Strony

.603.

bułka dyniowa z masłem orzechowym i bananem
pumpkin seeds bread with peanut butter and banana


"Biegnąc, nic nie ro­bię, tyl­ko biegnę. Za­sad­niczo biegnę w pus­tce. In­ny­mi słowy, biegnę po to, żeby osiągnąć pus­tkę. Ale jak można się spodziewać, w ta­kiej pus­tce myśli kryją się na­tural­nie. To oczy­wis­te. W ludzkim umyśle nie może is­tnieć całko­wita pus­tka. Emoc­je ludzkie nie są wys­tar­czająco sil­ne ani zin­tegro­wane, żeby dać so­bie radę z praw­dziwą nicością."
Haruki Murakami

Wreszcie się udało i byłam w stanie przestać myśleć o zanikającym dyskomforcie w nodze. W sumie przestałam też myśleć o minusowej temperaturze, o tym, że w ogóle biegnę i o spadających mi na głowę wielkich płatach śniegu. Śnieg spada teraz z gałęzi drzew do wielkich już kałuży i tworzy na całej szerokości ścieżki coś na kształt jezior. Chwila oderwania, skok przez wodę, śliskie, mokre liście, mknący obok pociąg, skaczący w oddali zając. Nie zrozumie mnie tu osoba, która nie zaznała tego uczucia. Dopiero po chwili albo dopiero na progu domu, zdajesz sobie sprawę, że już dobiegłeś, że już stoisz w miejscu, że już nie pokonujesz kolejnych metrów, że już się obudziłeś.
Nie, nie każdy bieg tak wygląda. Bieg to też ból, pot i wylane łzy. Kiedy już jednak trafisz na ten, idealny, nie przestaniesz go szukać. I pojawi się znowu, i znowu. Sens długodystansowca.

37 komentarzy:

  1. Bardzo inspirujący post :) Śniadanko wygląda bardzo kusząco, a ostatnie zdjęcie przepiękne!

    OdpowiedzUsuń
  2. O świetne kanapki! :) Dużo siły! :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie piszesz.. naprawdę uwielbiam czytac Twoje słowa. Moje niektóre biegi też takie były, miałam ochotę na więcej i więcej. Teraz przenioslam się na bieżnię, bo lekko chora jestem ;) No i śniadanko pyszne ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. cudownie się czyta Twoje wynurzenia o bieganiu, widac jak bardzo to kochasz:)
    kanapki proste, a jakie pyszne, nic więcej nie trzeba dodawac:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Masło orzechowe i banan, niezastąpione i zawsze uwielbiane połączenie. U Ciebie za oknem piękny biały puch, a u mnie słońce..

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem pod wrażeniem jak wielką pasją stało się dla Ciebie bieganie. Od dawna czytam Twojego bloga i pamiętam początki, jak zaczynałaś o tym pisać. Porównuję do tego, jak piszesz teraz i jestem zauroczona Twoją pasją :)
    A śniadanko najlepsze, jedyna forma kanapek jaką lubię zjeść :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Masełko orzechowe i banan to połączenia absolutnie IDEALNE. Pozdrawiam ciepło!

    www.wieszaknawybiegu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. jedno z lepszych połączeń :)
    Mmm..

    OdpowiedzUsuń
  9. jeszcze takiego połączenia nie próbowałam, choć ostatnio nawet przekonałam się do masła orzechowego - mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. dobrze ujęte - nic się nie liczy, po prostu biegniesz:)

    OdpowiedzUsuń
  11. hmm, może niezbyt fortunnie wybrałam porę roku, ale masz może jakieś rady dla początkujących biegaczy? plan wg którego sama zaczynałaś (i kiedy, to się cofnę do archiwum postów)? dodam, że jestem totalnym świeżakiem jeśli o bieganie chodzi;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpowiem za Sylwię. Takie tematy były tutaj 100x.
      Poszukaj. U góry jest zakładka ' To co wiem o jedzeniu i sporcie ' .

      Usuń
  12. Uwielbiam bułki dyniowe w takim wydaniu. Śniadanie jednak preferuję miseczkowe, ale potem już mogę jeść;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam czytać Twoje wpisy, widać, że naprawdę kochasz to co robisz, niesamowicie optymistyczna rzecz!
    Śniadanie oczywiście klasyka, jedno z ulubionych :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ... wkładam buty na nogi i biegnę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. mała dawka optymizmu od rana;) pyszne śniadanie! miłego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  16. dodatki idealne :)
    pięknie to napisałaś! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Połączenie idealne<3
    Nie wiem czy tylko przygotowujesz i robisz zdjęcia na desce, ale JA często na desce lubię jeść ;p

    OdpowiedzUsuń
  18. sylvvia jak ci się udaje utrzymywać wagę?

    OdpowiedzUsuń
  19. Pyszny klasyk :) w dodatku moja ulubiona buła, pycha!
    I cieszę się z Twojego powrotu do biegania :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Kanapki kwadraciki a w nie wpisane kółeczka, geometria na śniadanie, fajne skojarzenie co? Twój wpis oczywiście jak zwykle pozwala na różne przemyślenia, SUPER!!!...

    OdpowiedzUsuń
  21. inspirujący post. dziękuję za niego.

    OdpowiedzUsuń
  22. mniam ,ale smaczne kanapki i do tego na dyniowym ,coś pysznego !

    OdpowiedzUsuń
  23. ilość masła orzechowego mnie urzekła :DD

    OdpowiedzUsuń
  24. smakowite śniadanko :-)


    zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. idealni to opisałaś, ten wiatr na twrzy, to zmęczenie, taradośc, nie wiem jak to jest byc najharanym ale wydaje mi się, że to są podobne uczucia.

    OdpowiedzUsuń
  26. Narobiłaś mi smaka tymi wszystkimi zdjęciami ;) Zaraz pójdę coś zjeść, jednak najpierw dokończę komentarz.
    Wpadłam przypadkiem i muszę powiedzieć, że Twój blog wygląda bardzo oryginalnie i apetycznie - w porównaniu do innych. Samo ułożenie postów i dodatków na blogu tworzy taką spójną i spokojną całość.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. jakiej firmy masła orzechowego używasz?:) jest ono słodkie, czy nie, takie jak np. z Sante ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masło orzechowe nie jest słodkie. Kiedyś miałam Sante, ale lepsze wydaje mi się Black Rose, masło z lidla albo M&S.

      Usuń