placki owsiane z bananami, masłem orzechowym, gorzką czekoladą, syropem z agawy i migdałami
oatmeal pancakes with banana, peanut butter, dark chocolate, agave syrup and almonds
Tak wyglądało moje ostatnie śniadanie w Warszawie. No i jak zwykle to ja zostaję zatrudniona do smażenia placków :D Idealny przedstartowy kop energii. Potem Bieg Niepodległości, z którego relacja jutro. A my się żegnamy, jednocześnie umawiając na kolejne spotkania oraz jedno wspólne biegowe wyzwanie, które niech pozostanie tajemnicą ;)
półmaraton św. Mikołajów w Toruniu? ;)
OdpowiedzUsuńWasze placki wyglądają obłędnie!:) Pyszny kop energii przed biegiem!
OdpowiedzUsuńomg!!! odwiedzam Cie codziennie i kazde sniadanie zaskakuje coraz bardziej! to wyglada oblednie! czekam na relacje z BN :) / Anita
OdpowiedzUsuńplacki placki placki :D owsiane, bananowe z masłem orzechowym i migadałami - najlepsze <3
OdpowiedzUsuńno i pyszne placki usmażyłaś! od razu mi się przypomniało, że dawno nie jadłam tych owsianych, i to bananowych <3
OdpowiedzUsuńHa, też bym cię zagoniła do smażenia placków, jakbyś mnie odwiedziła! Taka tradycja mała? ;)
OdpowiedzUsuńPlacuchy takie równiutkie , kiedy ja się nauczę takie smażyć ? :D
OdpowiedzUsuńŻałuję, że nie stałam przy mecie i nie dopingowałam, no ale... Nie dałam rady ;))
OdpowiedzUsuńkiedy kolejne spotkanie, kiedy?!
OdpowiedzUsuńomg podziwiam,że tyle możesz zjeść przed startem, dla mnie to by się niezbyt dobrze skończyło....
OdpowiedzUsuńByło 3h przed startem, więc nie sądzę by było jakoś bardzo duże.
Usuńzawsze jem 3 h przed startem i nawet połowy tego bym nie zjadła:)
Usuń