Robiliście kiedyś? Wystarczy przygotować galaretkę, nalać do przechylonych kieliszków (opartych o coś, ważne by były stabilne) i poczekać aż stężeje. Na nią nałożyć drugą, a potem analogicznie trzecią. Udekorować domową bitą śmietaną, czekoladą i orzechami. Pyszny, prosty deser gotowy :) Szczególnymi jego fanami są dzieci.
pięknie wyglądają:) chętnie zjadłabym taki pucharek:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda i jest przepyszne :)
OdpowiedzUsuńNo ba - znane, uwielbiane... :) A u Ciebie pięknie podane.
OdpowiedzUsuńŚliczne są ;)
OdpowiedzUsuńoch, jak ładnie podane! pozbyłabym się bitej śmietany i pycha ;)
OdpowiedzUsuńTo taki PRL-owski deser :) Uwielbiałam kiedyś, teraz jem pewnie raz w roku, ale miło wspominam.
OdpowiedzUsuńŚlicznie to wygląda:) Pamiętam że mama takie robiła na urodzinowe przyjęcia dla dzieciaków, ale było to wieki temu, gdy jeszcze nie sięgałam głową ponad stół;)
OdpowiedzUsuńjakie tęczowe ! moja babcia robi takie, ale z owocami -truskawki, mandarynki i rodzynki :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie, kolorowo i pysznie no i tak dziecinnie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam :)
OdpowiedzUsuńgalaretki - pyszne lekkie deserki ;)
OdpowiedzUsuńPysznie! Bajecznie kolorowy deser!
OdpowiedzUsuńomomom, przypomniało mi się dzieciństwo :) zawsze jadłam z kolorową posypką :)
OdpowiedzUsuńWyglądają reprezentacyjnie, a można zrobić też bardziej kolorowe np. tęczowe. :) I jakie szybkie w przygotowaniu.
OdpowiedzUsuńgalaretka to taki prosty i pyszny deser ;)
OdpowiedzUsuńciekawie wyglądają :) jako mała dziewczynka uwielbiałam galaretki, robiłam je bardzo często, a najgorsze w tym było oczekiwanie... ;)
OdpowiedzUsuńswietnie wygladaja, do tego garsc owoców np truskawek i tooona bitej smietany :)
OdpowiedzUsuń