Smakowicie! :) A wczoraj robiłam Twoje pancakes cynamonowe wegańskie i muszę powiedzieć, że były przepyszne. :D Co prawda jeszcze nie mam wprawy w smażeniu i wyglądały dość żałośnie, no ale praktyka czyni mistrza :P
Nie wiem gdzie, bo jest to zestaw mojego młodszego brata, a w dodatku brat go dostał, więc informacji brak. Wiele jednak tego typu miseczek i kubków widziałam w carrefourze i nie są tam zbyt drogie.
Moja siostra taki kubek kupiła w sklepie Pepco, kosztował kilka złotych ;) a placuszki wyglądają świetnie, zwłaszcza te borówki, których jakoś jeszcze nie jadłam w tym roku.
Ciekawy przepis z tymi zmiksowanymi płatkami!
OdpowiedzUsuńŚwietne pożywne,lekkie śniadanko;)
Tak zapytam czym różniąsie pancakes od naszych nalesników i racuchów? czy racuchy i pancakes to to samo ?
OdpowiedzUsuńPancakes to placki, ale nazywane są pancakes ponieważ to ich nazwa zwyczajowa i różnią się od naszych (są większe, ale nie tak cienie jak naleśniki).
OdpowiedzUsuńpyycha :D muszę któregoś dnia koniecznie wyprobować :>
OdpowiedzUsuńSmakowicie! :) A wczoraj robiłam Twoje pancakes cynamonowe wegańskie i muszę powiedzieć, że były przepyszne. :D Co prawda jeszcze nie mam wprawy w smażeniu i wyglądały dość żałośnie, no ale praktyka czyni mistrza :P
OdpowiedzUsuńJakie te placuszki kuszące- ślicznie równiutkie. Mi wychodzą zawsze jakieś pokraczne
OdpowiedzUsuńPyszne, nie ma co. I jakie równe!
OdpowiedzUsuńCóż, kolejny przepis, który trzeba będzie obczaić. ;]
Boże jakie one piękne! i takie cudnie okrąglutkie:) biegnę na makaronirodzynka sprawdzać przepis
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam szwedzkich- najwyższa pora spróbować! ;)
OdpowiedzUsuńTen kubeczek kupiłaś razem z miseczka? :)
OdpowiedzUsuńTak, to był zestaw.
OdpowiedzUsuńA gdzie kupiłaś? Bardzo mi się podoba :) Drogi był :)
OdpowiedzUsuńNie wiem gdzie, bo jest to zestaw mojego młodszego brata, a w dodatku brat go dostał, więc informacji brak. Wiele jednak tego typu miseczek i kubków widziałam w carrefourze i nie są tam zbyt drogie.
OdpowiedzUsuńLove your blog and pictures!
OdpowiedzUsuńJadłam te placuszki owsiane, są pyszne, zazdroszczę śniadanka! <3
OdpowiedzUsuńMoja siostra taki kubek kupiła w sklepie Pepco, kosztował kilka złotych ;) a placuszki wyglądają świetnie, zwłaszcza te borówki, których jakoś jeszcze nie jadłam w tym roku.
OdpowiedzUsuńjak ja dawno nie robiłam placuszków!!!:)ślicznie:)
OdpowiedzUsuń