grahamka z masłem orzechowym, kremowym serkiem i dżemem porzeczkowym / wholemeal bun with peanut butter, cream cheese and currants jam |
Jako bonus, czasem można i tak... I o Brzeszczach, organizacji, jedzeniu i o Półmaratonie Żywieckim, który już w niedzielę.
Do Brzeszcz/Brszeszczów jakoś ciągle nie mogę trafić...ale w Żywcu pobiegnę po kilku latach przerwy:)
OdpowiedzUsuńaż nabrałam motywacji do biegania ;) dzięki ;)
OdpowiedzUsuńpyszne śniadanko :)
super, fajnie, że opowiedziałaś co i jak... podziwiam Cię, tyle biegania i takie fajne czasy (ja słabiak jestem :))) i już się stresuję przed Półmaratonem Ślężańskim, mam nadzieję, że w ogóle dobiegnę, podobno jest bardzo trudny i jeszcze mi się jakaś kontuzja przybłąkała... a to mój debiut, zobaczymy:)
OdpowiedzUsuńtymczasem powodzenia życzę Tobie w najbliższą sobotę :)
chyba kojarzę Cię z tego biegu:) Biegłyśmy chwilę koło siebie.
OdpowiedzUsuńTo był mój pierwszy w życiu start i jestem bardzo zadowolona , że się zdecydowałam - chociaż kondycja jeszcze słaba.
Też zastanawiam się nad półmaratnonem w Żywcu ale w niedzielę przejechałam tą trasę samochodem i te ciągłe górki mnie załamały.
W całej trasie są może 3-4 kilometry po płaskim terenie .... cały czas się zastanawiam co zrobić...
Jakiego koloru miałaś kurtkę? Bo może kojarzę :) Tak, chłopcy mnie uprzedzali. Trzy mocne podbiegi, a na ostatnich dwóch kilometrach trzeba hamować, żeby nie, cytując: "drzeć nosem o ziemię" :p Ale widok mnie przekonał.
UsuńSylwia, motywujesz mnie:)
OdpowiedzUsuńkurtkę zieloną i czerwoną czapkę z daszkiem :)
OdpowiedzUsuńJa niezbyt dobrze radzę sobie z takimi długimi podbiegami.
na dodatek czas jest ograniczony 2,5 godziny z tego co wiem.
W Brzeszczach dychę zdrobiłam w 54 min ale tam było prawie płasko...
Ja w zeszłym roku zrobiłam półmaraton w 1h 50min, więc mam nadzieję, że dam radę.
Usuńoj , to moje marzenie.
OdpowiedzUsuńŻyczę więc powodzenia i jeszcze lepszego wyniku! Ja jeszcze się zastanawiam..
Teraz to też moje marzenie. Tęsknię za zeszłorocznymi czasami ;) W takim razie miłych treningów życzę.
Usuńśniadanko wygląda pysznie:) próbowałam polecane przec ciebie budyniowe owsianki i powiem ci fajne urozmaicenie od czasu do czasu:)
OdpowiedzUsuńjej, chcę tę połówkę z masłem i dżemem! nie wiem, czy to wina mojego laptopa, ale zupełnie nic nie widzę i nie słyszę na tym filmiku. ;<
OdpowiedzUsuńMyślałam,że chcieli Cię przekonać do czegoś innego xD
OdpowiedzUsuńNajs.
Motywacja mega! Fajny masz głos :)
OdpowiedzUsuńA kanapki z serkiem i dżemem uwielbiam!
Pyszne śniadanie, uwielbiam połączenie masła orzechowego z dżemem.
OdpowiedzUsuńNazwa biegu interesująca ^^
OdpowiedzUsuńJa od przyszłego tygodnia zaczynam treningi typowo przygotowującego do Półmaratonu, ponieważ w tym tygodniu w sobotę mam jeszcze zawody na ergometrze i nie mogę za bardzo biegać dodatkowo po treningach.. :c ale wytrzymam! hehe :)Masz może jakieś rady jak się dobrze przygotować przed takim Półmaratonem?
ja się przygotowuje do maratonu:) więc 3mam kciuki za ciebie:)
OdpowiedzUsuńPiszę ponownie:) Podasz dzisiajszy prawdziwy jadłospis:)?
OdpowiedzUsuńZawsze są prawdziwe, nie wymyślam ich sobie ;)
UsuńTo podasz:)?
UsuńDzisiejsze zdjęcie chyba nie dzisiejsze:)
No tak, zdjęcie niedzisiejsze to i śniadanie nieprawdziwe. Sylvvia żywi się powietrzem!!! TAKA PRAWDA!!!
UsuńMasło orzechowe i dżem - to jest to! Pyszne śniadanie :)
OdpowiedzUsuńPyszna buła!
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nie brałam jeszcze udziału w żadnych zawodach/ maratonach, ale po tym filmiku aż się wzruszyłam, widać, że jest świetnie i na pewno niesamowite przeżycie, więc już się nie mogę doczekać organizowanej u mnie dychy do maratonu, na którą się zapisałam :)
OdpowiedzUsuńA takie kanapki nigdy mi się nie znudzą, pychotka :)
uwielbiam takie kanapeczki ;d
OdpowiedzUsuńO fajnie Cię usłyszeć, miły masz głos;) ostatnio mam obsesję na punkcie dżemów, powideł, konfitur itd, więc chętnie porwałabym Ci tą bułeczkę;)
OdpowiedzUsuńMój Narzeczony jest z Brzeszcz, ale... zapomnieliśmy o tym biegu.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę biegowego sezonu. Mój wrotkarki się jeszcze nie zaczął. Pozdrawiam.
Czym mierzysz przebyte kilometry podczas biegu ?:)
OdpowiedzUsuńMam zegarek Garmin 405
Usuńmmm takie buły zawsze pycha ;)
OdpowiedzUsuńmiło cię usłyszeć ;D
To już wiem co sobie zrobię jutro na śniadanie :)
OdpowiedzUsuń