Strony

.815. joga na biegowe kontuzje

owsianka z jabłkiem, marchewką, bananem, pistacjami, cynamonem i syropem z agawy
oatmeal with apple, carrot, banana, pistachios, cinnamon and agave syrup


Po Półmaratonie Żywieckim, który zwalił mnie z nóg i do którego z całą pewnością wrócę za rok ;), przez tydzień miałam problemy z chodzeniem. Później przez kilka tygodni problemy z bieganiem, a aż do zeszłego tygodnia, problem z ubieraniem spodni na stojąco. Tak, od marca... Dyskomfort i bezwład ogarniający prawe udo, nie pozwalał na stabilne stanie na jednej nodze. Rehabilitowałam się na własny rachunek, odpuszczając długie wybiegania, wracając stopniowo do większych obciążeń. Było lepiej, ale mimo to postanowiłam zasięgnąć opinii lekarza. Tu moje pozytywne zaskoczenie, bo pierwszy raz nie usłyszałam: "Nie biegaj, to nie będzie bolało." - Za takie rady, szanowni panowie znachorzy, bardzo dziękuję, naprawdę sama bym na to nie wpadła ^^ Okazało się, że mięsień był naderwany, ale przez późniejsze ostrożne wracanie do ćwiczeń, nie pogorszyłam sytuacji. Mięsień się zabliźnił, nie ma krwiaków ani nie zebrał się płyn. Główny cel na najbliższy czas: dużo rozciągania z szczególną uwagą poświęconą tylnym mięśniom nóg i nie wprowadzanie jeszcze tempówek. Na razie więc zalecone spokojne wybiegania.
Winą za tą kontuzję obarczam tylko i wyłącznie siebie. W zeszłym roku często ćwiczyłam jogę i dużo się rozciągałam po bieganiu, więc problemów nie było. W tym zaniedbałam ten akcent. Cytując fragment rozmowy z Alą z Lovely mornings: "Gamoń!". Masz rację :) Czułam, że joga bardzo mi pomagała i wzmacniała ciało. Swoją drogą przyjęłam wyzwanie, że zrobię mostek z siadem skrzyżnym (3. zdjęcie wyżej), a na razie poprzestaję na tym z prostymi nogami (1. zdjęcie), więc pozostają tylko ćwiczenia. Aż czasy i siła będą mnie zadowalać... i jeszcze dłużej.
Swoją drogą pozycja ze zdjęcia obok też była dla mnie kiedyś czystą abstrakcją, a teraz jestem w stanie zrobić ją od razu, bez przygotowania. Nie ma rzeczy niemożliwych.
Obrazy od genialnej Laury Sykory, ale mam nadzieję, że niedługo będę się mogła pochwalić swoimi. Muszę tylko namówić kogoś do roli fotografa.

39 komentarzy:

  1. na początku myslalam, ze na zdj to Ty! chociaz.. o wiele sie nie roznisz ;d
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. miseczka bardzo smaczna. W sumie nigdy nie ćwiczyłam jogi ale bardzo lubię pilates, świetna sprawa po całym dniu pracy

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach, ten lotos na ścianie:)
    Widzę, ze spędza Ci sen z powiek : P

    OdpowiedzUsuń
  4. Joga jako taka jest dla mnie zbyt nudna, nie wiem czemu ale nie jest to sport dla mnie, chociaż jako uzupełnienie treningów jestem jak najbardziej na tak.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też początkowo myślałam, że to Ty i już miałam pisać peany pochwalne pełne podziwu, że dwa dni temu pytałas na fejsie jak to zrobić, a teraz już umiesz^^ :))

    Uczmy się na własnych błędach. Pewnie większość ćwiczących, trenujących z nas miała pewne kontuzje i inne niesympatyczne dolegliwości trochę na własne życzenie... Ja też się do nich zaliczam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Joga działa cuda - przez jakiś czas testowałam na sobie. Niestety ostatnio zaniedbałam. Szkoda, że na lenia nie ma innych, "cudownych" sposobów.
    Życzę szybkiego powrotu do pełnej sprawności :)

    OdpowiedzUsuń
  7. daj znać, jakie ćwiczenia z jogi włączyłaś - może dzięki Tobie i mnie najdzie ochota, tak, jak na bieganie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przypomniałaś mi, że specjalnie na dzisiejsze gofry zostawiłam sobie pistacje i dopiero teraz sobie o nim przypomniałam. :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Misja na dzis kupic pistacje! ;)
    Super piesznka *.*

    OdpowiedzUsuń
  10. Sądze że znajdzie sie sporo chętnych do roli fotografa :D Pyszne i sycące śniadanko :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czucie wszystkich mięśni po jodze - uczucie bezcenne <3

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja dzisiaj właśnie rano ćwiczyłam jogę, bardzo się wciągnęłam, same plusy widzę. A po niej zjadłabym Twoje śniadanie, cudne ! Fajna ta stronka Laury, właśnie przeglądam ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ugotujesz mi kiedyś owsiankę ? ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Owsianka z dodatkiem marchewki jest świetna ! :)
    Uwielbiam Twoje napakowane miseczki :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Sylwia mam pytanie, sama chciałabym po bieganiu, jak również dla zrelaxowania się, zacząc ćwiczyc joge, czy ćwiczysz z instruktorem? jak zaczełaś, mogłabyś mi coś podpowiedzieć, ćwiczysz z filmikami?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ćwiczę głównie z youtube :) Nigdy nie byłam na zajęciach jogi.

