Strony

W herbaciarni po raz kolejny. No to keks.


Takie sypkie, babkowe ciasta w niesamowity sposób kojarzą mi się z samymi miłymi chwilami. Jak kubek ulubionej herbaty pobudzają do uśmiechu i luźnej rozmowy. Wchodzę do kuchni i zagotowuję wodę, z szafki wyciągam pudełeczko firmy Dilmah...
Gdy w domu zaczął rozchodzić się mocny zapach herbaty i to nie z filiżanki, a z piekarnika, widziałam, że będzie pysznie. Smak od razu przeniósł mnie do białych sal ogromnej, tunezyjskiej jadalni. Tam na drugie śniadanie podawano zwykłą, lekko cytrynową babkę i herbatę, bez dodatków. W tamtejszym upale to była doskonała przekąska. W tutejszym i powoli odradzającej się wiośnie, sprawdziło się połączenie ciasta i herbaty, uniwersalnie, w jednym kęsie przenoszące do tamtych smaków. Leniwie, sobotnim popołudniem i nawet dla tych, którzy nie lubią rodzynek. Przepis od słodkiejpasji.


Keks herbaciany z rodzynkami /1 sztuka, 12 plastrów/
250 g mąki pszennej*
100 g cukru*
125 g margaryny do pieczenia
2 żółtka
1 szklanka mocnego naparu herbaty
80 g rodzynek
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
½ łyżeczki otartej skórki z cytryny
szczypta soli

Rodzynki umyć, włożyć do garnuszka z herbatą i gotować 5 minut, wystudzić. Margarynę utrzeć z cukrem, dodać żółtka, skórkę otartą z cytryny, sól. Do ciasta stopniowo, porcjami dodawać herbatę i mąkę przesianą z sodą i proszkiem do pieczenia, mieszać łopatką do połączenia się składników. Na końcu dodać rodzynki, wymieszać. Formę o dolnych wymiarach 10cm x 20cm wysmarować masłem i oprószyć bułką tartą lub otrębami.
Piec 60 minut, pierwsze 15 minut w 150°C, następnie zwiększyć temperaturę do 170°C, piec do tzw. suchego patyczka, wystudzić, keks można polukrować lub oprószyć cukrem pudrem.

*1/3 można zastąpić pełnoziarnistą
** Dałam połowę 50g białego i 50g nierafinowanego trzcinowego

43 komentarze:

  1. Keksik cudny! Ale ja naprawdę, nie lubię rodzynek;(

    OdpowiedzUsuń
  2. cudny!
    ile wychodzi takich kawałków jak na zdjęciu?

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam keksy z baardzo dużą ilością bakalii aczkolwiek ten również prezentuje się pysznie. Dzięki herbacie musiał być niezwykle aromatyczny:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne są takie herbaciane ciasta!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawy choć wolę keks napakowany bakaliami wszelkiego rodzaju z białą polewą *.*

    OdpowiedzUsuń
  6. Swego czasu namiętnie piekłam ciasto z earl grey'em. A potem zgubiłam przepis... Bardzo lubię ciasta herbaciane :)

    OdpowiedzUsuń
  7. lubię takie ciemne ciasta z bakaliami, mają swój niepowtarzalny urok:)

    OdpowiedzUsuń
  8. wyglada na bardzo aromatyczny!
    Od dizecka nie jadalam keksow, eh te paskudne owoce kandyzowane ..

    OdpowiedzUsuń
  9. od razu widać, że to musi być bardzo, bardzo dobra babka ^^.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kocham keksy herbaciane! Mają cudowny posmak i tak pięknie pachną...Mają w dodatku taką nietypową barwę, zupełnie inną od klasycznych babkowatych wypieków ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudo. Planuję jutro korzenny chlebek bananowy, widzę że nie ja jedna wstrzeliłam się z teraz z tymi wczesnojesiennymi wypiekami :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Keksy są przepyszne ! :)
    Uwielbiam ich zapach i smak bakalii, których moja babcia dodaje mnóstwo.
    Herbaciany brzmi kusząco.

    OdpowiedzUsuń
  13. Mniam, absolutnie nieziemsko wygląda :) Kocham babki, keksy i wszystkie lekkie, ale drożdżowe wypieki. Jutro robię babkę, ale narobiłaś mi ochotę na keksa :) Koniecznie muszę zrobić. Poza tym uwielbiam Twojego bloga i przeglądam go już od ho,ho- nawet mojego jeszcze nie było :D
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. robiłam babkę herbacianą i była bardzo smaczna :) myślę, więc że i ten keks jest pyszny :)

    OdpowiedzUsuń
  15. zazdroszczę tego smaku :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Musi pachnieć niesamowicie ^^
    Inspirujesz!

    OdpowiedzUsuń
  17. Herbaciane babki, keksy są pyszne. CHyba musze niedługo jakąś zrobić:)
    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  18. bakalie w cieście... niebo w gębie <3

    OdpowiedzUsuń
  19. Robiłam ją i bardzo nam smakowąła :)
    Pięknie wygląda u Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  20. Wszystko co herbaciane jest cudowne, tak musi być z tym keksem :D

    OdpowiedzUsuń
  21. a ja nigdy nie piekładm ciasta herbacianego... chyba najwyższy czas :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Coś jest w tej prostocie, jak herbata z kawałkiem takiego ciasta, że się od razy robi cieplej i milej na duszy. Oj siadłabym przy takim zestawie z kimś bliskim w mięciutkich fotelach, patrząc na jasne promienie słońca :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Widziałam ostatnio w jakiejś gazetce przepis na ciasto herbaciane i teraz wciąż o nim myślę! :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Oj, wygląda bajecznie :) Gratuluję rocznicy Porannych! Buziaki =*

    OdpowiedzUsuń
  25. taki miekki ze mozna lyzeczka jesc?

    OdpowiedzUsuń
  26. oooj keks!
    pycha, ale zawsze mam ochotę na keks wtedy kiedy najmniej chce mi się piec ;p

    OdpowiedzUsuń
  27. Herbaciany brzmi ciekawie :-) Już kiedyś natknęłam się na podobny keks i ciągle nie daje mi spokoju.

    OdpowiedzUsuń
  28. nie ma to jak dobry keks!

    OdpowiedzUsuń
  29. O tak herbaciany to jest to.

    OdpowiedzUsuń
  30. Zrobiłam dziś go, będzie próbowanie. Tylko muszę odczekać aż znieczulenie podentystyczne minie:)

    OdpowiedzUsuń
  31. keks herbaciany, brzmi ciekawie i wygląda smakowicie

    OdpowiedzUsuń
  32. Keks o herbacianym aromacie musi być przepyszny! Nigdy takiego nie próbowałam, może czas najwyższy... :)

    OdpowiedzUsuń
  33. zrobiłam tego keksa, wyszedł przepyszny i zniknął w ekspresowym tempie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  34. zrobiłam tego keksa, był przepyszny i zniknął w ekspresowym tempie ;-)
    kasia

    OdpowiedzUsuń
  35. takie przyjemne ciepło bije od tych zdjęć, a może od babki, a może od tego i tego :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Jeszcze nie próbowałam ciasta z naparem herbacianym - brzmi ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń