Jak pewnie już zauważyliście na facebooku, pobiegałam, nagrałam i udostępniłam. Film poniżej :)
Czemu bieganie jest dla mnie wyzwaniem? Hmm, może dlatego, że różnie z nim u mnie bywa. Czasem zaskoczy swoją magią i lekkością, czasem jest walką z lenistwem, czasem daje bolesne sygnały, a czasem po prostu odwraca się ode mnie obrażone, zraża do siebie i atakuje. Bieganie mi pomogło, bo jest w nim coś czego szukałam - dążenie do określonego celu i praca nad sobą. Paradoksalnie, wszystko to, co dają nam zaburzenia odżywiania. Rzucający palenie jedzą więcej słodkości by czymś zastąpić nałóg, analogicznie, rzucającym ED polecam biegać. Plus do chęci do życia, zdrowia i pozytywnej energii. Czego chcieć więcej?
oatmeal with banana, peanut butter and apple mousse
Pakuję ostatnie rzeczy, piekę ciasto i jadę. Go to Warsaw!
Zgadzam się! To piwne wyzwanie to kretyństwo! Powinno się rozpowszechniać coś bardziej zdrowego... i przy okazji bardziej kreatywnego :)
OdpowiedzUsuńCo to za piosenka w tle? :)
Arctic Monkeys - Do I Wanna Know?
UsuńBierzesz udział w jakimś biegu w Warszawie?
OdpowiedzUsuńJuż widzę jak będziemy wszyscy biegac w sobotę :D
UsuńDo monopolowego :-D
Usuń! :D
UsuńCIASTO? ! :-D hehe
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na wyzwanie ;)) Biegacze to jednak kreatywne osoby :D
OdpowiedzUsuńteż mam zamiar się przyłączyć :) tylko się tak wstydzę nagrać xd masakra
OdpowiedzUsuńŚwietne wyzwanie, ja już nie mogę patrzeć na te wszystkie piwne filmiki na fb, bleh. A owsianka musiała być niesamowicie pyszna, nigdy nie jadłam jej w takim połączeniu i koniecznie muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńnigdy ie nie umiałam zmobilizować do biegania. smaczne śniadanie:)
OdpowiedzUsuńRobisz ciastoooooooooooo!
OdpowiedzUsuń"(...)rzucającym ED polecam biegać." - potwierdzam! ;*
OdpowiedzUsuńOla.
Zgadzam się z tym co napisałaś. Bieganie czasem jest magiczne, niekiedy męczące ;)
OdpowiedzUsuńA owsianka boska! <3
Nawiązując do biegania:D Jak wygląda twoja rozgrzewka:)?
OdpowiedzUsuńmiłego spotkania, dziewczyny! :)
OdpowiedzUsuńnie biegałam nigdy, ale zawsze Cię podziwiam - jesteś niesamowita! :)
OdpowiedzUsuńowsianka jak zawsze wygląda świetnie!
ciastko pewnie pyszne będzie i oczywiście jak najlepszego czasu w stolicy życzę :)
Banan i masło orzechowe <3
OdpowiedzUsuńPrawda.
OdpowiedzUsuńTa walka z sobą, pokonywanie samej siebie, stawianie nowych celów w zdrowy, dobry sposób.
Taka tradycyjna owsianka, bez udziwnień jest najlepsza! :D
OdpowiedzUsuńWspaniały miałaś uśmiech pod koniec biegu :) :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam biegać , polecam wszystkim ;) pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńWyzwanie piwne to jeden wielkie zal ;d
OdpowiedzUsuńHej, Sylwio, mam pytanie - jak przygotowujesz owsiankę z odżywką białkową? Dodajesz ją na początku gotowania, czy mieszasz z gotową? Bo mam swojego pierwszego wheya i dumnie przygotowałam ostatnio owies z nim, tylko cóż... białko się ścięło ;) Czekam na porady.
OdpowiedzUsuńBiałko dodaję gdy owsianka jest już gotowa. Po prostu szybko mieszam ją z odżywką na małym ogniu.
UsuńJak się cieszę, że trafiłam na Twojego bloga, jest taki...leciutki :D
OdpowiedzUsuńKocham biegać, to ma same pozytywy, wszystko co napisałaś to prawda..:)