Zostały drożdże po wczorajszych burakowych przygodach, no i jak podejrzewałam, znalazłam się przy kuchennym blacie, wyrabiając ciasto. Uwielbiam tą czynność i gdyby nie ograniczenia czasowe mogłabym całymi dniami piec drożdżówki... No ale wróćmy na ziemię. Można powiedzieć, że w moim domu jestem pizzowym fachowcem i tylko mi przypisuje się tą czynność. Wbrew pozorom, wykonanie nie zajmuje dużo czasu (pomijając wyrastanie), ani nakładu pracy. To ciasto robiłam już kilka razy i jeszcze mnie nie zawiodło. Przepis znalazłam kiedyś na thesimplelens i z małymi zmianami wracam do niego dość często. Zawsze wtedy, gdy chcę mieć pewność otrzymania miękkiego, puszystego ciasta. Dziwne, że jeszcze się tu nie pojawiło, a dwa prezentowane niżej zdjęcia zostały zagubione pomiędzy starymi folderami. Cudownie wyrośnięta, z grubymi brzegami i najlepiej dużą ilością sera. Choć przepadam za cienką, chrupką pizzą, to jednak ta jest moim nr 1 i kolejny raz ląduję w kuchni po dokładkę.
Dla pięciu osób robię z 1,5 ilości składników.
PUSZYSTA PEŁNOZIARNISTA PIZZA /4 małe pizzetki lub jedna duża pizza/
1 szklanka + 3 łyżki ciepłej wody
1 łyżeczka syropu z agawy
1 łyżka suszonych drożdży lub 50g świeżych
2 szkl. mąki pszennej pełnoziarnistej
1 szkl. mąki orkiszowej
2 łyżki oliwy z oliwek
suszone zioła (oregano, bazylia, rozmaryn, tymianek, majeranek...)
Rozpuścić drożdże w ciepłej (nie gorącej) wodzie i syropie. Wymieszać z mąką pełnoziarnistą, a następnie dodać olej i suszone zioła. Wsypać mąkę orkiszową i ugniatać przez 5 minut, dodając więcej mąki w razie potrzeby. Ciasto nie powinno się kleić. Włożyć do wysmarowanej oliwą miski, przykryć lekko wilgotnym ręcznikiem i zostawić na 1 godzinę w ciepłym miejscu.
Piekarnik rozgrzać do 220°C. Na posypanej mąką blasze wyłożyć ciasto i spłaszczyć palcami lub wałkiem. Ułożyć dodatki. Piec ok. 15 minut. Po wyciągnięciu odstawić na minutę, pokroić i podawać.
Smacznego.
Ciasto na jedną porcję bez dodatków:
Wygląda świetnie, nigdy nie jadłam domowej puszystej pizzy, zawsze cienką i chrupiącą, czas to zmienić i w końcu muszę spróbować pizzy z tofu i w ogóle częściej zacząć go używać. :)
OdpowiedzUsuńAż ślinka leci na jej widok! Cudowna ta pizza.
OdpowiedzUsuńRewelacja ! Ja najczęściej korzystam z gotowców xdd
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńcoś pysznego!
u mnie też będzie zaraz pizza, znaczy za jakiś dzień-dwa.
ale będzie:)
uwielbiam takie puszyste pizze na grubszym cieście :-) chętnie wypróbuję ten przepis!
OdpowiedzUsuńuwielbiam domową pizzę... można wrzucić na nią wszystko, na co mamy akurat ochotę i chyba to jest w takiej pizzy najfajniejsze :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się Twój fotograficzny reportaż :)
aaa to na drugi raz dodam trochę mleka... wiesz zazwyczaj podaję, ale teraz mój przepis się trochę różni od innych i widziałam już ten omlet u tylu osó, że nie wiedziałabym kogo tam napisać :D
OdpowiedzUsuńPyszności. Chociaż wolę na cienkim spodzie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie domowe pizze na grubym cieście :) Takie są najlepsze. Aż zrobiłam się głodna..
OdpowiedzUsuńprzepysznie wygląda! koniecznie trafi na listę dań do zrobienia! pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńpowinni Ci zamknąć ;) takiego smaka mi narobiłaś na pizze, że zaraz chyba oszaleję :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pizzę! Na ciasto można położyć co się chce i to jest wspaniałe! :D
OdpowiedzUsuńAkurat byłam dziś na pizzy. ;) Muszę kiedyś spróbować takiej domowej!
OdpowiedzUsuń:P aa tofu to się topi?? i jak smakuje?
OdpowiedzUsuńRaczej nie topi się, zależy od gatunku. Smaczne :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia, czyżby inspiracja Kwestią Smaku? ;)
OdpowiedzUsuńDługo wyrasta ta pizza, przepisy z których korzystałam zawsze wymagały jedynie 15-20 minutowego "leżakowania". Może warto by było ten czas wydłużyć. Spróbuję i zobaczę co z tego wyjdzie.
