pełnoziarniste naleśniki z powidłami śliwkowymi, bananem, naturalnym serkiem homogenizowanym i posypką
wholemeal crepes with plum jam, banana, cream cheese and sugar stars
Grudzień wita może i nie śniegiem, ale za to przyjemnym porankiem, lekkimi zakwasami i naleśnikami z białą pierzynką. Tu musiało zostać otwarte opakowanie z posypkami do świątecznych ciasteczek (z Lidla), no nie mogłam się powstrzymać. Zapach mandarynek unoszący się ciągle w całym domu (a nawet poza nim - np. na wykładach z filozofii ;)) skłania do przyjęcia świątecznego już nastroju, lekkiej nostalgii i radości dziecka.
Owsiany listopad się udał, wyjątkami były dwa śniadania: blogowe w stolicy i tort po moich urodzinach. Teraz jedyne czego potrzebowałam z rana to góra smażonych na maśle naleśników. Za tym tęskniłam :D
Ale świątecznie ! Ta posypka jest urocza :)
OdpowiedzUsuńSuper wygląda z tą posypką!
OdpowiedzUsuńwpatruję się jak zahipnotyzowana w dzisiejsze zdjęcia! jak nie lubię naleśników to te podbiły moje serce! :)
OdpowiedzUsuńJaka świetna posypka! Istne grudniowe naleśniki :D
OdpowiedzUsuńta posypka jest przeurocza :) naleśniki po całym miesiącu owsianych śniadań musiały wspaniale smakować ;D
OdpowiedzUsuńpyszności:)
OdpowiedzUsuńBombastyczna posypka! Muszę taką dorwać, do tej pory łukiem omijałam to stoisko, bo uważałam, że tam nudą wieje^
OdpowiedzUsuńCudowny początek miesiąca! U mnie właśnie na odwrót bo owsianie :D
OdpowiedzUsuńGenialnie wygląda ta posypka, muszę ją dorwać :D
OdpowiedzUsuńSwoją drogą, zawarłaś wszystko co lubię w jednym śniadaniu. :)
i koniec owsianego listopada... za to dziś przepyszne naleśniki i to jak smacznie nadziane! do tego świetnie wyglądają z ta gwiazdkową posypką ;)
OdpowiedzUsuńAle to apetycznie wygląda! Mimo tego, że uwielbiam owsianki, cieszę się, że mogę u ciebie zobaczyc teraz i takie pyszności :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, to jestem zawiedziona tą akcją, bo myślałam, że pokażesz coś bardziej inspirującego niż owsianki, z wyłączeniem jeszcze jakichś placków i może jedynych oryginalnych w akcji trufli owsianych. Nie jest to żadnej hejt ani nic :)
OdpowiedzUsuńSpoko :) W sumie to mi głównie o owsianki chodziło. Chciałam jeszcze zrobić batony owsiane, ale jakoś nie było czasu. Może sie uda w najbliższym czasie.
UsuńUrocze powitanie grudnia takim słodkim śniadniem ;)
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają z tą świąteczną posypką :))
OdpowiedzUsuńJak tu bajecznie dziś :D
OdpowiedzUsuńNo i teraz żałuję, że nie kupiłam tej posypki, a w moim Lidlu już nie ma :( ślicznie wygląda. I chyba usmażę naleśniki na kolację ;)
OdpowiedzUsuńOMG jutro lecę do Lidla ;) Może jeszcze będzie.
OdpowiedzUsuńJa nie ma pojęcia jak ty robisz tak pięknie wyglądające naleśniki, moje wychodzą zawsze tak grube, że aż mi się odechciewa jeść ;( A twoje to takie śliczne cudeńka *.*
Batony owsiane z bialkiem! Light! Prosimy!
OdpowiedzUsuńfajna ta posypka :) wyglądają uroczo:)
OdpowiedzUsuńmagia <3
OdpowiedzUsuń