orkiszowe naleśniki z konfiturą truskawkową
whole spelt crepes with strawberry jam
Ful pierniczków, śnieg, naleśniki i klasowa wigilijka.
Bardzo, bardzo tęsknię za ruchem. Tydzień siedzenia w miejscu to dla mnie zdecydowanie zbyt wiele i nie wiem jak kiedyś radziłam sobie spędzając tak całe dni. Ominięty kolejny aerobik, kilka rolek miękkiego papieru zużytego do nosa i zakurzona bieżnia. Objadam się ciastkami (dziękuję Agnieszko ;*) i dążę donikąd, w międzyczasie tęskniąc za kilkoma ludźmi.
Dzisiaj jeszcze trochę zdjęć bez śniegu, ale mój mały świat został wczoraj pokryty kilkocentymetrową warstwą białego puchu. Można się więc spodziewać, że w najbliższym czasie to on stanie się moim modelem nr 1. Dzisiaj po pierwsze ogrodowe drewniane ludziki zrobione przez mojego dziadka. Jeden, poszkodowany, bo nie wytrzymał listopadowych wiatrów, bez czapki i połowy ręki. Z pewnością przydałyby mu się teraz, w czasie zimowej zawieruchy.
Bardzo, bardzo tęsknię za ruchem. Tydzień siedzenia w miejscu to dla mnie zdecydowanie zbyt wiele i nie wiem jak kiedyś radziłam sobie spędzając tak całe dni. Ominięty kolejny aerobik, kilka rolek miękkiego papieru zużytego do nosa i zakurzona bieżnia. Objadam się ciastkami (dziękuję Agnieszko ;*) i dążę donikąd, w międzyczasie tęskniąc za kilkoma ludźmi.
Dzisiaj jeszcze trochę zdjęć bez śniegu, ale mój mały świat został wczoraj pokryty kilkocentymetrową warstwą białego puchu. Można się więc spodziewać, że w najbliższym czasie to on stanie się moim modelem nr 1. Dzisiaj po pierwsze ogrodowe drewniane ludziki zrobione przez mojego dziadka. Jeden, poszkodowany, bo nie wytrzymał listopadowych wiatrów, bez czapki i połowy ręki. Z pewnością przydałyby mu się teraz, w czasie zimowej zawieruchy.
Ja już tak siedzę i nic nie robię od bardzo długiego czasu. I się obawiam, że już się przyzwyczaiłam. Przynajmniej będę miała jakieś postanowienie na nowy rok.. ;)
OdpowiedzUsuńZeszłoroczne się spełniło. ;)
Jestem ciekawa jak smakują naleśniki z mąki orkiszowej!
Sue, są wspaniałe. A to zdjęcie bardzo mi się podoba. Nie dajesz przepisu?
OdpowiedzUsuńMasz lustrzankę?
pozdr
Ps ja na klasaową wigilię nie poszłam, trzeba piec i gotować prezenty i na wigilię.
dream-about-muffins: Większość przepisów można znaleźć na moim makaronirodzynka.blogspot.com. A zdjęcia tak, robię lustrzanką :)
OdpowiedzUsuńZachwycasz mnie swoimi zdjęciami :) Mam wrażenie, że z dnia na dzień są coraz lepsze!
OdpowiedzUsuńhttp://25inlux.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŚliczne drewniaki :) Ludziki są duże czy małe?
Ale zdjęcia. u mnie tylko szron... za oknem. Szron na wsi zawsze pięknie wygląda.
http://25inlux.blogspot.com/
Twoje przepisy są bardzo smakowite :-) i chciałabym spróbować wykorzystać któryś z nich.
OdpowiedzUsuńmam pytanie - jakie mleko sojowe używasz do pieczenia? ?
Rozwiej je więc!! Powodzenia ;*
OdpowiedzUsuńA u mnie duużo śniegu- po prostu zima! :)
OdpowiedzUsuńTe ludziki są genialne!
