Wstałam, nastawiłam drożdżowe ciasto, zjadłam kilka czereśni i pojechałam na dworzec. No nie, znowu ty? ;) Tak więc przyjechała do mnie Emma, uzupełniła moje zapasy orzechowego masła i wyczarowałyśmy najlepszą na świecie odsłonę jabłek, podpatrzoną u Avery. Dwa jabłka, dwa blogi, jeden piekarnik i wakacje, już jak najbardziej oficjalnie, uważam za rozpoczęte.
Jabłko z cynamonem i masłem orzechowym pieczone w drożdżowym cieście i kawa, którą znowu rozlałam podczas wychodzenia na taras ^^
Apple stuffed with peanut butter with cinnamon and wrapped in yeast dough, coffee.
Wow, wygląda to naprawdę nieziemsko...
OdpowiedzUsuńCiekawe bardzo:) Morele się zaczynają powoli i brzoskwinie, też pewnie by pasowały:)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na te jabłka :P
OdpowiedzUsuńUdanych wakacji bloggowiczki :D
Bawcie się dobrze ;)
OdpowiedzUsuńJakie to piekne!
OdpowiedzUsuńUdanych wakacji :)
Opis śniadania brzmi genialnie. Dodasz przepis prawda ?
OdpowiedzUsuńCiasto to: http://makaronirodzynka.blogspot.com/2011/05/drozdzowki-z-serem-dla-siebie-i-dla.html
UsuńW połowie pełnoziarniste, w połowie pszenne. Jabłko pozbawione ogryzka, wypełnione orzechowym masłem (poszło ok. 40g na porcję ^^) i zawinięte do ciasta posypanego cynamonem. Pieczone ok. 25 minut.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Usuńa ciasto robiłaś z całej porcji?
UsuńTak, z całej, na jedno jabłko poszła 1/8, a z reszty zrobiłam drożdżówki.
Usuńniesamowicie wyglądają i pewnie tak samo dobrze smakują, mmm... :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne ! Muszę coś takiego kiedyś spróbować zrobić : )
OdpowiedzUsuńSzczerze?
OdpowiedzUsuńWiedziałam,że dzisiaj Emma zawita u Ciebie, mam intuicję:D
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńProszę, ja też chcę do Ciebie przyjechać na takie śniadanie! <3
OdpowiedzUsuńcudowne to *_* pycha :D
OdpowiedzUsuńO kurcze. No i burczy mi w brzuchu od tych zdjęć. :>
OdpowiedzUsuńZazdroszczę takiego spotkania.
no nie to śniadanie jest megaa dobre !
OdpowiedzUsuńPyszne sniadanie i super spotkanie :)
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł na ciepłe, śniadanie w towarzystwie na tarasie. :)
OdpowiedzUsuńwygląda obłędnie, cudowne :)
OdpowiedzUsuńo, hej Emma ;)
OdpowiedzUsuńSylwia czemu ja mam do Ciebie tak daleko:< chociaż w sumie bardzo dobrze, bo nigdy bym nie schudła xD co nie zmienia faktu że takie coś zjadłabym o każdej porze dnia i nocy :) Uwielbiam Ciebie :)
Wow, wygląda to zjawiskowo. A jak musi smakować! :D
OdpowiedzUsuńnie wiem, czy bardziej zazdroszczę samego śniadania, czy atmosfery jedzenia w towarzystwie na tarasie :) :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Was! :-)
OdpowiedzUsuńJesteście genialne ! ^^
OdpowiedzUsuńGenialne było :D Zresztą mój zaciesz mówi sam za siebie ;)
OdpowiedzUsuńMasło <3 następnym razem przywiozę więcej słoików!
To tamte 5. wysłałaś i jeszcze dowiozłaś:D? Czy to są te;)?
UsuńNie wysyłałam pocztą.
Usuńwygląda pysznie! :)
OdpowiedzUsuńcudne śniadanie :)
OdpowiedzUsuńRobisz coś,że przy dodawaniu zdjęć nie zmienia Ci się rozdzielczość?. Jak dodam nawet w png. i tych lepszych, to potem na blogu są w gorszej...
