bułka pełnoziarnista z masłem i pomidorem, jajecznica z cukinią
wholemeal bun with butter and tomato, scrambled eggs with zucchini
10 tygodni do maratonu, więc i treningi muszą być teraz trzymane na 100% (no może z granicą do 90, bo całego życia kontrolować się nie da i czasami coś wypada po prostu samoistnie). Było już wdrażanie, jest plan, jest motywacja, jest działanie :)
A głównym założeniem planu jest poprawienie czasu z zeszłorocznego (no i mojego pierwszego) królewskiego dystansu maratonu z 5h11minut na 4h30minut. Może ambitnie, może średnio, jednak bądź co bądź, to całe 40 minut. Jestem dobrej myśli. Inaczej: jestem przekonana, że to zrobię. W końcu w zeszłym roku przygotowań nie było praktycznie w ogóle. No bo czy przygotowaniami do maratonu można nazwać zrobienie przed nim maksymalnie 21km na raz? Przy czym jeszcze ten najdłuższy bieg odbył się aż 1,5 miesiąca wcześniej. Albo czy przygotowaniami można nazwać zupełny brak biegania przez 8 dni, od 28 lipca do 4 sierpnia, w dodatku spowodowany wyjazdem na Woodstock, gdy maraton miał być 11 sierpnia? Odpowiedź jest jedna.
Jest plan, dopasowany do mojego planu zajęć na uczelni, gdzie podzielony jest na tydzień A i tydzień B. Najbardziej mordercze wychodzą zwykle wtorki, bo już za samego rana wypacam siódme poty na siłowni, którą wybrałam w tym semestrze w ramach wf'u, potem jeszcze kilka zajęć, po powrocie bieganie, a wieczorem pędzę do pracy. Nic szczególnego, ale dorywcze przerzucanie zgrzewek soków w Tesco potrafi dać w kość ;) "Joga", to tu czasami tylko kilka minut rozciągania, gdy brak energii i chęci na coś dłuższego. "TM" to tempo maratońskie - uczę się trzymania docelowego tempa 6:23. Na czerwono zaznaczyłam zawody, w których w tym czasie biorę udział, łącznie z najważniejszym, Cracovia maratonem.
poniedziałek
|
wtorek
|
środa
|
czwartek
|
piątek
|
sobota
|
niedziela
|
||
1
|
10-16.03
|
joga
|
siłownia
|
60 minut
+ 6 x 30s
|
siłownia
|
joga
|
22km
|
|
10 minut
+ 50 TM
|
10km
+ 8 x 20s
|
|||||||
2
|
17-23.03
|
joga
|
siłownia
|
60 minut
+
6 x 30s
|
siłownia
|
joga
|
24km
|
|
10 minut
+ 50 TM
|
12km
+ 6 x 30s
|
|||||||
3
|
24-30.03
|
joga
|
siłownia
|
60 minut
+
8 x 20s
|
siłownia
|
joga
|
21 Żywiec
|
|
10 minut
+ 50 TM
|
8km
+ 6 x 30s
|
|||||||
4
|
31.03-6.04
|
joga
|
siłownia
|
60 minut
+ 8 x 30s
|
siłownia
|
joga
|
21 Poznań
|
|
10 minut
+ 40 TM
|
10km
+ 6 x 30s
|
|||||||
5
|
7-13.04
|
joga
|
siłownia
|
60 minut
+ 8 x 20s
|
siłownia
|
joga
|
26km
|
|
10 minut
+ 60 TM
|
8km
+ 6 x 30s
|
|||||||
6
|
14-20.04
|
joga
|
siłownia
|
60 minut
+ 8 x 20s
|
siłownia
|
joga
|
30km
|
|
10 minut
+ 60 TM
|
8km
+ 6 x 30s
|
|||||||
7
|
21-27.04
|
joga
|
siłownia
|
60 minut
+ 8 x 20s
|
siłownia
|
joga
|
26km
|
|
10 minut
+ 50 TM
|
10km
+ 6 x 30s
|
|||||||
8
|
28.04-4.05
|
joga
|
siłownia
|
60 minut
+ 8 x 20s
|
siłownia
|
joga
|
32km
|
|
10 minut
+ 50 TM
|
8km
+ 6 x 30s
|
|||||||
9
|
5-11.05
|
joga
|
siłownia
|
60 minut
+ 8 x 30s
|
siłownia
|
joga
|
12km
|
|
8km TM
|
8km
+ 6 x 30s
|
|||||||
10
|
12-18.05
|
joga
|
siłownia
|
8km
+
6 x 20s
|
4km
|
joga
|
42 Kraków
|
|
6km
|
jak dla mnie bardzo ambitnie, dlatego trzymam kciuki! Grunt to nie zapominać co nas zmotywowało! :D
OdpowiedzUsuńjakie pyszniutkie <3
OdpowiedzUsuńi powodzonka ! ;*
OdpowiedzUsuńPowodzenia! Ja też jestem święcie przekonana, że dasz radę przebić swój czas :)
OdpowiedzUsuńAmbitny plan :) Trzymam kciuki na pewno poprawisz swój czas :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki! Powiedz mi jak wyglądają Twoje ćwiczenia z jogi? Sama dobrałaś sobie zestaw ćwiczeń czy chodzisz na jakieś zajęcia?
OdpowiedzUsuń( jeśli mozna,to prosze odpowiedź u mnie)
Buziaki!
Będziesz odpowiadać na pytania na asku? :)
OdpowiedzUsuńło, będę mocno trzymac kciuki! :*
OdpowiedzUsuńmogę wskoczyć jutro do ciebie na takie śniadanko? :D mniam :D
OdpowiedzUsuńp.s.3mam kciuki i ściskam mocno! Do boju!!! :D
OdpowiedzUsuńWow ambitny plan bardzo zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńU mnie na razie basen plus joga, chyba muszę kupić buty do biegania bo to moja ostatnia wymówka :D
Konkretny plan i konkretne cele. Pozostaje tylko trzymać kciuki za realizację :)
OdpowiedzUsuńboziu, a ja czuję się gorzej niż w tamtym roku! ale przebiegniemy, przebiegniemy :D
OdpowiedzUsuńJa uważam, że jakbyś Ty miała nie dać rady, to nie wiem kto mógłby dać. Wierzę w 100%, że się uda :)
OdpowiedzUsuńPyszne śniadnie <3
OdpowiedzUsuńTen plan jest fajny myśle , że czasem można z niego skorzystać :)
OdpowiedzUsuńNajlepiej jest wszystko zaplanować i tego się trzymać ! :)
OdpowiedzUsuńhttp://fitdevangel.blogspot.com/
Bo najlepiej jest wszystko zaplanować, a potem się po prostu tego trzymać :)))
OdpowiedzUsuńhttp://fitdevangel.blogspot.com/
O tak! super pomysł na śniadanie mistrzów!
OdpowiedzUsuń