bułki wyglądają bardzo smakowicie. również czekam na świeże jagody. i poziomki...w tamtym roku w ogóle nie jadłam, nigdzie ich nie widziałam a własnego ogródka nie mam.
Ja widziałam już w markecie, ale były strasznie drogie - taki maluteńki plastikowy pojemniczek kosztował 17 zł :< Na szczęście jestem akurat większą fanką truskawek, chociaż na jagódki też czekam z utęsknieniem :) Punktransistor, takie owoce to często ludzie koło drogi blisko lasu sprzedają :) Wiem, że nie każdy ma możliwość, ja akurat mieszkam w południowo-wschodniej Polsce i wystarczy jakieś 5-10 km od miasta odjechać żeby był las i sprzedawcy jagódek :)
Ja też nie mam problemu z kupnem tych owoców, gdy już oczywiście są. W sklepie niedaleko mnie są borówki amerykańskie, które zresztą uwielbiam tak jak jagody, 125g za 8,90zł...
Ślinka cieknie... Wyglądają tak słonecznie i wakacyjnie :)
OdpowiedzUsuńPoproszę przepis na pełnoziarniste scones :)
OdpowiedzUsuńJutro pojawi się na makaronirodzynka.blogspot.com - już czeka w kolejce do opublikowania :)
OdpowiedzUsuńOj, zjadloby sie takie sniadanko :)
OdpowiedzUsuńmmm, delicious *_*
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie.. <3
OdpowiedzUsuńMarzę o świeżych jagodach..
Też o nich marzę już od dłuższego czasu. Jagody to moje ulubione owoce, więc jak już będą to chyba będę je jadła codziennie ;)
OdpowiedzUsuńbułki wyglądają bardzo smakowicie. również czekam na świeże jagody. i poziomki...w tamtym roku w ogóle nie jadłam, nigdzie ich nie widziałam a własnego ogródka nie mam.
OdpowiedzUsuńJa widziałam już w markecie, ale były strasznie drogie - taki maluteńki plastikowy pojemniczek kosztował 17 zł :< Na szczęście jestem akurat większą fanką truskawek, chociaż na jagódki też czekam z utęsknieniem :)
OdpowiedzUsuńPunktransistor, takie owoce to często ludzie koło drogi blisko lasu sprzedają :) Wiem, że nie każdy ma możliwość, ja akurat mieszkam w południowo-wschodniej Polsce i wystarczy jakieś 5-10 km od miasta odjechać żeby był las i sprzedawcy jagódek :)
Ja też nie mam problemu z kupnem tych owoców, gdy już oczywiście są. W sklepie niedaleko mnie są borówki amerykańskie, które zresztą uwielbiam tak jak jagody, 125g za 8,90zł...
OdpowiedzUsuńAle czego się nie robi dla jagód!
OdpowiedzUsuń