      Usuń
  16. Ćwiczę jogę 1x w tygodniu i ona naprawdę pomaga mięśniom przy regeneracji po treningu czy w formie odpoczynku od ćwiczeń. Człowiek uczy się na błędach niestety, następnym razem nie popełnisz tego samego błędu i nie przestaniesz ćwiczyć jogi..:) PS. Gdybym zrobiła którąś z tych pozycji ze zdjęć, wylądowałabym na OIOMIE w szpitalu z połamanymi nogami i rękoma (?)..

    OdpowiedzUsuń
  17. Też myślałam, że to Ty. Jestem pewna, że niedługo wstawisz tutaj swoje zdjęcie:)

    OdpowiedzUsuń
  18. I ja myślałam, że to Ty, i już jak Agatka miałam gratulować :D Ale gratuluję i tak, ja bym nawet tej pozy z pierwszej fotki nie zrobiła ;)
    A owsianka idealna i łychostajna jak zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Fotograf z pewnością się znajdzie.
    Osobiście nie akceptuję jogi ze względów ideologicznych (jak to wzniośle brzmi), no, ale to tylko ja :)
    Muszę spróbować marchewki w owsiance, bo choć jest warzywem to po ugotowaniu robi się słodka i powinna idealnie pasować. Wypróbowałam ją już w gofrach i polecam!
    A co zamiast jogi po biegu? Każde rozciąganie dobre?

    OdpowiedzUsuń
  20. Na pewno znajdziesz kogoś kto chciałby robić za fotografa ;)
    Owsianka jak zwykle mega gęsta, przepysznie wypełniona po brzegi!

    OdpowiedzUsuń
  21. jesteś takim totalnym wzorem ;) tak, zdecydowanie, rozciąganie jest bardzo potrzebne, i fantastyczne - moja mama trochę uczy jogi, mnie jeszcze do niej nie przekonała, jakoś wolę pilates i stretching, ale to nie zmienia postaci rzeczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Joga to najpiękniejszy sport na świecie. Gdybym tylko miała w swoim mieście studnio w którym mogłabym ćwiczyć- dzisiaj byłabym mistrzem :D

    OdpowiedzUsuń
  23. joga, fajna sprawa - moze się zmotywuję i spróbuję ;)
    twoje owsianki ,ahhh wiesz ,że je uwielbiam ! inspirujesz, z tymi pysznymi dodatkami <3

    OdpowiedzUsuń
  24. Dzisiejsza miseczka wygląda przepysznie. Wszystko niby tak wrzucone, ale przy tym poukładane. :)
    Podziwiam ludzi, którzy potrafią wykonać takie figury ze swoim ciałem. Lubię jogę, ale u mnie to poziom podstawowy. :)

    OdpowiedzUsuń
  25. bardzo apetycznie wygląda ta owsianka :D a zdjęcia Laury Sykory bardzo inspirujące - też chcę się tak nauczyć, tylko jak się do tego zabrać? :)

    OdpowiedzUsuń
  26. przepyszna owsianka, rewelacyjna wręcz :) chciałabym mieć tyle samozaparcia i zapału, żeby tak ćwiczyć jogę

    OdpowiedzUsuń
  27. Cudowna mieszanka w owsiance :)
    Jak mówią, chcieć to móc :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Od pewnego czasu (no, właściwie to już od dobrego miesiąca) bolą mnie kolana i mój lekarz powiedział mi dokładnie to samo, co Tobie, czyli "Proszę nie biegać i nie uprawiać aerobiku, a wszystko wróci do normy" :/ W takim razie wychodzi na to, że uprawianie sportu jest niezdrowe, lepiej zasiąść na kanapie i oglądać całymi dniami TV - to się nazywa dzisiejszy zdrowy tryb życia...
    Chciałabym zapytać, do jakiego specjalisty się wybrałaś w związku z kontuzją? Mnie z kwitkiem (a raczej bez) odprawił lekarz rodzinny. Myślałam, że dostanę skierowanie do ortopedy czy coś w tym stylu, a tu takie rozczarowanie. Teraz nie wiem, co robić, bo bez skierowania nikt mnie nie przyjmie, a kto ma teraz pieniądze na prywatną wizytę? (na pewno nie ja :P)

    Życzę powrotu do dawnej formy i mam nadzieję, że Cię nie zamęczam swoimi problemami. Monika.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety dopiero po pójściu do prywatnego lekarza sportowego zostałam potraktowana poważnie. Chyba nie pozostaje nic innego w naszym kraju.

      Usuń
    2. Ręce opadają... Dzięki za zainteresowanie i odpowiedź.

      Usuń
  29. czekam na filmik jak robisz ten lotos ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. hej, mam pytanie, slyszalas mozee cos o pieczywie bialkowym? jaki masz do niego stosunek? np.
    http://putka.pl/produkty.php?cat_name=Chleby%20mieszane&product=Chleb%20ProBody%20300g
    uwazasz, ze fajnie jest wplesc cos takiego do swojej diety zamiast zwyklego, bialego pieczywa (oczywiscie jedzac nadal produkty pelnoziarniste - makarony, kasze, itd.) ? moze to byc jakies alternatywne zrodlo bialka wg Ciebie?


    moglabys podac kilka treningow jogowych dla biegaczy, ktore polecasz i przypadly Ci najbardziej do gustu? :)

    OdpowiedzUsuń
  31. wspaniale połączone smaki w miseczce, jak zwykle zresztą ;p pozycje ze zdjęć mnie z jednej strony troszkę przerażąją, że jak to tak w ogóle można (?) ale z drugej strony tak patrzę i myślę, że kurcze też bym tak chciała :-)

    OdpowiedzUsuń
  32. Owsianka z marchewką!! :D Jeszcze nie próbowałam a już kocham ten wariant :) Życzę szybkiego powrotu do formy!

    OdpowiedzUsuń
  33. Ten mostek z siadem skrzyżnym - podziwiam! :D

    OdpowiedzUsuń