OdpowiedzUsuńZdjęcia też. I naleśniki. U mnie też już wszystko zaśnieżone (w końcu jesteśmy po sąsiedzku ;)), wreszcie!
Anonimowy: Zwykłego. Z Alpro Soi lub innej firmy. Spokojnie można zastępować krowim, jeśli nie ma się problemów z połączeniem mleko-owoc.
OdpowiedzUsuńOjejku, Twoje zdjęcia naprawdę odbierają człowiekowi mowę. Na Twoim miejscu założyłabym osobnego bloga, na którym publikowałabym fotografie.
OdpowiedzUsuńU mnie wciąż tylko szron, ale nastrój jest. :)
Ludziki wyglądają ciekawie, w życiu takich nie widziałam. Przypominają trochę marionetki z teatrzyków dla dzieci.
Chciałaby taką lustrzankę, mój aparat jest do kitu! xD No ok, najgorszy też nie jest... Aczkolwiek zawsze jest jakieś aczkolwiek.
Your photography is so nice!
OdpowiedzUsuńu mnie też dzisiaj naleśniki :)
OdpowiedzUsuńu mnie na klasowej, było peeełno ciastek, które i tak poszły do pokoju nauczycielskiego, ja, oczywiście odmienna przynosłam mandarynki,;D, poszłyxp
OdpowiedzUsuńa zawsze się śmieję, bo szarańcza żuca się i garnie jak najwięcej, wpychają w siebie jakby nigdy jedzenia nie widzieli a potem jest 'nie dobrze mi...'xD
zdjęcia robisz świetne!
ahhh te zdjęcia :D niesamowite :D ja wróciłam do domu i już wir pracy :D śniadanko pycha :D zapraszam do siebie :D
OdpowiedzUsuńOd dawna fotografujesz? Twoje zdjęcie są świetne:)!
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia i pyszne naleśniki :).
OdpowiedzUsuńEch, wigilia klasowa... Mimo tych wymuszonych życzeń ma coś w sobie.
Amy: Robiłam zdjęcia jakieś 3 lata, ale potem zajęłam się innymi rzeczami, teraz wracam :)
OdpowiedzUsuńWyglada tajemniczo! Do wyprobowania! :)
OdpowiedzUsuńPysznie, a do tego jakie zdjęcia piękne! Mogę wiedzieć jakiej używasz lustrzanki, bo właśnie jestem w trakcie wymieniania swojej, chcę kupić nową i w sumie mam już jedną na oku, ale nie wiem czy to słuszny wybór :)
OdpowiedzUsuńLovelykate: Sony Alpha 330 :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Współczuję zatkanego nosa i braku ruchu, ale głowa do góry! Na święta na pewno przejdzie;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę śniegu, w Toruniu go cholernie brakuje! :/ Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńJa już nie zazdroszczę śniegu - wreszcie mam swój :D
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. To jest robione KIT-em?
PS Zaczęłam wrzucać na bloga nie-kulinarne zdjęcia. Nie chcę Cię kopiować. Staram się, żeby dodawać jak najwięcej od siebie. I mam pytanie- nie przeszkadza Ci to? Nie uznajesz tego za kopiowanie? :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia :) i pyszne naleśniki :D
OdpowiedzUsuńa gdzie śniadanko?
OdpowiedzUsuńNie ma dzisiaj ;) Od rana piekłam z babcią świąteczne ciasta, więc najadłam się przy tym, a zdjęć brak.
OdpowiedzUsuńjakie ładne migawki!
OdpowiedzUsuń:D rozumiem :D hihi ja cały czas jem :D już się boję co zobaczę po świętach na wadze hihi :P ale co tam po sylwestrze zepne tyłek i poćwiczę :D
OdpowiedzUsuńArven: Nie, mam obiektyw 1,8/50
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńnie choruj, nie miej wątpliwości, nie martw się brakiem ruchu, tylko ciesz się, ciesz świętami - są w końcu tylko raz w roku :))