Malinowo-figowe pancakes z syropem klonowym, zielona herbata.
Raspberry fig pancakes with maple syrup, green tea.
"Nie tyle ważne jest bycie silnym, co poczucie, że jest się silnym"
Znowu się naleśnikowo nie zgrałam z sobotą, ale wieża placków na słodki powrót musiała być. Tym bardziej, że pełna poświęcenia weszłam wczoraj między swoje malinowe krzaki i po kilkunastu minutach i kilku przygodach, wróciłam z pudłem pełnym owoców. Cała w pajęczynach, z śladami po ukąszeniach komarów, kolcem wbitym w stopę i mocowaniu się z klapkiem pozostałym w płocie podczas wspinaczki. Wiem, mam talent ^^ Każdy ma w sobie coś z dziecka.
Chorwację podsumowałam. Zamknęłam w jednym poście i moim spisie miejsc obfotografowanych. Dla odpoczynku po odpoczynku, wczoraj jedna z (też ważnych) części treningu - lenistwo na całego. Wewnętrznie mnie nosiło z miejsca na miejsce, ale fizycznie padłam mimo całej nocy snu w samochodzie.
"Nie tyle ważne jest bycie silnym, co poczucie, że jest się silnym"
"Wszystko za życie" - Jon Krakauer
Mniam:) Zazdroszczę tej pięknej świeżej figi...
OdpowiedzUsuńTak, placki najlepsze na start. :) Jak zwykle pyszne.
OdpowiedzUsuńKażdemu zostaje coś z dziecka a zbieraniu malin towarzyszy mnóstwo przygód. Nie wspomnę nawet o pajęczynach i pająkach, których panicznie się brzydzę.
OdpowiedzUsuńPlacki świetne..jak to się nie zgrałaś? Przecież to tylko jeden dzień różnicy, można przymknąć na to oko ;-)
Świetne śniadanie:) Co do wegańskich pancake próbowałam znów jeszcze 2 razy:) Za tym drugim znowu wyszły mini tortille xD A za trzecim tata dał 2 jajka i wyszły zupełnie jak twoje :D Tylko ty nie dawałaś a wyszły ci takie same cóż nie wiem co robiłam źle:)
OdpowiedzUsuńTa figa wygląda genialnie:D
OdpowiedzUsuńKusisz tymi figami.
OdpowiedzUsuńNa szczęście do malin dostęp mam, i to nawet chyba łatwiejszy niż w twoim przypadku ;p.
te figi są przepiękne! a wieża placuszków jak zawsze podnosi apetyt :)
OdpowiedzUsuńu mnie masa pająków i pajęczyn w malinach, boję się ich zrywać :P
taka pyszna góra placuchów - zawsze o każdej porze ;*
OdpowiedzUsuńChyba się stęskniłaś za plackami:D Pyszności;)
OdpowiedzUsuńmalinowo, figowo, wakacyjnie :) piękne śniadanie:)
OdpowiedzUsuńa odpoczynek to ważna część treningu :)!
uwielbiam figi, chociaż u nas to 2,50 za 1 małą sztukę trzeba zapłacić niestety.
OdpowiedzUsuńJa w rodzinnym ogródku zbieram maliny raz w tygodniu - przy okazji niedzielnego obiadu. Myślę że podobnie musi to wyglądać, bo jakoś nikt poza mną do tych różowo obrośniętych krzaków nie pała wielką miłością.
OdpowiedzUsuńPiękne naleśniki.
A w byciu silnym ponoć ważne jest to żeby sobie wmówić siłę, a potem po długim czasie faktycznie być.
dajcie mi figi! U nas są takie drogie :(
OdpowiedzUsuńTe placuszki nabrały fajnego koloru dzięki figom :D
Regeneracja - najważniejsza w treningu:)
OdpowiedzUsuńJa po maliny schodzę do budki za rogiem; pewnie nie mają takiego smaku, jak Twoje...;)
Apetyczne powrotne pancakesy. Chciałabym mieć takie własne krzaczki malin... :)
OdpowiedzUsuńtylko że dzisiaj jest piątek :D
OdpowiedzUsuńWiem, dlatego właśnie napisałam, że się nie zgrałam.
Usuńtak, tak, to ja nie zauważyłam "nie" przed "zgrałam", dopiero po tym jak napisałam ten komentarz się skapnęłam. już myślałam, że Tobie (tak jak i mi, zwłaszcza podczas wakacji) mylą się dni ^^ mój błąd :)
UsuńDodasz dzisiaj jadłospis na notideal.;)?
OdpowiedzUsuńZuzia
Gdy nie dodaję w ogóle to nikt nie pyta, a gdy już dodam dwa dni z rzędu to się pojawiają głosy ;) Czuję się obserwowana. Może wrzucę, ale niczego nie obiecuję.
