Strony
Babcine. Kruche ciasto migdałowe z agrestem.
Kruche ciasto migdałowe z agrestem /24x28cm/
100g masła
125g mąki pszennej
4 jajka
2 łyżeczki proszku do pieczenia
100g płatków migdałowych
125g cukru
Tłuszcz, mąkę i 4 żółtka zagnieść razem. Podzielić na 2 części.
Jedną część wyłożyć na blaszce na papierze do pieczenia (rozwałkować).
Białka jajek ubić, dodając powoli cukier, gdy zacznie tworzyć się piana. Połowę piany rozsmarować na placek ciasta i posypać 50g płatków migdałowych. Piec w 200 stopniach aż migdały się zrumienią, a ciasto będzie gotowe. Tak samo przygotować drugi płat ciasta.
660ml śmietany kremówki
3 łyżki cukru
4 łyżeczki żelatyny
Śmietanę ubić na sztywno, dodając cukier. Żelatynę rozpuścić w niewielkiej ilości wody i podgrzać (nie zagotowywać). Na końcu ubijania dodać do śmietany.
agrest z 1 słoika kompotu agrestowego
Na ostudzony placek ciasta wyłożyć połowę przygotowanej kremówki, wysypać agrest i przykryć pozostałą śmietaną oraz migdałowym ciastem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I narobiłaś mi ochoty tylko! Wchodzenie na blogi kulinarne o północy powinno byc prawnie zabronione, jestem pewna że Twoje pyszne ciacho przyśni mi się dziś w nocy ;) Dobranoc :)
OdpowiedzUsuńTeż sądzę,że powinno być zabroniona...
UsuńSylwia zabić Cię to mało o tej porze wrzucać takie ciacho - aż zgłodniałam!
jakie pyszne nadzienie! :>
OdpowiedzUsuńpysznie wygląda, bardzo lubię migdałowy smak ;) do tego wieki już nie jadłam agrestu .
OdpowiedzUsuńOj ja bym chciała agrest! Czyżby ciasto pieczone wspólnie z babcią? ;)
OdpowiedzUsuńTak, babcine, zapomniałam dopisać :)
UsuńAgrest? O rety.. Podrzuć mi trochę jak znów wybierzesz się w maraton po Polsce :D
OdpowiedzUsuńale wygląda! mniam.
OdpowiedzUsuńWygląda znakomicie! Pycha!
OdpowiedzUsuńa dasz kawałek?
OdpowiedzUsuńDla mnie idealne! Muszę jedynie zdobyć agrest, bo zimowe zapasy już wyczerpane, a krzak w ogrodzie niestety zmarzł ...
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Pychotka :) lubię połączenie kruchego ciasta z migdałami ;)
OdpowiedzUsuńAgrest na początku maja? Dziewczyno, cała blogosfera się pewnie teraz ślini ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie. Teraz mam ogromną ochotę na to ciasto :)
UsuńMigdały i agrest? To musiało naprawdę dobrze smakować :)
OdpowiedzUsuńŚwietne jest! Ależ bym zjadła takie ze świeżym agrestem, super :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Przez Ciebie marzę o agreście...
OdpowiedzUsuńHej, jakim sprzetem robisz te 'przepyszne' zdjecia? :)
OdpowiedzUsuńAga.
Sony Alpha 330 i obiektyw 1,8/50mm.
UsuńDziękuję ;)
Pyszności :)
OdpowiedzUsuńZapraszam
zdrowiezwyboru.blogspot.com