grahamka z serkiem wiejskim, miodem i kaki, kawa ricore z waniliowym mlekiem sojowym
graham bread with cottage cheese, honey and kaki, chicory coffee with vanilla soy milk
graham bread with cottage cheese, honey and kaki, chicory coffee with vanilla soy milk
Idę za przykładem i jest pysznie ;)
No to spróbowałam kaki, które mi osobiście przypomina nie do końca dojrzałą nektarynę i dalej pędzę piec. Dzisiaj przychodzą goście, a ja przez kuchnię powracam do dziecięcych wspomnień. Poczułam już święta, zawsze czuję je w moje urodziny, choć zwykle zostaje jeszcze miesiąc. Zapach mandarynek, pieczonego kokosu, maku i ryb po grecku rozleniwia mnie i daje wewnętrzny spokój. Czekam na kolejny weekend, może tym razem z mniejszą ilością pracy domowej. Czekam na piernik, goździki, na które mam uczulenie i powrót bliskich mi osób. Zamiast "Dziadów" czytam biografię Nigelli i piję kawę z wanilią. Niech tylko jeszcze spadnie śnieg i już w całości pochłonie mnie ten klimat...
No to spróbowałam kaki, które mi osobiście przypomina nie do końca dojrzałą nektarynę i dalej pędzę piec. Dzisiaj przychodzą goście, a ja przez kuchnię powracam do dziecięcych wspomnień. Poczułam już święta, zawsze czuję je w moje urodziny, choć zwykle zostaje jeszcze miesiąc. Zapach mandarynek, pieczonego kokosu, maku i ryb po grecku rozleniwia mnie i daje wewnętrzny spokój. Czekam na kolejny weekend, może tym razem z mniejszą ilością pracy domowej. Czekam na piernik, goździki, na które mam uczulenie i powrót bliskich mi osób. Zamiast "Dziadów" czytam biografię Nigelli i piję kawę z wanilią. Niech tylko jeszcze spadnie śnieg i już w całości pochłonie mnie ten klimat...
Znakomite!
OdpowiedzUsuńGwarantuje dobry dzień.
Ja już jestem po Dziadach. Teraz zaczynam Kordiana. Romantyzm jest beznadziejny. Śniadanie jak zawsze genialne :)
OdpowiedzUsuńpyszne śniadanie!!:):) widzę że Tobie tak jak i mi nie chce się czytać Dziadów:P
OdpowiedzUsuńbardzo fajny pomysł z tym serkiem w kubeczku. ślicznie wygląda. serek wiejski zjadam kilogramami, tak go lubie xD
OdpowiedzUsuńa kaki czekają w lodówce do porannej owsianki <3
Dziady.. Eh, nie miłe wspomnienia- nie lubię takich lektur. Również zaczynam wczuwać się w świąteczne klimaty. PS Wykorzystałam Twój pomysł ze słoiczkiem po nutelli;)
OdpowiedzUsuńSerek wiejski i kaki...to musi być pyszne. No i ten kubek w koty, lubię takie :D
OdpowiedzUsuńchcę śniegu!
OdpowiedzUsuńtękskię za podobnymi rzeczami co Ty, tylko jeszcze chcę kalendarz adwentowy kupić i codziennie zjadać jedną czekoladkę, i pić więcej herbaty z miodem i limonką.
ach!
uwielbiam kaki i Twój kubek z kotem.
OdpowiedzUsuńteż chcę takie śniadanie :)
OdpowiedzUsuńnormalnie zazdroszczę lektury, Dziady przy książkach o historii Niemiec to czysta przyjemność. i nie trzeba co chwilę zaglądać do słownika :)
ja Ci dam śnieg :D ja go nie chcę hihi :D bynajmniej nie już :D kaki :P
OdpowiedzUsuńmówiłam już, że Ci uwielbiam ? ^^
OdpowiedzUsuń;-*
Cudowny kubek.
OdpowiedzUsuńTo grahamka??? MI sie wydaje ze to 2 kromki chleba albo 2 kromki bułki
A ja nie czuję świąt ani trochę. Może to lepiej, bo przeważnie gdy tak zachwycam się świętami przez dłuższy czas- czar pryska w samą wigilię ;P
OdpowiedzUsuńA kaki jest świetne, nieprawdaż? ;)
smakowite sniadanie. u mnie kaki nadal lezy,jakos nie moge sie za nie zabrac ;)
OdpowiedzUsuńJa też czekam na kolejny weekend, mając nadzieję, że będzie mniej pracy do szkoły. Ale chyba złudne nadzieje, niestety. ;) Serek wiejski z miodem jest pyszny, kiedyś codziennie kupowałam sobie ten taki już z miodkiem zapakowany. :D
OdpowiedzUsuńNie mogę się jakoś przekonać do wiejskiego z miodem choć na słodko w inych kombinacjach lubię
OdpowiedzUsuńTeż zazdroszczę "Dziadów" - są piękne przy cegle iluśstroncowej o historii prawa i ustroju ;/
Kaki? Pierwsze słyszę;) chyba muszę kiedyś spróbować
OdpowiedzUsuńŚniadanie pyszne :), a Dziady to w sumie była jedna z mniej męczących lektur - krótkie i nikt i tak nie rozumie o co chodzi, więc z naszą polonistką po prostu pogadaliśmy i było po wszystkim :)
OdpowiedzUsuńDziady... eee...
OdpowiedzUsuńJa teraz przerabiam/łam Balladyne, ale mnie w szkole praktycznie nie było, więc...xD
Kawa z wanilią? Jak zrobiłaś/gdzie zakupiłaś? Moje kawowe "ja" czuje silną pokusę. (: A teraz czekajmy na ten śnieg.
OdpowiedzUsuńPo prostu kawa z dodatkiem mleka sojowego waniliowego. Najlepsza :D
OdpowiedzUsuńAha. Ja już tu snułam marzenia na temat jakich nowych kawowych smaków, a tu zaskoczenie. Ale faktycznie, nie ma to jak kawa z mlekiem - u mnie tu mus. (:
OdpowiedzUsuńNie wiem jak to robisz, ale zdjęcia na Twoim blogu są genialne, mam ochotę je wydrukować, zawiesić nad biurkiem i podziwiać. Do tego widnieją na nich same pyszności. *-*
OdpowiedzUsuń"Dziady"- ugh.. :D Mnie już dawno pochłonął świąteczny klimat: mak, miód, migdały, przyprawy korzenne, cytrusy.. c;
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam kaki. Łatwo je dostać w naszych sklepach?:) Czytając to co piszesz myślę że by mi zasmakowało:) Mmm mandarynki, pomarańcze, cynamon, goździki...jej też się rozmarzyłam:D Choć to niepoprawne...popieram nieczytanie "Dziadów". Jest tyle ciekawszych książek:) U mnie w domu już pierniki gotowe, niestety w tym roku ich nie piekłam ale sobie odbije i upiekę jakieś ciastka zimowo-świąteczne:) W sumie ja ubrałam dziś choinkę w moim pokoju bo wiem, że do świąt nie znajdę już na to czasu:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJest i mój ulubiony kubek ;) Ja też wybrałabym Nigelle ;) :*
OdpowiedzUsuńmniam, mniam!
OdpowiedzUsuńuwielbiam połączenie wiejskiego serka z owocami. i miodem.
och, piękny kubek.
eat-read-havefun: Ostatnio widzę je wszędzie, a pierników też nie piekłam, choć tęsknię za nimi :)
OdpowiedzUsuń