bananowe muffiny owsiane, serek homogenizowany z rodzynkami
banana oatmeal muffins, cream cheese with raisins
W saunie po raz kolejny przez przypadek spotykam znajomego biegacza, biegowa rozmowa z potem skapującym z czoła zawsze jest ok. Czy to podczas biegu, na siłowni czy siedzenia na rozgrzanych deskach w małym parującym pomieszczeniu. Dzisiaj trzeba pobiegać jak tylko znajdzie się wolna chwila, bo wieczorem Magia Rocka i jeszcze trochę zabawy na koniec wakacji większości moich znajomych. Tak, nie powstrzymacie mnie, będę się śmiała, że mam jeszcze miesiąc wolnego.
W tygodniu zaraz po maratonie poza innymi sportami, wyszłam pobiegać dwa razy, tydzień później też (byłoby więcej gdyby nie grille, urodziny i moje lenistwo), w tym wyjdą trzy, a za tydzień już Festiwal Biegowy w Krynicy, od którego plan treningowy rozpisany mam już dość jasno. Na razie do końca roku bez spięć i konkretnego kilometrażu "do zrobienia".
Siłowe to u mnie najczęściej 1,5 - 2h siłowni u chłopaka, a gdy coś wypadnie - zrobiony na szybko trening Ewy Chodakowskiej albo Zuzki Light. Całego życia nie da się kontrolować i planować, więc zwykle przynajmniej jeden trening biegowy zostaje przełożony do dnia z siłowymi, co daje dzień/dwa w tygodniu wolne od jakichkolwiek ćwiczeń (no chyba, że wpadnie wtedy jakaś joga albo rower z tatą). Przez to przekładanie siłowe czasami zupełnie wylatują z planu, ale trzy razy jest zupełnie wykonalne, jeśli wygra się z kanapą ;)
Co do startów to nie wiem czy wszystkie wyżej wymienione da się zrealizować, ale szczególnie zależy mi na warszawskim biegu niepodległości i Knurowie, gdzie zostawiłam w zeszłym roku życiówkę.
Ależ się rozpisałam, zresztą o czymś czego trzymam się już od dłuższego czasu. Pozdrawiam biegowo :)
Jadłabym. *-*
OdpowiedzUsuńPS Mogłabym mieć do Ciebie prośbę? Biorę udział w konkursie, bardzo zależy mi na wygranej, więcej szczegółów w najnowszym poście na moim blogu (http://ksiazkiiherbata.blogspot.com/2013/08/konkurs-okadkowy-dzien-1.html). Wystarczyłoby, żebyś skopiowała tytuł i autora z poprzedniego komentarza i dodała. Z góry dzięki! Mam nadzieję, że mi pomożesz. : )
O, masz ambitny plan :). A co konkretnie robisz na siłowni jeśli można wiedzieć, jaki full body workout :)? Zastanawiałaś się może nad suplementowanie BCAA ? Bo przy około 2 h intensywnego treningu siłowego myślę, że to dobry pomysł :). Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńRozglądam się ostatnio za jakimiś suplementami, więc myślę, że coś wybiorę. Dzięki :)
UsuńCudowne babeczki. :) Chyba jeszcze przed początkiem roku szkolnego zbiorę się i upiekę je na pożegnanie wakacji.
OdpowiedzUsuńNa sporcie nie znam się kompletnie, ale plan wygląda imponująco. Pozostaje mi życzyć Ci powodzenia!
Hej Sylwia ;) startujesz w Bytomiu na 21 km ??
OdpowiedzUsuńTak :)
Usuńto do zobaczenia na trasie ;) w mojej odsłonie będzie to debiut, ale myślę, że dam rade ;)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńWiesz co?! Mam nadzieję, że ten śmiech to z radości, że masz jeszcze miesiąc wakacji, anie, żę inni go nie mają! ;p
OdpowiedzUsuńoj moja droga, jesteś dla mnie zdecydowanie większą inspiracją i motywacją, aniżeli wszystkie metamorfozy spod ręki Chodakowskiej razem wzięte! zatem już na wstępie życzę Ci silnej woli i nieprzekonującej kanapy, i nowej życiówki, rzecz jasna :)
OdpowiedzUsuńDo zobaczenia w Krynicy;D
OdpowiedzUsuńMasz jakiś konkretny biegowy cel? w sensie np półmaraton poniżej 1:50?
Chciałabym poniżej 2h, bo w zeszłym roku było w 1h53minuty, no a potem kontuzja :< Czas wracać do formy.
