kasza jaglana z jajecznicą, brokułem i suszoną żurawiną, zielona herbata
millet with scrambled eggs, broccoli and dried cranberries, green tea
„Zrzuć do ostatka te płachty ohydne,
Tę – Dejaniry palącą koszulę:
A wstań jak wielkie posągi bezwstydne,
Naga – styksowym wykąpana mule,
Nowa – nagością żelazną bezczelna –
Nie zawstydzona niczym – nieśmiertelna!”
Juliusz Słowacki
o jak dużo śniegu ; )
OdpowiedzUsuńświetny pomysł co do śniadania ; ) brokuły <3
pomysłowo i jak zdrowo :)
OdpowiedzUsuńhaha u mnie jaglana wczoraj na obiad zapiekłam sobie ją z cukinią pod kolderką z 'sosu' - passaty pomidorowej z mlekiem kokosowym do zabielenia i indykien oraz pestkami :D
OdpowiedzUsuńxx
O, Grób Agamemnona! Nie chcę uchodzić za specjalistkę, ale niewiarygodnie kocham poezję, zwłaszcza Romantyzm.
OdpowiedzUsuńBrokułów z kolei nie zjadłabym na śniadanie, może dlatego, że niesłodkie śniadania są dla mnie problematyczne, ale jajecznica z kaszą jaglaną jest straszliwie pyszna, jak ze stoku narciarskiego. :D
oddawaj śnieg! ;]
OdpowiedzUsuńŚniadanie pyszne uwielbiam brokuły i jaja pod każdą postacią, mniami :)
Ciekawe połączenie, w życiu nie przyszłoby mi na myśl ! :D
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy miałabym na tyle odwagi, żeby spróbować zjeść takie śniadanko, ale wygląda apetycznie :-)
u mnie też tyle śniegu :)
OdpowiedzUsuńpołączenie jajecznicy z jaglanką brzmi świetnie, wypróbuję. ale chyba podaruję sobie te brokuły;)
Izabella skoro tak uwielbiasz romantyzm, to powinnaś zauważyć błąd ;]
OdpowiedzUsuńPowinno być "Dejaniry" , a nie "DAjaniry" Eh..
Jaglanka na wytrawnie? Zaskoczyłaś mnie:). Chyba muszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńA kiedyś ktoś mi napisał, że dziwna jest dla niego słodka jaglanka :) To moja pierwsze podejście do wytrawnej i muszę powiedzieć, że udane.
UsuńJaglanka na wytrawnie ostatnio smakuje mi bardziej niż na słodko.
OdpowiedzUsuńPrzyjemne połączenie kolorów w miseczce. :P
Nie przepadam za brokułami, ale twoje śniadanko tak pyszne wygląda, że chyba bym się przełamała i spróbowała ich jeszcze raz ; )
OdpowiedzUsuńPyszne, wytrawne śniadanko :) A "Grób Agamemnona" omawiałam ledwo wczoraj na polskim. Lubię całkiem ten wiersz, choć ogólnie romantyzm to nie moja bajka.
OdpowiedzUsuńŚwietna propozycja na nie-słodkie śniadanie <3
UsuńNie cierpię romantyzmuuuu jako epoki. Jedynie Słowacki się wybronił no i Norwid mój najdroższy. Marzy mi się usiąść na parapecie z kubkiem kakao i dobrym tomikiem poezji. *.*
OdpowiedzUsuńJaglanka z jajecznicą i brokułem *.* Kobieto INSPIRUJESZ! Muszę kiedyś spróbować! :D
mmm ciekawe połączenie wszystkiego co lubię:P
OdpowiedzUsuńLubię twoje firany.
OdpowiedzUsuńI te nietypowe (a może typowe, pyszne) śniadania!
P.S
zmieniłam adres bloga: soulcakes.blogspot.com
I połączenie i porcja dla mnie bardziej obiadowe niż śniadaniowe :)
OdpowiedzUsuńChyba rzadko spotykane połączenie, raczej bym na to nie wpadła ;)
Ale nie za mdłe? Ja bardzo lubię przełamywać smaki, ten zestaw brzmi nieco "zapychająco".
Nie, jest to raczej lekkie danie. Jajecznicy na obiad jeszcze chyba nie jadłam, więc jak dla mnie to dobre śniadanie. Mdłe też raczej nie było, zawsze przyprawiam jajka ;)
UsuńJaglanka z brokułami, chyba sprawię sobie taką na obiad. Połączenie z żurawiną intrygujące.
OdpowiedzUsuńJak Twoje treningi? Zachęciłaś mnie do biegania i jutro wybieram się na swoje pierwsze zawody na Bielany :). Może za jakiś czas też uda mi się pokonać 6 km bez zawału serca.
Na razie podołałam wszystkim dotychczasowym dniom. Jeszcze dzisiaj 6km i jutro joga, więc spokojnie. Martwię się o pierwszą ósemkę za tydzień, bo moja najdłuższa trasa to 7 w zeszłe wakacje, a i tak z przerwami ;) Cieszę się, że zainspirowałam.
Usuńoch, śnieg!
Usuńale przy śniadaniu wysiadam - takie eksperyment to nie dla mnie ; )
Świetne zdjęcia, ale dla mnie to bardziej obiadowy zestaw niż śniadanie :P
OdpowiedzUsuńW Gdańsku też śnieżnie :)
your pictures are beautiful! I think that it is the perfect meal to eat when it is raining it looks delicious and comforting yet healthy because of the broccoli :)
OdpowiedzUsuńtak tak mowie tak! mysle ze to danie na przed biegiem:)
OdpowiedzUsuńTa jaglanka z brokułem i jajecznicą kojarzy mi się trochę z obiadem.
OdpowiedzUsuń