Strony

.268.

grahamka z serkiem wiejskim, miodem i kaki, kawa ricore z waniliowym mlekiem sojowym
graham bread with cottage cheese, honey and kaki, chicory coffee with vanilla soy milk


Idę za przykładem i jest pysznie ;)
No to spróbowałam kaki, które mi osobiście przypomina nie do końca dojrzałą nektarynę i dalej pędzę piec. Dzisiaj przychodzą goście, a ja przez kuchnię powracam do dziecięcych wspomnień. Poczułam już święta, zawsze czuję je w moje urodziny, choć zwykle zostaje jeszcze miesiąc. Zapach mandarynek, pieczonego kokosu, maku i ryb po grecku rozleniwia mnie i daje wewnętrzny spokój. Czekam na kolejny weekend, może tym razem z mniejszą ilością pracy domowej. Czekam na piernik, goździki, na które mam uczulenie i powrót bliskich mi osób. Zamiast "Dziadów" czytam biografię Nigelli i piję kawę z wanilią. Niech tylko jeszcze spadnie śnieg i już w całości pochłonie mnie ten klimat...

28 komentarzy:

  1. Znakomite!
    Gwarantuje dobry dzień.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja już jestem po Dziadach. Teraz zaczynam Kordiana. Romantyzm jest beznadziejny. Śniadanie jak zawsze genialne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. pyszne śniadanie!!:):) widzę że Tobie tak jak i mi nie chce się czytać Dziadów:P

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo fajny pomysł z tym serkiem w kubeczku. ślicznie wygląda. serek wiejski zjadam kilogramami, tak go lubie xD
    a kaki czekają w lodówce do porannej owsianki <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziady.. Eh, nie miłe wspomnienia- nie lubię takich lektur. Również zaczynam wczuwać się w świąteczne klimaty. PS Wykorzystałam Twój pomysł ze słoiczkiem po nutelli;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Serek wiejski i kaki...to musi być pyszne. No i ten kubek w koty, lubię takie :D

    OdpowiedzUsuń
  7. chcę śniegu!
    tękskię za podobnymi rzeczami co Ty, tylko jeszcze chcę kalendarz adwentowy kupić i codziennie zjadać jedną czekoladkę, i pić więcej herbaty z miodem i limonką.
    ach!

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiam kaki i Twój kubek z kotem.

    OdpowiedzUsuń
  9. też chcę takie śniadanie :)
    normalnie zazdroszczę lektury, Dziady przy książkach o historii Niemiec to czysta przyjemność. i nie trzeba co chwilę zaglądać do słownika :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja Ci dam śnieg :D ja go nie chcę hihi :D bynajmniej nie już :D kaki :P

    OdpowiedzUsuń
  11. mówiłam już, że Ci uwielbiam ? ^^

    ;-*

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudowny kubek.

    To grahamka??? MI sie wydaje ze to 2 kromki chleba albo 2 kromki bułki

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja nie czuję świąt ani trochę. Może to lepiej, bo przeważnie gdy tak zachwycam się świętami przez dłuższy czas- czar pryska w samą wigilię ;P
    A kaki jest świetne, nieprawdaż? ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. smakowite sniadanie. u mnie kaki nadal lezy,jakos nie moge sie za nie zabrac ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja też czekam na kolejny weekend, mając nadzieję, że będzie mniej pracy do szkoły. Ale chyba złudne nadzieje, niestety. ;) Serek wiejski z miodem jest pyszny, kiedyś codziennie kupowałam sobie ten taki już z miodkiem zapakowany. :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie mogę się jakoś przekonać do wiejskiego z miodem choć na słodko w inych kombinacjach lubię

    Też zazdroszczę "Dziadów" - są piękne przy cegle iluśstroncowej o historii prawa i ustroju ;/

    OdpowiedzUsuń
  17. Kaki? Pierwsze słyszę;) chyba muszę kiedyś spróbować

    OdpowiedzUsuń
  18. Śniadanie pyszne :), a Dziady to w sumie była jedna z mniej męczących lektur - krótkie i nikt i tak nie rozumie o co chodzi, więc z naszą polonistką po prostu pogadaliśmy i było po wszystkim :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Dziady... eee...
    Ja teraz przerabiam/łam Balladyne, ale mnie w szkole praktycznie nie było, więc...xD

    OdpowiedzUsuń
  20. Kawa z wanilią? Jak zrobiłaś/gdzie zakupiłaś? Moje kawowe "ja" czuje silną pokusę. (: A teraz czekajmy na ten śnieg.

    OdpowiedzUsuń
  21. Po prostu kawa z dodatkiem mleka sojowego waniliowego. Najlepsza :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Aha. Ja już tu snułam marzenia na temat jakich nowych kawowych smaków, a tu zaskoczenie. Ale faktycznie, nie ma to jak kawa z mlekiem - u mnie tu mus. (:

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie wiem jak to robisz, ale zdjęcia na Twoim blogu są genialne, mam ochotę je wydrukować, zawiesić nad biurkiem i podziwiać. Do tego widnieją na nich same pyszności. *-*

    OdpowiedzUsuń
  24. "Dziady"- ugh.. :D Mnie już dawno pochłonął świąteczny klimat: mak, miód, migdały, przyprawy korzenne, cytrusy.. c;

    OdpowiedzUsuń
  25. Nigdy nie jadłam kaki. Łatwo je dostać w naszych sklepach?:) Czytając to co piszesz myślę że by mi zasmakowało:) Mmm mandarynki, pomarańcze, cynamon, goździki...jej też się rozmarzyłam:D Choć to niepoprawne...popieram nieczytanie "Dziadów". Jest tyle ciekawszych książek:) U mnie w domu już pierniki gotowe, niestety w tym roku ich nie piekłam ale sobie odbije i upiekę jakieś ciastka zimowo-świąteczne:) W sumie ja ubrałam dziś choinkę w moim pokoju bo wiem, że do świąt nie znajdę już na to czasu:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Jest i mój ulubiony kubek ;) Ja też wybrałabym Nigelle ;) :*

    OdpowiedzUsuń
  27. mniam, mniam!
    uwielbiam połączenie wiejskiego serka z owocami. i miodem.
    och, piękny kubek.

    OdpowiedzUsuń
  28. eat-read-havefun: Ostatnio widzę je wszędzie, a pierników też nie piekłam, choć tęsknię za nimi :)

    OdpowiedzUsuń