resztki lasagne, pomidor, kawa cykoriowa
leftover lasagne, tomato, chicory coffee
Dziękuję za wsparcie w kontuzji, już lepiej i wierzę, że już tylko lepiej będzie. Powolne 5,6km, tak na początek, po dwutygodniowej przerwie, nastawiło mnie na pozytywne tory.
“Good things come slow - especially in distance running.”
OdpowiedzUsuńOdpoczynek, regeneracja, roztrenowanie to istotne elementy treningu. Jeszcze swoje wybiegasz, teraz powoli wychodź z kontuzji.
Lasagne o poranku to jeszcze nie jadłam ;)
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze, nie ma innej opcji. Po kontuzji pewnie staniesz się jeszcze bardziej wytrwała
Mniam lasagne mniam :)
OdpowiedzUsuńJeśli mimo kontuzji masz tak olbrzymia ochotę aby wrócić to znaczy, ze naprawdę to kochasz :)
O i prawie bym zapomniała. Twój wczorajszy wpis wręcz kazał mi sięgnąć po swoje albumy. Jak usiadłam na kanapie z tymi wszystkimi albumami. To wszyscy jak na zawołanie przestali coś robić i przyszli oglądać zdjęcia. :)
OdpowiedzUsuńlasagne na śniadanie i cały dzień aktywnie ! :)
OdpowiedzUsuńLasagne na śniadanie..ciekawa kombinacja :)
OdpowiedzUsuńZobaczysz, że teraz z każdym dniem będzie coraz lepiej..(:
Ten stwór wygląda przesmacznie!
OdpowiedzUsuńtak trzymać :)
OdpowiedzUsuńa takie resztki to na śniadanie ze smakiem można zjeść :)
Uwielbiam lasagne, mega apetyczne sniadanie :)
OdpowiedzUsuńZobaczysz, wszystko będzie dobrze, jak to mówią CZAS LECZY RANY, ale nic na siłę... śniadanie bardzo apetyczne...
OdpowiedzUsuńObiad na śniadanie - lubię :)
OdpowiedzUsuńTroche nie na temat - masz napisane "sniadania z nuta endorfin - bieganie z szczypta sniadan". Powinno byc "sniadania z nuta endorfin - bieganie ZE szczypta sniadan" ; )
OdpowiedzUsuńtez to zauwazyłam ;]
UsuńHumanistą nigdy nie byłam i nie będę ;) Poprawione.
Usuńmasz bardzo dobre podejście, zauważyłam to już parę razy. potrafisz przyjąć zarówno krytykę i rady i słowa uznania. Gratuluję Ci, że umiesz to ze sobą godzić :)
UsuńRozumiem, rozumiem. Polksi to tez nie moja mocna strona ; ) Biolchem pozdrawia : )
Usuńtaką lazanię to bym zjadła na każdy posiłek ;)
OdpowiedzUsuńlasagne na śniadanie super !
OdpowiedzUsuńAż narobiłaś mi ochoty na coś a'la lasagne ze szpinakiem :P 5,6km to dobry pomysł po kontuzji nie ma co sie rzucać na dystans maratoński z samego początku:) udanego powrotu życze ;)
OdpowiedzUsuńlasagne uwielbiam, ale nigdy nie pomyślałabym o niej jako posiłku śniadaniowym...;)
OdpowiedzUsuńbędziesz biegać w terenie zimą?
dołączam do pytania o bieg. Czy myślisz, że jeśli nie ma śniegu to można założyć grubsze leginsy, czapkę na głowę i ruszyć? I jak nie doprowadzić do przegrzania/wyziębienia organizmu?
UsuńNa pewno będę próbowała, zeszłej zimy zaniedbałam bieganie, ograniczając się do tylko kilku treningów na bieżni, mam wiec nadzieję, że teraz będzie inaczej.
Usuńhej, jakie pieczywo jadasz? Widziałam że czasami jesz też pszenny? Często? A jakie pieczywo jesz najczęściej? :)
OdpowiedzUsuńNie czasami, ale często jem pszenne wypieki. Ciasta, drożdżówki, chleb. Nie widzę w tym niczego złego, chociaż bardzo lubię te pełnoziarniste.
UsuńLasagne też nie jest razowe :p
Usuńja też, ale mam kłopot z ich kupowaniem, bo czasami są podrabiane, np. barwione karmelem. a nie na wszystkich chlebach jest etykieta. jak Ty to poznajesz?
UsuńNie przywiązuję do tego takiej wagi, ważniejsze jest dla mnie jak dany chleb smakuje niż to, czy rzeczywiście jest pełnoziarnisty ^^ Może to się kłóci z ideą zdrowego odżywiania, jednak ja już chyba od dłuższego czasu jestem z nią skłócona ;)
Usuńtakie resztki z poprzedniego dnia to świetny pomysł na szybkie poranne śniadanie :) i do tego jakie pyszne! muszę kiedyś zrobić sama lasagne...
OdpowiedzUsuńjak cudownie teraz wygląda Twój drugi blog z przepisami!! jest śliczny, naprawdę! :)
OdpowiedzUsuńUważaj na siebie!
OdpowiedzUsuńLasagne na śniadanie? Niebiański poranek ♥
Lasagne musiało być przepyszne :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to zdjęcie :)
szybkie, a jakie pyszne śniadanie!
OdpowiedzUsuńmmm.. lasagne to ja jem na obiad, ale uwielbiam.. :)
OdpowiedzUsuńsmakowicie;)
OdpowiedzUsuńlasagne na śniadanie? na drugi dzień zwykle smakuje jeszcze lepiej, więc spodziewam się, jak pyszne to musiało byc:)
OdpowiedzUsuńKocham Lasagne <33.... ale na śniadanie u mnie jeszcze nie było ;)
OdpowiedzUsuńlasagne bardzo lubię ,ale rzadko jadam ,najlepsza jest ze szpinakiem ,ale ta twoja wygląda równie apetycznie ;d
OdpowiedzUsuń