W święta nie można sobie odmawiać, więc zbyt wielkie ucztowanie jest jak najbardziej wskazane. :D
W jaki sposób robisz moczkę na zasmażce? Na przyszłość mi się przyda. ;) Ja szukałam różnych przepisów i wszystkie wydawały mi się trochę dziwne, tzn. piernik najpierw moczony był w wodzie, potem dopiero zalewany kompotem, dlatego zrobiłam swoją własną 'wariację na temat', tak na szybko. Takiej moczki w dużym garnku dla wszystkich niestety u mnie nie było, chociaz w przyszły roku ją zrobię, bo mi bardzo smakowała. :D
Płatki są prawie jak żółte gwiazdki na tle białego śniegu w postaci mleka, no i już jest świąteczny klimat, haha.
A na przepis w takim razie czekam z niecierpliwością. Piernik jeszcze został, kompot można szybciutko dorobić, więc może jeszcze w tym roku skorzystam. :D
a u mnie tradycyjnie dziś świąteczne śniadanie, więc nie wyskakiwałam z aparatem ;) ale fakt, że jeśli wczoraj bym się przejadła, czego nie zrobiłam (reszta rodziny jadła podwójne porcje i szybko mieli dość, więc stół zrobił się pusty ;)), to pewnie też wolałabym coś lżejszego. tak w ogóle, to dawno nie jadłam płatków z mlekiem :)
Czyli wypoczynek po ucztowaniu? :)
OdpowiedzUsuńSmacznie.
Taaa, zdecydowanie zbyt wielkim ucztowaniu xp A jeszcze dwa dni świąt ;)
OdpowiedzUsuńprzed chwilą zjadłam to samo;)
OdpowiedzUsuńW święta nie można sobie odmawiać, więc zbyt wielkie ucztowanie jest jak najbardziej wskazane. :D
OdpowiedzUsuńW jaki sposób robisz moczkę na zasmażce? Na przyszłość mi się przyda. ;) Ja szukałam różnych przepisów i wszystkie wydawały mi się trochę dziwne, tzn. piernik najpierw moczony był w wodzie, potem dopiero zalewany kompotem, dlatego zrobiłam swoją własną 'wariację na temat', tak na szybko. Takiej moczki w dużym garnku dla wszystkich niestety u mnie nie było, chociaz w przyszły roku ją zrobię, bo mi bardzo smakowała. :D
jakies to nieświateczne :) przejadłaś sie wczoraj ? :)
OdpowiedzUsuńTak ;) A tak wgl to kto powiedział, że świąteczne śniadanie musi być piernikowe, duże i "słitasne"?
OdpowiedzUsuńA Talvi, zapomniałam odpisać, przepis zamieszczę wkrótce na makaronieirodzynce, bo nie jesteś sama w swojej prośbie o przepis :)
OdpowiedzUsuńpłatki kukurydziane z mlekiem mniam:):)
OdpowiedzUsuńMoczka brzmi bajecznie :D
OdpowiedzUsuńA lekkie śniadanie u mnie nie przeszłoby :D Za dużo dobrych rzeczy w lodówce i na ganku :)
Płatki są prawie jak żółte gwiazdki na tle białego śniegu w postaci mleka, no i już jest świąteczny klimat, haha.
OdpowiedzUsuńA na przepis w takim razie czekam z niecierpliwością. Piernik jeszcze został, kompot można szybciutko dorobić, więc może jeszcze w tym roku skorzystam. :D
widzę, że dziś klasycznie i lekko.
OdpowiedzUsuńczyżby przejedzeni świąteczne? xd
bardzo lubię Twój kubeczek.
OdpowiedzUsuńnajlepszexp
OdpowiedzUsuńmama chce jechac do babci jeszcze na ciaaasto, a ja mówię; mamo, mnie jeszcze brzuch bolixp
haha ale i tak pewnie pojedziemy;D
Absolutna śniadaniowa klasyka :)
OdpowiedzUsuńmam już dosyć :D jestem tak objedzona!
OdpowiedzUsuńJa jak na razie jeszcze umiem wymienić co dzisiaj zjadłam, więc nie jest tak źle jak wczoraj xp
OdpowiedzUsuńPłaktki kukurydziane dobre na wszytstko:)
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj kończę wczorajsze przysmaki, ale takie lekkie śniadanie też by mi pasowało :)
OdpowiedzUsuńSylwia- JESZCZE to dobre słowo. :D
OdpowiedzUsuńChciałam spalić idąc na stok ale śnieg mi topnieje :(
Sylwio JESZCZE to dobre określenie :D
OdpowiedzUsuńHah, w takie dni myslę: "Jak fajnie by było gdyby mój żołądek nie miał dna". :D
OdpowiedzUsuńola: Ok, JUŻ straciłam rachubę.
OdpowiedzUsuńhahahah! :D Też Cię kochamy Sylwio.
OdpowiedzUsuńSmacznego popołudnia :D
Ja to jestem po dzisiejszym dniu przejedzona :) Ale jutro kolejny dzień obżarstwa.... :) A co raz sie żyje są święta można zaszleć :)
OdpowiedzUsuńo takie jedzenie po tym świątecznym obżarstwie jest idealne a jutro ciąg dalszy:))
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!!!
Mnie mama zmusza do opychania się świątecznymi sałatkami. Są cudowne, pyszne i genialne więc się na nią nie gniewam;)
OdpowiedzUsuńa u mnie tradycyjnie dziś świąteczne śniadanie, więc nie wyskakiwałam z aparatem ;) ale fakt, że jeśli wczoraj bym się przejadła, czego nie zrobiłam (reszta rodziny jadła podwójne porcje i szybko mieli dość, więc stół zrobił się pusty ;)), to pewnie też wolałabym coś lżejszego.
OdpowiedzUsuńtak w ogóle, to dawno nie jadłam płatków z mlekiem :)