placki owsiane z jabłkiem, truskawkami i syropem z agawy
oatmeal pancakes with apple, strawberries and agave syrup
Że też wszyscy pamiętali, że mam matury :* Tam "Przedwiośnie", cyberprzestrzeń, szukanie autorytetów i miejsca człowieka we wszechświecie. Ja to wolę matematykę... A z dedykacją dla matematyki musiały być placki.
Pobiegane też musiało być. Nie powiem, że na odstresowanie, bo sto razy bardziej denerwowałam się przed testem teoretycznym na prawo jazdy - tak, dziwna jestem, ale trening fajny. Dzisiaj też bieganie, jutro coś siłowego, w piątek przerwa, a w sobotę nocny Żorski Bieg Ogniowy, zawody przy światłach pochodni :)
ten bieg zapowiada się obłędnie ;))
OdpowiedzUsuńplacki jak zawsze godne pozazdroszczenia^^
takie uczczenie matematyki - ho ho ;D powodzenia ;D! a właściwie to przyjemnego pisania, bo poradzić sobie na pewno poradzisz ;D
OdpowiedzUsuńTruuuuuuuskaweczki porywam!
OdpowiedzUsuńmatma to czysta formalność ;)
OdpowiedzUsuńMoże Ci sie przyda jako inspiracje
OdpowiedzUsuńhttp://f-o-o-d-p-o-r-n.tumblr.com/
jak lubisz matmę to żaden problem:) trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńa ten bieg zapowiada się świetnie:)!!!
wyyypasione ;) powodzenia na matmie!
OdpowiedzUsuńfantastyczne placki na przedmaturalne odstresowanie :)
OdpowiedzUsuńRobisz świetne zdjęcia, ale te dzisiejsze wymiatają ;)
OdpowiedzUsuńI nie śmiej się, ale śniło mi się ze z Tobą bieglam...Dziwne ;D
Jak zobaczyłam wieżyczkę placków to uwierz mi, dech mi zaparło. Piękne, grubaśne i z takimi dodatkami musiały smakować genialnie. *_*
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że dobrze Ci dzisiaj poszło z matematyką. :)
cudna góra moich ulubionych placków owsianych ;) do tego truskawy , pycha !!
OdpowiedzUsuńja NICZYM nie denerwowałam się tak, jak teoretycznym egzaminem na prawo jazdy. matura to był przy tym pikuś:(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Pierwsze zdjęcie jest idealne :)
OdpowiedzUsuńPochwal się, jak matura poszła!
Ten stosik robi wrażenie.! :)
OdpowiedzUsuńszkoda że jestem na diecie; <
OdpowiedzUsuńszkoda, pewnie musisz teraz jeść same superzdrowe odtłuszczone jogurciki i twarożki. :(
UsuńHAHAHA, czyżby marna prowokacja? Bo nie wierzę, że są jeszcze tacy idioci na tym świecie.. Idź anonimie do kuchni, zjedz 45,89 g jabłuszka (lub serka wiejskiego light, bo kto wie, może to dukan) i uspokój sumienie : *
UsuńPrzepraszam, cofam swój komentarz! Przed chwilą minęła 18, także już pewnie po kolacji i serek, a tym bardziej cukry proste z jabłka nie wchodzą w grę. : (
Usuńa ja właśnie przed chwilą zjadłam obiad :D micha makaronu, kurczak i druga micha surówki :D będę smażyć się przez to w piekle
Usuńaaaa i kolację też planuje :D myślę, że tak koło 22 :P
Ej, chyba troszkę za bardzo się czepiacie. Nie wiem czy komentarz miał być złośliwy, ja też bym nie zjadła śniadania z takiej porcji (zaznaczam porcji!). Ale ja nie uprawiam sportu i jem, co dietetyczka przepisze, a takiej ilości kcal nie pozwala mi spożywać xD Bez problemu bym zjadła taką porcję, ale jak na mój spowolniony przez wcześniejszą otyłość metabolizm i tryb życia to za dużo.
UsuńJednak śniadanie jak najbardziej odpowiednie. Jak tylko mój organizm się ustatkuje (to chyba nie ma sensu) to też zacznę w końcu jeść normalnie jak Sylwia.
ooojjjaaa Siaśka :D :D :P :P :P ale jesteś super fajowa i TYYYLLLEE jesz, no naprawdę mega Ci zazdroszczę że możesz sobie na to pozwolić, bo my anorektyczki nie możemy jeść "michami", nooo nie to co ty (dodałabym jeszcze po twojemu 10x po -> :D )
UsuńTak czy inaczej , Sylwi śniadanie cudowne ;)
AGATA.
Siaśka, to nie ja!:D
UsuńGenialne :D Kocham owsiane <3
OdpowiedzUsuńPewnie matmę roztrzaskałaś :D Ja pewnie zrobię głupie błędy, jak zawsze :) Ale trudna nie była :)
Te placki <3
OdpowiedzUsuńMatma spoko była :)
Też sto razy bardziej się przed prawkiem stresowałam niż teraz, bardzo spokojnie do matur podchodzę :D
genialne placki :D
OdpowiedzUsuńi jak, trudna matma była? ;)
jaka cudowna górka placuszków :D
OdpowiedzUsuńŁadnie uczciłaś matmę. Po takich plackach nie mogła być dla Ciebie złośliwa :D
OdpowiedzUsuńJaka ładna góra placuszków. :) Czekam na nasze truskawki i czekam. Kupiłam raz te importowane i na zjedzeniu jednej się skończyło... To nie to samo.
OdpowiedzUsuńNawet nie pytam się jak Ci poszło bo pewnie świetnie. :) A takiego biegu to zazdroszczę i mam nadzieje, ze będą kolejne bo chętnie bym się dołączyła. :)
nocny bieg to musi być świetna sprawa :)
OdpowiedzUsuńPlacki jak zawsze idealne, ale co się będę powtarzać ^^
szkoda że żory sa tak daleko odemnie no ale :) nawet w sumie nie jestem teraz przygotowana do biegu :)
OdpowiedzUsuńdobrze że się nie stresowałaś ta matura tak bardzo to na pewno o wiele bardziej pomoże w zdaniu :)
Nocny bieg to musi być coś :D
OdpowiedzUsuńMnie egzamin na prawo jazdy też znaczenie bardziej stresował! xDD
OdpowiedzUsuńMatematyka była cudowna, wczorajszy polski mnie załamał, choć byłam na humanie xDD
Powodzenia jutro na angielskim!
A śniadanko cudowne! > <
Jak myślisz, po jakim czasie niebiegania-kontuzji np.-da się odczuć spadek formy? Chodzi mi o to, czy taka przerwa dajmy na to tygodniowa jest znacząca.
OdpowiedzUsuńMiałam dwutygodniową i tempo znacznie spadło.
UsuńFajowe śniadanie! Zrobisz mi takie ;p ??
OdpowiedzUsuńkusi...
OdpowiedzUsuńJa też o wiele bardziej denerwowałam się przed prawkiem niż maturą;)
OdpowiedzUsuńJedzonko piewsza klasa. Uwielbiam oglądać Twoje przysmaki:)
Bardzo lubię Twoje zdjęcia w Twojego bloga w ogóle ! Są takie czyste, poranne właśnie. A dzięki tym cudnym ramkom z przepisami, swoje już druknęłam i jutro smażę :D
OdpowiedzUsuńHej!
OdpowiedzUsuńCzy to naprawdę bardzo ważne żeby po dłuższym biegu coś zjeść? Nawet jeśli biegamy późno? zawsze się do tego stosujesz?
Też wolę matmę! No i placki!:D
OdpowiedzUsuń