Strony

.874. Drużynowy Puchar Śląska

serek homogenizowany z bananem i borówkami
homogenized cheese with banana and blueberries


Zaraz jeszcze ostatnie przedwyjazdowe zakupy. Co się przyda na Woodstocku oprócz piwa, wody, konserw i chusteczek nawilżających? 
Później, choć miały być urodziny taty, dom opuszczam, wędruję na autobus, żeby dojechać na "obowiązkową imprezę biegową" - jak się wyraził Dariusz z biegowego klubu. Drużynowy Puchar Śląska trwa, a im więcej kilometrów nabije dany klub, tym lepiej (z tych śląskich klubów biorących udział w zabawie). Startowo przetestuję przy okazji buty, które dostałam wczoraj od firmy New Balance. Zakochałam się w ich wyglądzie, poza tym są niesamowicie lekkie i mam nadzieję, że na trasie świetnie się sprawdzą :) Moja opinia znajdzie się na blogu pewnie po nabiciu w nich co najmniej 50km.
Po wieczornym powrocie z zawodów może załapię się na resztki rodzinnej kolacji, wrzucę do torby resztę rzeczy (z czego połowa i tak pewnie będzie niepotrzebna) i rzucę się na łóżko jak najszybciej się da. No chyba, że dostanę jakieś foty z biegu i ta część mnie uzależniona od relacjonowania wam fotograficznie różnych wydarzeń, wpadnie na genialny pomysł obróbki zdjęć do 1 w nocy. Wtedy nic już nie poradzę. Nie wiem czy będzie się opłacało kłaść na 3h.
 
Facet za kierownicę, namiot i torby do samochodu, uśmiech na twarz i prawie 500km do przejechania we dwójkę. Internetowy odwyk, brak wpisów i obietnica zrobienia zdjęcia choć jednemu śniadaniu. Pa :)
ps. Jeśli jedziecie i gdzieś mnie tam zobaczycie, przywitajcie się chociaż :D

29 komentarzy:

  1. jak ja tobie zazdroszczę tych wszystkich gadżetów!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bieganie to nie moja działka, ale te buty są naprawdę ładne :)

    Baw się dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  3. antyperspirant w kulce, żel antybakteryjny do mycia rąk, kostium :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie te dwie ostatnie rzeczy chciałam dopisać. :D
      Udanej zabawy! :)

      Usuń
    2. sztućce i kubek jeszcze! :) i krem z filtrem i coś na kleszcze i komary :)

      Usuń
  4. śliczne buty, baw się dobrze :D

    OdpowiedzUsuń
  5. folia na namiot w razie ulewy - niezawodna. chyba że posiadasz taki, który nie potrzebuje wsparcia :D
    już wyjeżdżasz - zazdroszczę, ja dopiero w środę :)
    jak Cię zobaczę to na pewno podbiegnę się przywitać! :D

    a buty faktycznie wyglądają genialnie, zakochałam się w tym zestawie kolorystycznym

    OdpowiedzUsuń
  6. W butach się zakochałam od pierwszego wejrzenia! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja będę jechać już jutro! nie znasz mnie, ale śledzę Twojego bloga już chyba z rok i normalne uwielbiam :D jak coś to podejdę się przywitać :D na jaki koncert chcesz najbardziej pójść? może specjalnie się na ten wybiore :D

    OdpowiedzUsuń
  8. świetne śniadanie:) super buty:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jedyne co pozostaje, to życzyc udanej zabawy! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Miłej zabawy i... buty naprawdę piękne! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. udanej zabawy !!! i świetne buty ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Chociaż nie biegam, to buty mi się bardzo podobają :) Tak samo jak i śniadanie. Serek homogenizowany z owocami musi być tak samo dobry jak wersja z jogurtem/serkiem wiejskim.

    Dobrej zabawy! Zrób dużo zdjęć! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zabiegane dni się szykują! Ale to dobrze, tym bardziej w takich butach o (jeszcze widocznych) ładnych kolorach :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Już od dawna chciałam zrobić pancakesy, po obejrzeniu bloga jutro są u mnie na śniadanie! Zapraszam do mnie w wolnej chwili www.wybiegajsie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. ja proponuje jeszcze na te kilka dni zostawić w domu zdrowy rozsądek xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przecież go zostawiła jadąc gdzieś gdzie jest bloto,komary,nie ma lozka ani lazienki xD

      Usuń
  16. świetne buty ! I usanej zabawy ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Od razu pomyślałam, że sa mega lekkie, a Ty w wpisie to potwierdziłaś :)
    miłej zabawy! :*

    OdpowiedzUsuń
  18. Na wooda warto wziąć też buty, które będą sięgały za kostkę - przydadzą się po ulewach, bo wszędzie będzie błoto. Koniecznie kostium kąpielowy - przyda się przy myciu. Wąż ogrodowy - będzie służył za prysznic po przykręceniu do kraniku :) Ewentualnie saperka do okopania namiotu i wspomniana wyżej folia. No i taśma klejąca/izolacyjna. Zadziwiające, do ilu rzeczy może się przydać. W zeszłym roku uratowała mi japonkę, pomogła naprawić namiot i stała się także wstążką przy prezencie urodzinowym :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Koniecznie daj znać, jak się buty sprawują :)

    OdpowiedzUsuń
  20. New Balance <3 <3 <3
    BTW. pyszne śniadanie- jak zawsze
    Buzia!

    OdpowiedzUsuń
  21. Cześć :)
    chciałabym Cię zaprosić do udziału w dietetycznym konkursie z okazji urodzin mojego bloga :) http://redandpale.blox.pl/2013/07/Konkurs-6-te-urodziny-bloga.html
    pozdrawiam :)
    Daria

    OdpowiedzUsuń
  22. W najbliższym czasie też czeka mnie zakup nowych butów do biegania. Czekam na recenzje. :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Rozpoczynam przygodę z bieganiem, jak na początku biegałam w zwykłych adidasach to kolana mnie bolały. Teraz doceniam buty specjalnie do tego przystosowane :)

    OdpowiedzUsuń