Znowu gotuję makaron, wczoraj dla wszystkich, dziś dla siebie, z kurkami.
Kurek w tym roku spróbowałam po raz pierwszy, a że grzyby uwielbiam i są idealne do makaronu, to zakochałam się w nich od razu. Pyszne kurki, nuta śmietanki, parmezanu i pietruszka. Coś szybkiego i idealnego na każdą pogodę.
MAKARON Z KURKAMI /4 porcje/
300g makaronu pappardelle lub innego
500g kurek
1 cebula
3 łyżki oliwy z oliwek
3 łyżki masła
100ml śmietanki (użyłam 12%)
4 łyżki świeżo startego parmezanu
sól, świeżo zmielony czarny pieprz
opcjonalnie: natka pietruszki
Makaron ugotować w osolonej wodzie.
Grzyby oczyścić i umyć, większe kurki pokroić. Cebulę obrać i drobno posiekać. Na patelni rozgrzać oliwę, zeszklić na niej cebulę i dodać kurki. Smażyć 7-8 minut, mieszając, aż cała woda z kurek odparuje. Dodać masło i smażyć kurki jeszcze przez minutę. Dodać śmietankę, doprawić solą i pieprzem. Wymieszać z makaronem. Po przełożeniu na talerze posypać startym parmezanem i (opcjonalnie) pietruszką.
źródło przepisu: thefoodhaven
mmm apetyczny talerzyk rozmaitości:) a ciszę uwielbiam! zwłaszcza po całym dniu pracy..:)
OdpowiedzUsuńooo to musiało być pyszne :D jak u mnie w domu zawitają grzyby to z chęcią zrobię taki obiadek :)
OdpowiedzUsuńPo Twoich przepisach widzę, że nabrałaś bardzo zdrowego stosunku do jedzenia! ;)
OdpowiedzUsuńJak długo biegasz? :) Ja też chyba "przerzucę" się na bieganie wieczorem - rano jest nieznośnie gorąco...
Mmmmmmmmmmm pyszne jedzonko
OdpowiedzUsuńzazdroszczę takich pyszności:)
OdpowiedzUsuńJa się właśnie przymierzam do biegania i potrzebowałabym kilka rad i odpowiedzi na pytania od osoby, która już jest 'w temacie'. Tak więc kiedy biegasz, jak często i jak długo? :)
OdpowiedzUsuńMakaron pewnie by mi smakował, gdyby nie grzybki - eh nie lubię grzybów i nie jestem się w stanie do nich przekonać, za nic. :3
hej, fajnie nam wyszło z tymi notkami o bieganiu bo.. ja dziś o tym samym. ;)
OdpowiedzUsuńi kurki też dziś mam - z gryczaną.
ale w makaronie lubię bardziej.
Uwielbiam kurki, a makaron z nimi to już w ogóle ;)
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj jestem "obiadową egoistką", bo moim rodzicom i bratu nie podoba się moje "wydziwianie" :D
Kocham makaron w każdej postaci, w tej też na pewno smakuje ekstra ;)
OdpowiedzUsuńO, dziękuję za tą szybką odpowiedź. A od ilu minut biegania najlepiej zacząć? Bo nie chcę rozpocząć od jakichś ogromnych dystansów, żeby się nie zrazić. ;)
OdpowiedzUsuńIdealne połączenie!
OdpowiedzUsuństraszną mam ochotę na eksperymentowanie z kurkami, ale mama twierdzi, że są za drogie :(
OdpowiedzUsuńpozostają mi więc nasze pieczarki lub, po grzybobraniu u wujka mieszkającego w pobliżu lasu, inne popularne grzybki (nie jesteśmy dobrymi grzybiarzami, więc zbieramy tylko te okazy, które są nam dobrze znane ;-)).
makaron + kurki + sos śmietanowy = <3. uwielbiam to danie.
OdpowiedzUsuńEmma, czy ja wiem czy takie drogie? ja za 250g kurek płacę 4 zł. skuś się, sezon taki krótki a są przepyszne!
Cudne zdjęcie i pyszny makaron :)
OdpowiedzUsuńpyszności ;)
OdpowiedzUsuńgrzyby i makaron ;p to zdecydowanie rzeczy które lubię ;)
Zjadłabym makaron w takiej postaci, bo uwielbiam :-) Zarówno na słono jak i słodko :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam większość grzybów, przepis więc w sam raz dla mnie. :D
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za to, że biegasz. Ja próbowałam będąc teraz na wyjeździe wakacyjnym. Budziłam się o 7 rano, ubierałam i szłam na półgodzinny jogging. Poranny chłodek, trasa specjalnie do joggingu, ocean na horyzoncie. Ale wytrzymałam tylko 3 dni, taki słomiany zapał miałam. Potem już mnie wszystko bolało, stwierdziłam, że 178 (liczyłam :P) schodów do pokoju hotelowego bez windy to za dużo jak na moje siły po biegu. I tak oto moje postanowienie podupadło. Dlatego raz jeszcze - podziwiam! :D
jeśli chodzi o kuchnię to jestem w 99% egoistką ;3 dla wszystkich robię tylko zapiekanki (oczywiście zawsze trochę ponarzekają, że jest inna od tych "normalnych"), a tak to kucharzę tylko dla siebie. kluski z grzybami- pyszności!
OdpowiedzUsuńZnowu apetyczne danie z grzybami! Twoje przepisy sprawiają, że mam coraz większą ochotę na kurki i chyba sobie je zafunduję przy najbliższej wizycie na targu ;)
OdpowiedzUsuńkurczę, te kurki za mną chodzą!!!
OdpowiedzUsuńuwielbiam tagliatelle mniam mniam
Pozdrawiam
Monika
www.bentopopolsku.blogspot.com
kurki są najpyszniejsze w towarzystwie śmietanki albo jakiegoś jogurtu i cebulki!
OdpowiedzUsuń