Tak, kupna masa makowa. Na święta babcia daje mak do zmielenia takiemu jednemu starszemu panu w mojej wsi i pewnie z taką "domową" masą było by jeszcze lepsze. Ja osobiście mogę ją wtedy jeść bez niczego ;) Od pewnego czasu była to najlepsza owsianka. Choć nie przepadam za owsiankami z gruszką, bo są dla mnie bez wyrazu, tu mak dodał pazura i wyszła doskonała :D
Smacznie wygląda, a czy mak z jakiegoś powodu należy mielić? Bo ja sypię to tu to tam do różnych owsiankopodobnych śniadań, ale prosto z paczki, może to źle?:)
Z makiem jeszcze nigdy nie jadłam. Apetycznie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńjeśli pojawia się mak, to znaczy, że idzie zima. Niedobrze. W sensie, że zima idzie, a nie o śniadaniu ;)
OdpowiedzUsuńz makiem? :D coo? :D
OdpowiedzUsuńdobre połączenie? smakowała? ;)
Bardzo jesiennie ale smacznie. Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńWidzę,że moda na mak ostatnio panuje:) dzisiaj na zakupach musi wylądować z moim koszyku! :)
OdpowiedzUsuńto musiało być pyszne.
OdpowiedzUsuńmielony mak, w sensie kupna masa makowa? :>
Tak, kupna masa makowa. Na święta babcia daje mak do zmielenia takiemu jednemu starszemu panu w mojej wsi i pewnie z taką "domową" masą było by jeszcze lepsze. Ja osobiście mogę ją wtedy jeść bez niczego ;)
OdpowiedzUsuńOd pewnego czasu była to najlepsza owsianka. Choć nie przepadam za owsiankami z gruszką, bo są dla mnie bez wyrazu, tu mak dodał pazura i wyszła doskonała :D
Ja bardzo lubię "jęczmieniankę" z gruszką. A mak ubóstwiam prawie we wszystkim, w owsiance też :)
OdpowiedzUsuńOoo, jakie ładne to pierwsze zdjęcie! :)
OdpowiedzUsuńDuużo maku!
OdpowiedzUsuńChyba musiałabym myć zęby pół godziny po takim śniadaniu ;)
Ale za to jakie pyszne!
mmm appetizing
OdpowiedzUsuńTen mak wygląda genialnie. Mam cale opakowanie w szafce, więc chyba spróbuję taką masę sama zrobić. :D
OdpowiedzUsuńMasa makowa kojarzy mi się ze świętami :) Nigdy nie próbowałam w owsiance, a myślę, że z pomarańczą może się ciekawie komponować :)
OdpowiedzUsuńPowiało zimą i świętami :-)
OdpowiedzUsuńMmm, tak mi masą makową wygląda, że aż mam ochotę kupić sobie wesołą puszeczkę.. tylko nie wiem, czy sama będę w stanie całą pochłonąć.. :)
OdpowiedzUsuńPycha!
Smacznie wygląda, a czy mak z jakiegoś powodu należy mielić? Bo ja sypię to tu to tam do różnych owsiankopodobnych śniadań, ale prosto z paczki, może to źle?:)
OdpowiedzUsuńNie trzeba mielić, też często używam na sypko. Tu użyłam gotowej masy makowej, tak smakuje inaczej :)
OdpowiedzUsuń