Ależ cudownie wygląda ta pizza! Wspaniałe zdjęcia. A któż tam ją tak ze smakiem zajada?
OdpowiedzUsuńHahaha, ja wczoraj właśnie przygotowałam pizzę i szykuję się z dodaniem przepisu :)
OdpowiedzUsuńA wyszła taka pyszna, że dziś robimy powtórkę, tylko u nas z mozarellą, pieczarkami, papryką, sosem z pomidorów i z salami :)
Ale jedno jest pewne - nie opłaca się zamawiać pizzy, domowa jest najlepsza!
tez dzis miałam pizze! :)) twoja wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńChyba zapiszę. :D Ba, na bank zapiszę. :)
OdpowiedzUsuńno uwielbiam takie pizze po prostu. O ile pizza w pizzerii mnie nie pociąga, to taka domowa zdrowa alternatywa bardzo. świetne zdjęcia, bardzo bardzo apetyczne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam oblizując się
Monika
O rany co to za pizza!*.*
OdpowiedzUsuńMajana: Mój młodszy brat, największy miłośnik pizzy jakiego znam ;)
OdpowiedzUsuńPyszności! Ostatnią, domową pizzę robiłam na Sylwestra, ale chętnie zjadłabym kolejną:)
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj też pizza, ale na cienkim spodzie. Twoja wygląda bosko! :)
OdpowiedzUsuńo taaak. Domowa puszysta i do tego pełnoziarnista:) i ten brokuł...poezja;)
OdpowiedzUsuńnarobiłaś mi smaka !
OdpowiedzUsuńRozpływam się jak to tofu, ta mozzarella i gouda, wspaniałości. :)
OdpowiedzUsuńWygląda rewelacyjnie .Uwielbiam takie puchate grubasy
OdpowiedzUsuńhttp://www.napizze.ciasta.info/ciasto-na-pizze-niebo-gebie/ - polecam serdecznie ten przepis na ciasto. Zwykłą mąkę wielokrotnie zastępowałam pszenną pełnoziarnistą i za każdym razem pizza była idealna. Ciasto nie za grube, nie za cienkie, pyyycha! :) Spróbuj kiedyś :)
OdpowiedzUsuńjeju, cudo!
OdpowiedzUsuńTaka późna godzina, a ja o pizzy myśle :D I wszytko przez Ciebie ;p
wygląda tak puszyście. dodatki całkowicie w moim guście
OdpowiedzUsuńPizzowy raj:)
OdpowiedzUsuńPizze wyglądają obłędnie! Od razu zabieram tą z brokułem :)
OdpowiedzUsuńTą z tofu ominę z daleka, nie moje smaki :)
Pizza prezentuje się mega apetycznie. Piękne zdjęcia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDomowapizza to jest to. Cos o tym wiem.
OdpowiedzUsuńMmm pycha, jeden z lepszych przepisów na ciasto do pizzy jaki widziałam, Aż się zrobiłam głodna c:
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie : )
można wiedzieć jakiej konkretnie mąki orkiszowej użyłaś ? ;>
OdpowiedzUsuńbo z takiej, jaką mam w domu na bank by takie jasne ciasto nie wyszło (tym bardziej w połączeniu z pełnoziarnistą, która też jest dość ciemna..) z góry dzięki za odp, a przepis oczywiście ląduje w zeszycie :)
Chodzi o orkiszową jasną oczywiście :) Użyłam typu 720 bodajże.
OdpowiedzUsuńSlyvvia, ja robiłam wczoraj z mąką tortową i ciasto wyszło rewelacyjne - grubość zależna od stopnia rozwałkowania :), ja zrobiłam na dość cienkim cieście, które nie było ani zbyt twarde do pogryzienia, ani zbyt miękkie (ciasto trzymane za brzeg, a kawałek pizzy idealnie poziomo, bez żadnego zginania się), rewelka! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko co pełnoziarniste. A jeśli do tego wychodzi puszyszte, mniam :). Jutro robię :)
OdpowiedzUsuńJak ja dawno nie jadłam pizzy! Ale narobiłaś mi 'smaka':).
OdpowiedzUsuńPiękna pizza :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKolejna pizza, którą będę mogła od czasu do czasu bezkarnie zjeść :)! Dziękuję Sylvio za ten przepis :)
OdpowiedzUsuńŚwietna pizza!
OdpowiedzUsuńpizza jak marzenie ! chciałabym ją zrobić ale mogłabyś mi powiedzieć ile dodajesz tych przypraw? bo ja zawsze sknocę przy przyprawianiu i jest nie do zjedzenia ! będę wdzięczna ! ;))
OdpowiedzUsuńzuza
Anonimowy: Kilka szczyp, ok.5.
OdpowiedzUsuńSylwio, gdybym chciała zrobić z 2 szklanek mąki (zwykłej pszennej) to jakie proponowałabyś proporcje?
OdpowiedzUsuńA colleague recommended me to this site. Thnx for the details.
OdpowiedzUsuńAlso visit my website :: Wedding Djs adelaide