Męczę was ostatnio słodkościami. Tak już mam, że siedząc podczas choroby w domu, piekę z nudów i ciągłej ochoty na słodycze. Tym razem postanowiłam zrobić też coś dla tych wiecznie dietujących. Tak, żeby każdy znalazł na świątecznym stole coś dla siebie. Dzisiaj autorski przepis na serniczki bez dodatku masła, lekkie i delikatnie słodkie dzięki bananowi.
Bananowe serniczki /6 sztuk/
300g półtłustego białego sera (twarogu)
1 dojrzały banan
3-4 łyżki cukru pudru
3 łyżki jogurtu lub śmietany
1 jajko
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
Wszystko zmiksować na gładką masę. Przelać do foremek na muffiny i piec 30 minut w 180°C.
Udekorowałam czekoladą oraz cytrynowym lukrem i schłodziłam w lodówce.
Dla serniczków bez dodatków:
jaaacie!
OdpowiedzUsuńspadłaś mi z nieba, ja jestem na diecie a banany uwielbiam!:)
Zrobię sobie, jak wrócę do domu. :)
OdpowiedzUsuń:Pidealny przepis dla mnie :D nie no żart :P kiedyś byłam wiecznie dietująca, dopóki powiedziałam sobie "Albo teraz, albo nigdy" i dopiełam swego :D ale przepis i tak mi się bardzi podoba :D
OdpowiedzUsuńszlag ! zaczynając czytać twojego posta jednocześnie kończyłam jeść ostatniego banana na mieszkaniu ! ): w tej chwili lecę do sklepu !
OdpowiedzUsuńJa wprawdzie nie na diecie, ale na taki serniczek to bym sie skusila!
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuńNie jestem dietetykującą, ale zapisuję przepis, bo bardzo lubię takie serowe smakołyki! :D
OdpowiedzUsuńświetne! zrobię i przechowam na śniadanie :D
OdpowiedzUsuńmniam! ja co tydzień robię duży sernik a la dietetyczny i mam śniadanie na 4 dni. duża ćwiartka sernika z rana - ulubiony początek dnia :)
OdpowiedzUsuńaj oj aj, wypróbuję po świętach
OdpowiedzUsuńnapewno będą pyszne;D!
OdpowiedzUsuńja nie dietująca, - ot to, napewno niexP!
ale znajdą się, zapewne za parę dni, bo uwielbiam sernik;D!
Fajowe ,takie maluszki na raz
OdpowiedzUsuńPróbowałam niedawno takiego serniczka z niewielkiej ilości składników... Są boskie, takie leciutkie i... "chmurkowe" :)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł na ekspresowe zaspokojenie słodyczowych potrzeb:)))
OdpowiedzUsuńKoniecznie do wypróbowania:-)!
OdpowiedzUsuńUWIELBIAM serniki!
OdpowiedzUsuńSpadasz mi tym przepisem z nieba :D
OdpowiedzUsuńChoć w święta za chiny - w święta musi być domowy sernik z pomarańczami :D A takie serniczki mogą być na co dzień :D
Zdrowiej Nam! Jak się czujesz? :*
Pychotki, uwielbiam serowe ciasta! :)
OdpowiedzUsuńmiałam się dziś przypomnieć ^^ tak więc się przypominam =)
OdpowiedzUsuńPrzepis genialny; z pewnością wypróbuję ! Mniam ! Wyglądają mega apetycznie *_* Masz więcej takich przepisów ? =D
Całuję =*
adoptuje ten przepis :):)
OdpowiedzUsuńto musi być bajecznie pyszne!
OdpowiedzUsuńhttp://wszystkoogotowaniuks.blogspot.com
bardzo mi się podobają Twoje codzienne jadłospisy. Zawsze jesz 5 posiłków ? i czy zawsze o tych samych godzinach ?
OdpowiedzUsuńJakie pychotki! Podobają mi się :)
OdpowiedzUsuńBanan i czekolada to moje dwa ukochane połączenia smakowe :). Zaczęło się od bananowo-czekoladowych lizaków chuppa chups :D.
OdpowiedzUsuńŚliczne i na pewno smaczne są Twoje serniczki :)
Świetne! I to takie, że można co chwilę porywać je z kuchni i pożerać w dużych ilościach. :D
OdpowiedzUsuńDelikatne jak chmurki :)
OdpowiedzUsuńmyślę, że takie serniczki mogłabym zrobić, tak przedsernikowo ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję!!!I chylę czoła za ten przepis! Jak zobaczyłam słowo "dietetyczne" to momentalnie się ucieszyłam :D upiekę je na bank :)
OdpowiedzUsuńaa ! i szybkiego powrotu do zdrowia ;*
OdpowiedzUsuńRewelacyjny przepis! :)
OdpowiedzUsuńSylwio! Mam pytanko, czy takie serniczki, a właściwie jeden większy serniczek, dałoby radę zrobić także w miseczkowym naczyniu żaroodpornym w formie "na śniadanie"? Pytam, bo jestem ciemna, jeśli chodzi o określenie, czy dane naczynie nadaje się w takim samym stopniu do pieczenia w tej temperaturze i w takim czasie.. Pozdrawiam i czekam na odpowiedź ;)
OdpowiedzUsuńIzabella: Z pewnością się nada, trzeba tylko piec go wtedy trochę dłużej :)
OdpowiedzUsuńAch, bo ceramika tak dobrze się nie nagrzeje, jak blacha do muffinek? Dzięki wielkie i niewątpliwie niedługo wypróbuję Twój przepis ;)
OdpowiedzUsuńO jakie fajniutke te serniczki.
OdpowiedzUsuńNawet nadają się dla cholesterolowców, a propos chorób. Zdrowia życzę! :)
OdpowiedzUsuńSerniczki pyszne:)
OdpowiedzUsuńZdrowia choć na Świta Ci życzę!
p.s. Slyvvio, u mnie bon rabatowy na Ciebie czeka - ja wołam i wołam... napisz na zacisznakuchnia@gmail.com. A jak nie chcesz to tez napisz, że nie chcesz...
Już się pieką. :)
OdpowiedzUsuńjakiego sera dokładnie użyłaś?:)
OdpowiedzUsuńTwarogu półtłustego w kostce.
UsuńPychoootka! Ja potraktowałam to jeszcze polewą czekoladowo-malinową - ojj, znika toto w zastraszającym tempie! ;))
OdpowiedzUsuń