OdpowiedzUsuńMusisz podczas pisania wpisu kliknąć na zdjęcie i na dole odznaczyć "oryginalny rozmiar", wtedy wychodzi normalne.
UsuńJak tak robię, to wychodzi ogromne na cały blog. Jest
Usuń" bardzo duży ". Chyba,że będę wcześniej zmniejszała.
Ja wcześniej zmniejszam ^^
UsuńOkej:D. A można wiedzieć jakie parametry mają takie zdjęcia?
UsuńTu akurat 640x428, na makaronirodzynka jest to 600x400.
UsuńWow, to jest po prostu genialne! ;D
OdpowiedzUsuńBawcie się dobrze ;))
Czy to maselko m&s mozna dostac gdzies w internecie ? ;(( koszalin biedny pod względem takich dobroci... Czekam na kolejne Wasze wspolne wpisy ! Kocham ten usmiech Emmy, swietne z Was dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńa Rossmann jest? bo masło tam mają pyszne ;)
UsuńMi wlasnie nie zasmakowalo... :(
UsuńI kolejne spotkanie bloggerek:-). Bawcie się dobrze;).
OdpowiedzUsuńTe jabłuszka wyglądają bardzo apetycznie. Muszę kiedyś spróbować zrobić:-)
a mi kumpela we wro kupowała ostatnio masło i nie było crunchy ;/
OdpowiedzUsuńsłuchaj, a ja zapytam tak z ciekawości. Zauważyłam (gdyż często wchodzę na inne śniadaniowce poprzez Twoją listę), że nie obserwujesz bloga Pauliny (hangarondkitchen). Można wiedzieć dlaczego?
OdpowiedzUsuńna dniach chyba zrobię takie cudo <3
Przypatrz się uważniej.
UsuńO-B-Ł-Ę-D-N-E !
OdpowiedzUsuńO
OdpowiedzUsuńMATKO!!!
chce: teraz tu natychmiast!!! <3
Apetycznie wyglądają te jabłka :D
OdpowiedzUsuńJutro rano wsiadam na rower i wpraszam się do was na śniadanie:P
Miłego wspólnego wypoczynku.
O MATKO!GENIALNE! WYGLĄDAJĄ BOSKO! :O
OdpowiedzUsuńJejku, dzieczyny, to wygląda obłędnie! Niedługo zgapię, na pewno :)
OdpowiedzUsuń*dziewczyny
UsuńPS. Bawcie się dobrze! :)
Masz może konto na youtube?
OdpowiedzUsuńTak, ale raczej nie korzystam.
UsuńO mój Boziu... To ja też wpadam na takie pyszności! :D
OdpowiedzUsuńJakby odmierzyć, ile by wyszlo gram mąki, etc. na jedno jabłko?
OdpowiedzUsuńKaja
Nie da się raczej przerobić tego przepisu na jedną porcję. Mąki wychodzi ok. 62g, reszty nie dałoby się tak dokładnie podzielić. Lepiej zrobić np. ciasto drożdżowe do którego podałam link (można np. z połowy składników) i zrobić 3 drożdżówki z czymkolwiek (można je zamrozić, po rozmrożeniu i podgrzaniu są jak świeże), a czwartą część ciasta użyć do jabłka :)
Usuńa ok. ile kcal ma jedna porcja już z jabłkiem i masłem?
UsuńNie wiem. Policz jeśli chcesz.
UsuńRobiłam kiedyś dokładnie takie jabłko, jest przecudowne! :)
OdpowiedzUsuńjakie miłe spotkanie!
OdpowiedzUsuńale cudwone te wasze bułeczki!
Muszę to zrobić, po prostu obłędne;)
OdpowiedzUsuńFajna kula niespodzianka,naprawdę może zaskoczyć nawet najbardziej wymagających smakoszy, BRAWO!!!
OdpowiedzUsuńZakochałam się *_* to musi być najpyszniejsze jabłko świata! ;D
OdpowiedzUsuńwygląda nieziemsko :D
OdpowiedzUsuńJaaa, ale to jest superaśne, muszę sobie zrobić ! Zawsze chcę pochłonąć dużo masła orzechowego, ale jakoś mnie hamuje kaloryczność, no ale przecież jest zdrowe to można ^^
OdpowiedzUsuń