chleb pełnoziarnisty z twarożkiem, awokado, ogórkiem, ziołami, szczypiorkiem i truskawkami
wholemeal bread with quark, avocado, cucumber, herbs, chive and strawberries
Myślałam, że w ciągu tych ponad ośmiuset dni zdążyłam zamieścić tu wszystko, ale mama (tak, mama :)) uświadomiła mi, że nigdy nie wrzucałam śniadania na trawie. Było już nawet śniadanie na nadmorskich skałach Chorwacji, ale nigdy ot tak, nie zrobiłam zdjęcia w naszym ogrodzie. Do tego nie wyobrażam sobie lepszych warunków niż panujące obecnie upały. Można leżeć na trawie i sięgać po truskawki. Temperatury są tak wysokie, że ćwicząc wczoraj jogę o 22, cała zlana byłam potem, jakbym przebiegła co najmniej 10km.
Teraz pakowanie, ostatnie "must have" i przygotowania na oczekiwany od dawna weekend. Wrocławski Półmaraton czeka, zdobywamy go z dziewczynami i z całą pewnością podzielimy się zdjęciami ze wspólnych śniadań na blogach (kto to będzie, tu jeszcze mała tajemnica ;)). Czy jutrzejsze śniadanie opublikowane będzie jutro, czy wszystkie dodam po powrocie, to jeszcze się okaże. Na razie zostawiam was z pozytywnie nastrajającym słońcem i modlę się o choć trochę chłodniejszą noc, pomiędzy sobotą a niedzielą ;)
Niestety w tym roku nie uda mi się razem z Wami, bo mam w tym samym dniu zaplanowany półmaraton w Radomiu ;)
OdpowiedzUsuńAle wszystko przed nami, Krynica i inne imprezy biegowe czekają! :)
Sierpień za to będzie nasz :)
UsuńTrochę podobne śniadanie jak u mnie. :) Ale tej własnej trawki to Ci zazdroszczę. :)
OdpowiedzUsuńW takim razie nie zapomnij niczego i już nie mogę się doczekać relacji. :)
Przyłączam się do modeł o chłodniejszą noc ;)
OdpowiedzUsuńWspaniała atmosfera letniego śniadania!
Marzy mi się mieć ogródek i w takiej atmosferze jadać śniadanka. I nie tylko śniadanka! :) Nawet balkon chociaż bym chciała mieć! :D
OdpowiedzUsuńTen chlebek wygląda bardzo podobnie do jednego z moich ulubionych... :) Z piekarni "Korneliusz Okoń", ale w sumie nie wiem czy jest to piekarnia taka bardziej "ogólnopolska", więc mogę się mylić co do podobności chlebków. Dawno go nie miałam, bo znalazłam inny jeszcze bardziej ulubiony, ale w końcu tamten rangą z ulubionych nie spada. Przeszłabym się po niego do piekarni w końcu.
Ale mi się podobają zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńJa nie dałam rady dzisiaj zjeść śniadania w ogrodzie, upał wygrał :< ;)
Wygląda to przepięknie! Takie śniadania w ogrodzie muszą byc dużo przyjemniejsze:)
OdpowiedzUsuńMmm, marzę o takim śniadaniu na świeżym powietrzu, zjedzonym w ogrodzie :D
OdpowiedzUsuńkurczę, mam ogromny ogród, a tak rzadko w nim jadam. trzeba to zmienić!
OdpowiedzUsuńa i zwracam się z oooogromną prośbą. mianowicie od kilku(nastu) godzin przekopuję cały internet w poszukiwaniu lekkiego, SMACZNEGO ciasta z musem jabłkowym, którego zostały mi jeszcze chyba 3 słoje, a który trzeba zjeść zanim będę robić nowe. a więc- masz coś godnego polecenia?
Ale pamiętaj Sylwia, koniecznie musi być LEKKIE, najlepiej bez mąki, na otrębach ze słodzikiem!
UsuńJezu, dlaczego w dzisiejszych czasach tak wiele osób przepełnionych jest chamstwem, cynizmem i agresją? Wyjdź z domu, Anonimowy, poćwicz, pobiegaj, wyżyj się. Spożytkuj jakoś tę "energię", która Cię rozsadza, zamiast wylewać swoją żółć i kompleksy na normalnych ludzi.
UsuńSpokojnie, trenuję codziennie, biegam co 2 dzień, szczęścia mi nie brakuje. :)
Usuńhttp://makaronirodzynka.blogspot.com/2011/10/babcine-biszkopt-z-jabkami-i-smietana.html
Usuńah, wybacz Anonim, ale latem nie przepadam za mocno masistymi i czekoladowymi ciastami, bo mnie po prostu mdli. a jakbym chciała zjeść coś bez mąki, cukru i w ogóle kalorii, to napiłabym się wody :) ale dzięki za ukąśliwy komentarz. uświadomiłeś/łaś mnie, że są gorsi hejterzy ode mnie.
Usuńdzięki Sylwia! :>
Jejku, jak ja Ci zazdroszczę ogrodu! :)
OdpowiedzUsuńPiękny ogród, a te zdjęcia są rewelacyjne !
OdpowiedzUsuńNa pewno jest wiele miejsc w których nie jadłaś śniadania i go nie pokazywałaś. Np. Twoja łazienka:D Albo... schody! Albo... chodnik przed domem:p
OdpowiedzUsuńDobra, wymyślam! :p
Szerokiej i bezpiecznej podróży, smacznych przekąsek, pysznych śniadań, zdrowych nóg, długich tras, krótkich czasów i uśmiechu, ha!
I czekamy na foty i relację:)
AAAAAAAA zrób mi ktoś takie śniadanko!
OdpowiedzUsuńśniadanko na trawie *-* w tak cudownym otoczeniu zieleni jeszcze lepiej smakuje ;D szczególnie tak pyszne, zdrowe kanapki ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie półmaraton jeszcze za wcześnie, ale trzymam mocno kciuki za Was :)
OdpowiedzUsuńŚniadanie na trawie, dobry pomysł!
Jak patrzę na te zdjęcia, to uświadamiam sobie, że już tylko chwilka i w końcu będę miała wakacje :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w półmaratonie - życzę Wam żeby się trochę ochłodziło ;) Jogę ćwiczysz sama, według jakiejś płyty?
aaale piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPięknie podane, mama miała dobry pomysł :)
OdpowiedzUsuńkanapki cuda!
OdpowiedzUsuńpowodzenia na maratonie :) oby wam pogoda dopisała
OdpowiedzUsuńW taką pogodę miejsce na śniadanie wręcz idealne! :)
OdpowiedzUsuńKiedy wpis na makaronirodzynka? ;)
OdpowiedzUsuńMam zdjęcia fajnego makaronu z kurczakiem i warzywami w sosie orzechowym, wrzucę po powrocie z Wrocławia.
UsuńŚniadanie w plenerze = super!
OdpowiedzUsuńŚniadanko na trawie, to już naprawdę w stu procentach wakacyjnie!
OdpowiedzUsuńja w tym roku też odpadam - mam zawody balonowe w Oleśnicy:)
OdpowiedzUsuńto w okolicy, więc w piątek wieczorem zapraszam na pokaz :)
czy taki posilek na kolacje tylko bez truskawek jest ok ? :))
OdpowiedzUsuńA czego bez truskawek!?;///
Usuńbo nie lubię ? I czy ktos cie pyta ?
UsuńTakie śniadanie na świeżym powietrzu - cudo.
OdpowiedzUsuńNigdy natomiast nie próbowałam chleba z dodatkiem truskawek :)