Strony

.769. Warszawa, Lubella, Lublin, kawa

 cukiniowo-bananowe ciasto z czekoladą 
zucchini banana bread with chocolate

Wczoraj o 6:30 zawitałyśmy z Siaśką w Warszawie i od razu spotkałyśmy Mimi, która przyniosła nam śniadanie - pyszne cukiniowe ciacho (podziwiamy za takie poranne chęci :). Potem wsiadłyśmy do autobusu, który pomieścił szesnastu kulinarnych bloggerów (wiadomo jakie w środku królowały tematy) i dojechałyśmy do Lublina. Powitała nas fabryka makaronu Lubelli, z której relacja dopiero się szykuje. No i dzisiaj były gofry w domu GrowingUp, które też  będą później. Męczący, ale świetny, ciągle blogowy wyjazd, dobiega końca.


Potem było już tylko jeszcze więcej osób znanych mi tylko z sieci. Kilkugodzinne wieczorne gadanie przy wypasionych kawach i śmiechu. Wzrok ludzi, którzy patrzyli na nas gdy wyciągałyśmy aparaty fotograficzne, był bezcenny. Od lewej: Magda, Siaśka, ja, Agata, Karolina i Klaudia. Całujemy :)

37 komentarzy:

  1. Oo ale fajnie że byłyście w Lublinie:d zwiedzałyście stare miasto? jest piękne!

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyli nie jestem jedyną osobą, która nie tylko biega, ale i chodzi w biegowych butach (myślę o 3 zdjęciu) :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się do nich zaliczam ;)

      Usuń
    2. I ja ;)Świetne spotkanie i śniadanie ;)

      Usuń
    3. Z kim ja się zadaje Truskawo no z kim no z Tobą! Musimy poważnie o tym porozmawiać. Sylwia już stracona ale jest dla Ciebie nadzieja! xD

      Usuń
    4. chyba muszę dołączyć do zacnego grona:)

      Usuń
    5. bo też zdarza mi się chodzić w butach biegowych:)

      Usuń
  3. tak, ten wzrok był niezapomniany :D
    Pozdrawiam i czekam na relację z Lubelli :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale fajnie :) Nie ma nic bardziej wspaniałego od takich wspólnych spotkań.

    OdpowiedzUsuń
  5. Alle świetnie musiało być! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakie miłe twarzyczki !:)
    O Boże... ale Agata jest przepiękna <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Takie wspólne spotkania to świetna sprawa z miłą chęcią też bym w takim chciała uczestniczyć i powymieniać się spostrzeżeniami na różne tematy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ooo, zazdroszczę. Musiałyście się świetnie bawić.
    Wszystkie wyglądacie fantastycznie i w ogóle mega sympatycznie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. ooj wy śliczne ;) pozazdrościć spotkania. Pozdrawiam z Trójmiasta!

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepraszam za nietaktowność, ale dawno nie wklejałaś swojej obecnej playlisty, trochę mi tego brakuje;p

    OdpowiedzUsuń
  11. Tylko wam pozazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale jestem wysoce rozczarowana brakiem sałaty:p

    czekam na relację z Lubelli!:))

    OdpowiedzUsuń
  13. zazdroszczę takiego spotkania :) musiało by fenomenalnie!

    OdpowiedzUsuń
  14. wow , wszystkie razem !! jak miło was zobaczyć *-* na prawdę zazdroszczę wam tego spotkania !! pewnie było świetnie ;)

    oczywiście pyszne ciacho dostałyście , no i te gofry , które już są u GrowingUp , mniam <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
  16. takie spotkania muszą być świetne :) szkoda, że mało która z Was mieszka w stolicy :P

    OdpowiedzUsuń
  17. Agata super wyszła na zdjęciu - widać kto jest bossem na dzielni:D Karolina ma zarąbiste włosy, a Klaudię wyobrażałam sobie zupełnie inaczej - wygląda na starszą niż jest:D(w pozytywnym sensie jakby co, po prostu zazdroszczę bo sama wyglądam jak 15latka)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale fajnie tak zobaczyć jak wygląda ktoś w realu, kogo blog czyta się na co dzień i ma się tylko wyobrażenie o tej osobie :) Piękne dziewuszki z Was :)

    OdpowiedzUsuń
  20. O byłyście w Warszawie :D
    Zazdroszczę tak fajnego spotkania i całej podróży, musi być naprawdę ciekawie i zabawnie :)
    Ciacho wygląda pysznie, sama chciałabym takie dostać <3
    Świetnie wszystkie wyglądacie!

    OdpowiedzUsuń
  21. Zazdroszcze tak pysznej zabawy ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. A to jakaś nagroda za konkurs ta wizyta w fabryce makaronu ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, po prostu zostałam zaproszona. No i wzięłam ze sobą Siaśkę :)

      Usuń
  23. Każda wygląda inaczej, a każda gotuje tak samo dobrze! :D to jest to, warto spotykać się z osobami o takich samych zainteresowaniach :P

    OdpowiedzUsuń
  24. Ale super spotkanie musiało byc!

    OdpowiedzUsuń
  25. mamo, ale ładne te śniadaniowe blogerki!

    OdpowiedzUsuń
  26. Jaka fajna relacja! Nie wiedziałam, że miałyście aż tak bogate plany na wieczór :)
    Czyli dziewczyny, które były na wieczornym spotkaniu też są z Lublina i okolic? Super!
    Miło było Cię poznać :)

    OdpowiedzUsuń