Mam pytanie z innej bajki, bo wiem, że jeszcze całkiem niedawno przechodziłaś coś podobnego: Czy uważasz, że studiowanie na małej uczelni( u mnie chodzi o Olsztyn), naprawdę skazuje na wieczną "prowincję" i zaowocuje brakiem pracy w przyszłości? Osiągam dobre wyniki, pewnie przyjęliby mnie na większość uczelni, no ale ja po prostu nie ukrywam, że w przeciwieństwie do 2/3 znajomych nie chcę uciec z domu na drugi koniec Polski. Kocham swoich rodziców, dom, okolicę. 100km od domu powoduje, że "odpoczęłabym" od kontroli rodziny, a jednocześnie mogła zawsze się wspomóc( wiem, trochę niewdzięczne, ale nawet koszty utrzymania są mniejsze). Mam już totalny mętlik, a chcę zasięgnąć twojej rady, bo też chcę studiować ekonomię, po roku masz już może większe doświadczenie w temacie.
Sylwią nie jestem, ale miałam podobnie. Z wynikami z matury spokojnie mogłam iść do stolicy czy Krakowa ale w przeciwieństwie do innych nie chciałam się "urwać", do tego życie w dużym mieście jest nie dla mnie. Wybrałam nieszczęsną ekonomię blisko domu. Skończyłam i w sumie jestem w punkcie wyjścia. Myślę, że jeśli chce się w przyszłości robić coś związanego z tym kierunkiem lepiej wybrać lepszą, uznaną uczelnię i wziąć pod uwagę, że trzeba będzie w tym większym mieście zostać. Jeśli planujesz po studiach wrócić to raczej bez znaczenia(przynajmniej w moim mieście/regionie). Wszystko zależy od tego co planujesz w przyszłości- a ja tak od siebie odradzam ten kierunek.
Hej mam pytanko robilam.wlasnie twoj serniczek . Ser wymieszalam z zoltkiem I maka tak jak pisalac wyszlo bardzo rzadkie dodalam kolejna kostke sera cuit lepiej hmm.co zrobilam nie tak ?? :-(
Jakie cudo!:) Jak zrobiłaś ten serniczek?
OdpowiedzUsuńJuż dodałam przepis do wpisu :)
UsuńJaki ładny, słoneczny kolorek ma ten serniczek :) na pewno był pyszny!
OdpowiedzUsuńha, też mam taką kokilkę :) to ten sernik musi u mnie zagościć :)
OdpowiedzUsuńdzizas, to ląduje u mnie na kolacje :D mega!
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie. Dawno serniczka na śniadanie nie miałam, chyba czas najwyższy. :)
OdpowiedzUsuńświetne śniadanie:)
OdpowiedzUsuńŚliczna kokilka :) Serniczek wygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńO kurcze, wypróbuję na pewno!!
OdpowiedzUsuńGdy dokończę moją redukcję, to z pewnością taki serniczek sobie zafunduję :)
OdpowiedzUsuńDefinitywnie do zrobienia w najbliższych dniach. Wygląda cudownie i założę się że smakuje równie dobrze!
OdpowiedzUsuńjak pięknie wygląda! dodatki w postaci dżemu i kiwi to takie wisienki na torcie w jego przypadku :)
OdpowiedzUsuńPyszne i sycące śniadanie :) Taki minimalizm :>
OdpowiedzUsuńMam pytanie z innej bajki, bo wiem, że jeszcze całkiem niedawno przechodziłaś coś podobnego: Czy uważasz, że studiowanie na małej uczelni( u mnie chodzi o Olsztyn), naprawdę skazuje na wieczną "prowincję" i zaowocuje brakiem pracy w przyszłości? Osiągam dobre wyniki, pewnie przyjęliby mnie na większość uczelni, no ale ja po prostu nie ukrywam, że w przeciwieństwie do 2/3 znajomych nie chcę uciec z domu na drugi koniec Polski. Kocham swoich rodziców, dom, okolicę. 100km od domu powoduje, że "odpoczęłabym" od kontroli rodziny, a jednocześnie mogła zawsze się wspomóc( wiem, trochę niewdzięczne, ale nawet koszty utrzymania są mniejsze). Mam już totalny mętlik, a chcę zasięgnąć twojej rady, bo też chcę studiować ekonomię, po roku masz już może większe doświadczenie w temacie.