UsuńBiegniesz w dziesiątce taurona? Mamy zamiar zrobić w Krynicy małe blogowe spotkanie, mam nadzieję, że weźmiesz udział. Ja Cię zaliczam do blogowej sfery :D
Usuńja też ją widzę w blogowej sferze. aż się dziwie, że nie jest naszym vipem ^^
Usuńif you know what i mean :>
musialo byc pyszne, skad ty bierzesz takie pomysly ? :)
OdpowiedzUsuńpycha!:D ile wyszło z przepisu ?:)
OdpowiedzUsuń8
UsuńRobię skalpel już od czerwca...efekty są mega widoczne:) Prócz tego oczywiście bieganie,rower,pływanie ale skalpel fajnie rzeźbi..:)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę samozaparcia i motywacji w bieganiu! chyba zacznę inspirować się Tobą i wtedy może z mojego biegania coś jeszcze będzie... pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńja dopiero teraz zczaiłam, że jesteś z Rybnika xd Szał, ja mieszkam 15 km od Żor, może kiedys tu przybiegniesz :)))?
OdpowiedzUsuńPyszne śniadanko i plan, który mnie powala. Nie znam się, nie biegam, ale dość intensywnie zapowiada Ci się koniec roku :) Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńIle tych babeczek Tobie wyszło? Bo jak tyle ile na zdjęciu to muszę zrobić podwójną porcję! :D
OdpowiedzUsuńczekam aż znajdę foremki do muffinek takie jak szukam i muszę je w końcu zrobic *.*
OdpowiedzUsuńNie śmiej się, że masz dłuższe wakaje. To chamskie.
OdpowiedzUsuńTo był żart. Fajne masz poczucie humoru ;)
UsuńWygląda niebiańsko!
OdpowiedzUsuńSądzisz, że mogę użyć łyżeczki suszonych drożdzy?
I z porcji wychodzą 4 babeczki, tak :) ?
Jest plan, więc i życzę powodzenia w zrealizowaniu tych celów:)
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis na babeczki. Na pewno wypróbuję :)
Już jakiś czas codziennie tu do Ciebie zaglądam i chciałam w końcu napisać jak dużą inspiracją śniadaniową jesteś dla mnie! Dzięki Twoim wpisom jem zdrowo, kolorowo, a moją miłością stała się owsianka z masłem orzechowym ;) Dzięki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Paulina :)
Szybkie, łatwe w zrobieniu i zapewne jakie pyszne :)
OdpowiedzUsuńNic mnie nie powstrzyma przed tym, żeby napisać, że ja się już nie muszę uczyć tylko dlatego, że mi ktoś każe i żadne sesje nie będą mi dyktować terminów w ciągu roku, ha!:D
OdpowiedzUsuńA tak serio, to doskonale rozumiem wakacyjną werwę, studenciaki mają fajnie z tymi wakacjami, bez dwu zdań!:))
z tej porcji wyszło 6 babeczek? dobrze naliczyłam? ;)
OdpowiedzUsuń8
Usuńi jeszcze jedno pytanie: użyłaś drożdży instant czy takich z kostki?
OdpowiedzUsuńz kostki
UsuńO robię teraz podobnie, w pon. śr. pt. siłowe a w pozostałe bieganie :)
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować tych muffin, wyglądają zachęcająco!
Zazdroszczę wytrwałości w bieganiu i życzę dalszych sukcesów :)
OdpowiedzUsuńA muffinki musiały być bardzo smaczne, zwłaszcza, że bananowe :)
a joga gdzie w planie?;)
OdpowiedzUsuńo ile dobrze pamiętam tez jesteś fanką Laury Sykora;))
Joga zawsze przy bieganiu :)
UsuńO wyglądają rewelacyjnie:)
OdpowiedzUsuńprzekonałam się do tego, że wypieki na śniadanie są całkiem okej ;) twoje muffinki mnie dziś zauroczyły i chętnie je sobie upiekę :) bananowe z pewnością smaczne!
OdpowiedzUsuńO ludu, jakie słodkości :DDD
OdpowiedzUsuńReprezentuje refleksje na temat fit blogów..Liczę na wsparcie, opinie i obecność => www.dzisiejsza-nadzieja.blogspot.com
na widok tych muffinek ślinka mi cieknie :)
OdpowiedzUsuńa jeszcze dodatek serka homo (który ubóstwiam) z rodzynkami... mniam :)
Zrobiłam je na proszku do pieczenia :)
OdpowiedzUsuńWyszły tak "pysznie" owsiane! Nadawały się idealnie na śniadanie. Trochę przypominały mi placki, jednak były mniej chrupiące. Dodałam do niektórych czekolady i orzechów. Jeszcze lepsze :)
A pozostałe posmarowałam masłem orzechowym. Dzięki za przepis ;*
Zachwyciła mnie Twoja strona. Przejrzyste i pomocne informacje dla
OdpowiedzUsuńmnie
my site - polecane strony