Trener zarządził tydzień odpoczynku i jak to stwierdził, treningi w tym tygodniu będą "chujowe", bo zupełnie bez satysfakcji. Obciążenia obcinamy na tydzień o połowę. Do tego do zrobienia tylko dwie noce w pracy i trzy dni na uczelni, więc myślę, że uda mi się porządnie wyspać, porządnie zregenerować i zebrać wszystkie siły. Będę bardziej do życia i mniej opryskliwa ;) Może i kofeiny uda dostarczać się mniej, a nie wlewać w siebie litrami pod każdą postacią ^^ No i w końcu napiszę dla was te obiecane na instagramie dłuższe posty.
chleb ziarnisty z masłem orzechowym, bananem i czekoladowym waldenem, serek homogenizowany z waniliową odżywką białkową
Mmm wyglądają przepysznie, uwielbiam takie połączenie na kanapkach :D
OdpowiedzUsuńPyszności. Uwielbiam Twoje śniadania.
OdpowiedzUsuńKanapki, kanapkami, ale zauroczyłaś mnie tym kubkiem. Bardzo ładny jest! :)
OdpowiedzUsuńkanapki najlepsze z możliwych :)
OdpowiedzUsuńNajlepsze kanapki na świecie! <3
OdpowiedzUsuńMniam ;)
OdpowiedzUsuń