUsuńhmmm przepyszna notka ;)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki za Ciebie !;)
_____
obserwuje... ;)
zapraszam do siebie : http://stylizo.blogspot.com/
Eksperymentuje i poszukuje swojej ulubione wersji ice coffee :) Widzialam, ze czesto goscila na Twoich sniadaniach :) Moge prosic o Twoja wersje tej pychozy ;)
OdpowiedzUsuńMieszam kawę rozpuszczalną z 2/3 szkl. wody i 1/3 szkl. mleka sojowego, dodaję lód :)
Usuńdzieki :)
UsuńNabrałam ochoty na takie muffinki! Porywam!
OdpowiedzUsuńPorywam Ci jedną muffinkę. I ja również absolutnie nie widzę nic złego w 10 a nawet 11 porcjach owoców na dzień ;P
OdpowiedzUsuńZauwazyłam,że zbyt często nie komentujesz innych blogów. Dlaczego;)?
OdpowiedzUsuńKasia
Co znaczy "zbyt często"? Może po prostu nie widzę sensu w powtarzaniu codziennie tych samych opinii lub mam też inne rzeczy do roboty ^^ Np. bieganie ;)
UsuńTeż nie potrafię przeżyć dnia bez przeogromnej ilości owoców :)
OdpowiedzUsuńCo do biegania, to i tak Cię podziwiam, że masz w ogóle ochotę. :)
Ja często mam ochotę zacząć biegać, ale zawsze znajdę jakąś wymówkę, a to zła pogoda, a to nie mam czasu.
Chetnie bym Ci ukradla muffina i koktajl :D
OdpowiedzUsuńRowniez jem mase owocow. No bo kiedy, jesli nie latem? :)
Ten muffinek wygląda uroczo, ja jakoś nie mam talentu do ich robienia, masz może jakiś bazowy przepis na muffinki bez dodatków ?
OdpowiedzUsuńMiałam, ale ten powalił je wszystkie na łopatki ;) Na zwykłe, to ten bez owoców:
Usuńhttp://makaronirodzynka.blogspot.com/2011/08/lato-muffiny-jagody.html
dziękuję ;-*
UsuńWhat's in the smoothie?
OdpowiedzUsuń1 big peach, 3/4 cup soy milk and almonds flakes
Usuńmam podobnie z owocami, ale to chyba normalne, kiedy z nich korzystac, jak nie teraz?! przecież to aż grzech przejśc obok nich obojętnie:p ja od weekendu pochłaniam papierówki z własnej jabłonki, przecież szkoda, żeby się zmarnowały...:D
OdpowiedzUsuńa do tych owoców chętnie bym taką muffinkę przegryzła, poproszę jedną:)
Nie ma już, ale... mogę upiec ;)
UsuńNie rozpatruj postępów w zbyt krótkim okresie czasu. Ja widzę, ze od lutego krzywa idzie w górę:) Zdradzisz mi tajemnicę? Ile czasu poświęcasz na typowe śniadanie? Czyli ile zajmuje ci pomysł, wykonanie i skonsumowanie? Jadasz wcześnie rano czy raczej późno?
OdpowiedzUsuńPomysł? Czasem potrafię zastanawiać się godzinę, typowo wychodzi spontanicznie, w ciągu minuty ;) Czas wykonania zależy od rodzaju dania - w czasie roku szkolnego nie więcej niż 15 minut, w czasie wakacji nie więcej niż pół godziny. Jadam wtedy, kiedy wstanę i tu też różnie - czasem 10, czasem 7. Jem chyba najkrócej z tych wszystkich czynności.
Usuńowoce? mogę jeść 24h na dobę! :D
OdpowiedzUsuńHej :) Sylwia , jestem pod wrażeniem Twoich osiągnięć sportowych . Mam pytanie , można wiedzieć od jak dawna biegasz ?
OdpowiedzUsuńSerdecznie gratuluję i życzę dalszych sukcesów :))))
Biegam od ok. roku. Z tym, że początkowo były to dystanse max. 3km :)
Usuńjesteś moim biegowym mistrzem, naprawdę. odkąd zaczęłam Cię czytać, mam ochotę sama zacząć biegać, ale chyba nie dam rady. w moim wykonaniu, to zawsze takie pitu - pitu jest -.-
UsuńWystarczy sobie powiedzieć, że da się radę i wszystko się uda :)
Usuńpowtarzam sobie, że przecież każdy kiedyś w podobny sposób zaczynał. ale jak to mówią 'najtrudniejszy pierwszy krok' ;-)
UsuńGratuluję sukcesów!
OdpowiedzUsuńUwielbiam michy wypakowane owocami <3
Podoba mi się zdjęcie. Bardzo bardzo bardzo!
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie, ile razy w tygodniu biegasz oraz ile czasu w ciągu dnia poświęcasz na biegi? Czy w ogóle i ew. jak często zdarza Ci się podczas biegania przechodzić do marszu (odpoczywać)?
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem... Widać, że bieganie to Twoja prawdziwa pasja :)
http://www.endomondo.com/profile/3584974
UsuńTu można zobaczyć moje treningi.