OdpowiedzUsuńSylwią nie jestem, ale miałam podobnie. Z wynikami z matury spokojnie mogłam iść do stolicy czy Krakowa ale w przeciwieństwie do innych nie chciałam się "urwać", do tego życie w dużym mieście jest nie dla mnie. Wybrałam nieszczęsną ekonomię blisko domu. Skończyłam i w sumie jestem w punkcie wyjścia. Myślę, że jeśli chce się w przyszłości robić coś związanego z tym kierunkiem lepiej wybrać lepszą, uznaną uczelnię i wziąć pod uwagę, że trzeba będzie w tym większym mieście zostać. Jeśli planujesz po studiach wrócić to raczej bez znaczenia(przynajmniej w moim mieście/regionie). Wszystko zależy od tego co planujesz w przyszłości- a ja tak od siebie odradzam ten kierunek.
UsuńDziękuję za poświęcony czas i odpowiedź, ale nie chodzi mi o sam kierunek, tylko podejście do małych uczelni.
UsuńMusiał być pyszny :)
OdpowiedzUsuńooo! serniczek dzisiaj :) takie poranki to ja bardzo lubię -apetycznie wygląda w twoim wydaniu! :)
OdpowiedzUsuńTej formy chyba jeszcze tu nie widziałam :D
OdpowiedzUsuńTen serniczek podbił moje serce :>
OdpowiedzUsuńTen wierzch z kaszą bardzo mnie zaciekawił, zawsze tak robisz? Wierzch jest wtedy bardziej chrupiący czy jak? :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz robiłam i wyszło dużo lepsze. No i tak, wierzch jest chrupki :)
Usuńobłęd! *-*
OdpowiedzUsuńPyszne!! I świetny zestaw naczyń :)
OdpowiedzUsuńskąd takie śliczne naczynko? *-*
OdpowiedzUsuńZ Biedronki :D
UsuńTen wierzch mnie totalnie urzekł. Przy moim kolejnym serniczku wypróbuję coś takiego :)
OdpowiedzUsuńwygląda wspaniale! moje serniczki zazwyczaj kompletnie niefotogeniczne są ;)
OdpowiedzUsuńBardzo delikatnie wygląda <3
OdpowiedzUsuńAle smakowicie wygląda,zapisuję przepis:)
OdpowiedzUsuńŚniadaniowy serniczek ? Jeszcze takiego nie jadłam ale chętnie spróbuje . :)
OdpowiedzUsuńkiedy kupiłaś to naczynko?
OdpowiedzUsuńwczoraj
UsuńHej mam pytanko robilam.wlasnie twoj serniczek . Ser wymieszalam z zoltkiem I maka tak jak pisalac wyszlo bardzo rzadkie dodalam kolejna kostke sera cuit lepiej hmm.co zrobilam nie tak ?? :-(
OdpowiedzUsuńKażdy ser jest inny, więc może mieć różną wilgotność. Spróbuj bez dodawania mleka.
UsuńPodoba mi sie ten przepis.
OdpowiedzUsuńSernik prezentuje się fenomenalnie !
OdpowiedzUsuńsama z chęcią zgarnęłabym dla siebie taką porcję :)
Czy mąkę ziemniaczaną w tym przepisie można zastąpić np orkiszową?
OdpowiedzUsuńRadzę użyć tu skrobi. Więc albo ziemniaczana albo kukurydziana.
UsuńNastepnym razem zrobie bez mleka .;-) sernik bardzo smaczny
OdpowiedzUsuń