Szczerze nienawidzę bieżni, jej jednostajności, jej stania w miejscu i dusznego powietrza w pokoju podczas biegu. Tak więc gdy tylko mogę biegam w terenie, w sumie to nawet przy mrozach. Przy obecnej niemal wiosennej aurze aż żal byłoby mi biegać pod dachem.
Jak to pysznie wygląda. Naprawdę, fajne przepisy można znaleźć na twoim blogu. Oby więcej takich :))
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga o odchudzaniu inspiracji i motywacji do sportu.
Hej. nie biegasz już na bieżni?
OdpowiedzUsuńSzczerze nienawidzę bieżni, jej jednostajności, jej stania w miejscu i dusznego powietrza w pokoju podczas biegu. Tak więc gdy tylko mogę biegam w terenie, w sumie to nawet przy mrozach. Przy obecnej niemal wiosennej aurze aż żal byłoby mi biegać pod dachem.
Usuńooooch wpraszam się na takie gofry ;)
OdpowiedzUsuńCynamonowe <3 To moje smaki !
OdpowiedzUsuńStayyy the night! :D Lubię!
OdpowiedzUsuńpyszne gofrowe dodatki :)
OdpowiedzUsuńSylwia, a te gofry wychodzą Ci chrupkie? Bo moje to na początku nawet są, ale później robi się guma :/
OdpowiedzUsuńIza :)
Tak, chrupkie :D
UsuńJadlabym <3
OdpowiedzUsuńStrasznie syte ale najlepsze jakie w życiu jadłam <3 Miałam po nich siłę na porządny trening :D Veronika
OdpowiedzUsuń