tosty z grahamki z dżemem jeżynowym/jajkiem sadzonym i pomidorem
graham toast with blackberry jam / fried egg and tomato
Dziwi mnie, że niektórzy dalej podchodzą do mojego odżywiania z rezerwą i wielkim znakiem zapytania po tylu odpowiedziach w urodzinowym poście. Naprawdę się nie głodzę, naprawdę moje życie to nie tylko jedzenie i ćwiczenia, naprawdę nie mam obsesji i naprawdę nie muszę tego nikomu udowadniać. Ponownie proszę też o nie komentowanie wielkości przedstawianych dań, to sprawa w 100% indywidualna i w żaden sposób nie narzucam porcji (czy to jest ona zbyt duża czy za mała). To tak organizacyjnie.Widocznie spotkanie jest potrzebne, szkoda, że najbliższa realna data to wakacje, a i tak nie wiadomo jak wyjdzie.
Ciągle eksperymentuję z lustrzanką, trochę więc was pomęczę moimi zdjęciami. Być może odbiegam od tematyki, ale w sumie blog mój i mogę sobie dodawać pamiętnik, zdjęcia i co mi się podoba ;) Ostatnio mam fazę na blogi typu apronsandbirds, grahnat, inthelittleredhouse i marzą mi się podobne zdjęcia mojego autorstwa. Chcieć to móc.
Też oglądam czasem te blogi. Za to też nie rozumiem komentarzy odnośnie wielkości.
OdpowiedzUsuńTak jakby śniadanie zawsze wszystko musiało być jednej wielkości, jakby zjedzenie czegoś wcześniej albo później nie istniało.
Ja marzę o lustrzance.. :)
OdpowiedzUsuńGdybym ową dostała chyba bym zawaliła wszystkim najmniej istotniejszymi strzępkami mojego życia na śniadaniowym blogu Także wiesz, spoko :D
Ale masz fajną fryzurę! :)
Muszę sobie raz 'posadzić' jajo na chlebie. :D
jaką masz lustrzankę?:)
OdpowiedzUsuńJaką być poleciła?
genialny blog, zarówno ten jak i drugi!
A te blogi do których dałać linki, znałam i obserwowałam wcześniej, też sa rewelacyjne!
pozdrawiam ciepło;)
masz rację, też mi się marzą takie zdjecia;);D!
OdpowiedzUsuńa te śluby... jeju... haha, rozmarzam sięxp
Zdjęcie zabawne :D czekam na więcej :D śniadanko smaczne :D i do niektórych nie frafia co się do nich mówi :P
OdpowiedzUsuńSmakowite śniadanie :)
OdpowiedzUsuńW ogóle nie rozumiem skąd takie osoby się wzięły na Twoim blogu!
nie rozumiem jak ktoś może zarzucać ci, że się głodzisz ;o
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia i pyszne śniadanie:). Również uwielbiam fotografię:). Hmm... Niektórzy szukają we wszystkim drugiego dna i nie rozumieją, że nie każdy kto je zdrowe i pyszne śniadania, ma obsesje na punkcie jedzenia...
OdpowiedzUsuńW tym tygodniu trochę "wypadłam" z blogosfery. Też nie rozumiem jak to możliwe, ze ktoś Ci jeszcze coś może zarzucać... Przecież to Twoje śniadania, mają być dla czytelników inspiracją, a porcję można dostosować pod własne potrzeby, jeśli chce się wykorzystać pomysł.
OdpowiedzUsuńJak się postaramy, to w wakacje się jakoś zorganizujemy. :)
Sylwia, uczysz się w Rybniku? :D O ja cię! :) Jestem z Żor i śledzę Twoje blogi od długiego czasu, znałam również tego na Onecie i często wchodziłam, bo przeżywałam i przeżywam to co ty wtedy. Jestem naprawdę mile zaskoczona. Cieszę się, że się tego dowiedziałam, choćby i nawet przez te niefajne komentarze, które dostałaś w swoje urodziny. ;/ Trzymaj się :)
OdpowiedzUsuńTak, a mieszkam w Gaszowicach :)
OdpowiedzUsuńAnonimowy: Mam lustrzankę Sony Alpha 330
OdpowiedzUsuńczasami najprostsze kanapki są najlepsze, pycha :)
OdpowiedzUsuńjuż chciałam napisać 'kiedy ja ostatnio jadłam dżem?', ale zapomniałam, że wczoraj :D
strasznie podoba mi się to zdjęcie, czekam na więcej!
oo, a ja jestem z Rybnika! ; ))
OdpowiedzUsuńPyszne śniadanko.
ps. Zazdroszczę lustrzanki..
Być może doczekam się swojej w styczniu.. ;)
Rybnik? No proszę. Może jeszcze chodzisz do tego liceum co ja ;)
OdpowiedzUsuńŚląsk ma przewagę śniadaniowców, to już wiadomo gdzie organizujemy spotkanie ;p
OdpowiedzUsuńNie, nie. Jeszcze chodzę do gimnazjum.. ; ))
OdpowiedzUsuńbardzo lubię zaglądać na te blogi i czerpać inspiracje.Myślę,że takiego typu wpisy wprost tryskają pozytywna energią i działaja motywująco.
OdpowiedzUsuńPodobnie,jak Twoje śniadanie;)
Bo wy na Śląsku macie jakąś poranną niespożytą energię i więcej czasu rano? xD
OdpowiedzUsuńDżem kupny czy domowy? Jeżynowy dżem *.*
Chyba założę bloga z kolacjami hah poranki to zuo choć dzięki pomysłom na śniadania od Ciebie zyskały optymistyczniejszy wymiar:)
Niestety kupny, ale pyszny, z Biedronki :)
OdpowiedzUsuńPyszne śniadanko. A co do porcji, to tez uważam, że to sprawa indywidualna :)
OdpowiedzUsuńTo w Biedronce są takie dżemy?! I ja o tym nie wiedziałam? Skandal :P
OdpowiedzUsuńTo będzie mój must have przy zakupach tuż obok wiejskich :D
Jak dla mnie bardzo dużo(za dużo) jest osób które dokładnie przeżywały to co Sylwia i wiedzą lepiej co ona robi w wolnych czasie i jak je. Hmm możeby własne życie i własne opinie czy coś w tym stylu?
Pyszne śniadanko! Dawno już nie jadłam jajek sadzonych, a bardzo je lubię.
OdpowiedzUsuńA co do wielkości porcji, to jakiekolwiek zastrzeżenia są naprawdę dziwne. Patrząc na swoje śniadania stwierdzam, że ich wielkość jest tak różna, że gdyby ktoś chciał policzyć ile co rano spożywam średnio kalorii, to by się zdziwił, jakie jest zróżnicowanie. Ale wszystko zależy od dnia, apetytu, no i tego 'jak wyjdzie', bo większość składników odmierzam na oko i wychodzi naprawdę różnie. ;)
A co do spotkania, to popieram śląską lokalizację w 100%, no i w takim wypadku, dla mnie to nawet wakacje nie musiałyby być . ;P