UsuńNie widziałam,ze dodałaś, ale i tak lubię patrzeć;).
Usuń4 kawałki fal dunaju, porcje takie jak na makaronirodzynka?. To wyjdzie 1084 kcal. za jedym razem pawie;)
*prawie.
UsuńTrochę mniejsze chyba były, ale tak, coś w ten deseń.
UsuńDodałam.
UsuńŚliczne! Mi zapewne by takie nie wyszły :) Ja ostatnio kupiłam woreczek fig- 69gr. za sztukę :) Polecam takie przeceny w Kaufladzie. Jeśli jest to pierwszy moment obniżki to owoce, czy warzywa jeszcze nie są w stadium umierania ;)
OdpowiedzUsuńPlackowa królowa wróciła ^^ Witaj z powrotem ;-*
OdpowiedzUsuńMusze w końcu spróbować tych fig!
OdpowiedzUsuńCudowne śniadanie ♥
A co z konkursem o którym była mowa przed Twoim wyjazdem na wakacje? :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nic nie wiem w tej sprawie.
UsuńU mnie również w malinach jest mnóstwo pająków, ale muszę w końcu je pozrywać.:D
OdpowiedzUsuńSmaczna placuszkowa piramida z dodatkiem świeżych owoców, mniam...
OdpowiedzUsuńPyszne takie śniadanko :)
OdpowiedzUsuńcytat warty uwagi.
OdpowiedzUsuńcudowna góra placuszków! też bym za takimi zatęskniła;)
OdpowiedzUsuńjak to dobrze miec maliny we własnym ogródku, wszelkie przygody są warte ich smaku:D
Mam pytanie, a własciwie proszę o radę, liczę przy okazji na pomoc innych osob obserwujacych bloga, bo wiem, ze one tez czesto odpowiadaja na pytania zadane Sylwii :) - zależy mi na wysmukleniu sylwetki, wymopdelowaniu jej, tzn. ładnie zarysowanych ramionach, miesniach brzucha itp., zupelnie nie zalezy mi na uracie wagi, tylko zebym miala jakiestam miesnie :), polecasz jakies konrketne cwiczenia, zestawy? w jak czesto je wykonywac no i po jakim czasie beda zauwazalne efeky? no i pozostaje jeszcze kwestia diety, czy odzywiac sie tak jak zwykle, czy cos zmienic w moim jadlospisie, dodam, ze jestem weganką, więc jeśli chodzi o białko to odpadają wszelakie produkty odzwierzęce. z góry dziękuję komuś za pomoc :)
OdpowiedzUsuńOd siebie polecam ćwiczenia Tamilee Webb i Ewy Chodakowskiej przynajmniej 3 razy w tygodniu. Efekty zauważalne po ok. miesiącu.
UsuńSkoro jesteś weganką, to zakładam, że twoja dieta jest zróżnicowana i zdrowa. Zadbaj też by w posiłku potreningowym znalazło się źródło białka (strączki).
Uwielbiam pancakesy!
OdpowiedzUsuńMoje ulubione śniadanko. A muszę się przyznać, że świeżych fig nie miałam nigdy okazji skosztować:/
Pozdrawiam:P
Ależ owocowo... Zazdroszczę tych fig:)
OdpowiedzUsuńCzytałaś "Wszystko za życie"?
OdpowiedzUsuńJeszcze nie, ale znajomy polecił i znalazłam ten cytat :)
UsuńIdealna góra placków, pyszne powitalne śniadanie :)
OdpowiedzUsuńI komu jak komu, ale akurat Tobie taki dzień lenistwa jak najbardziej się należy :)
mmmmm , nie tylko ty tęsknisz/tęskniłaś za plackami ;d
OdpowiedzUsuńmam pytanie możesz przyjąć moje zaproszenie , wiem ze pisałaś o tym ze znajomi ci z głównej znikają ale jeśli to nie problem :d
chodzi mi o endomondo , to mój profil http://www.endomondo.com/workouts/user/5411433
Oczywiście. Chodziło mi właśnie o to, żeby przedstawiać się w komentarzach lub w inny sposób dawać mi znać :)
Usuńdziękuję ;)
OdpowiedzUsuńi ja też poproszę http://www.endomondo.com/profile/4312518
OdpowiedzUsuńPowiem tyle: jadłabym, jadłabym i jeszcze raz jadłabym! <3 Nie ma nic lepszego od malinowych pancakes. :D
OdpowiedzUsuńJejku, musiały być pyszne! Cieszę się, ze dobrze się bawiłaś :)
OdpowiedzUsuń