Strony

Książki o bieganiu: "Waga startowa" - Matt Fitzgerald.

Jako, że honorowe miejsce w moim regale z książkami zajmują książki o bieganiu, postanowiłam trochę napisać o niektórych z nich.

Na pierwszy ogień idzie "Waga startowa" Matta Fitzgerald'a (wydawnictwo Inne Spacery). Pozycja ta różni się nieco od reszty moich biegowych książek - nie opowiada historii, a jest poradnikiem. Książka podzielona jest na czternaście rozdziałów kolejno przybliżając odrębne zagadnienia: 
  • Waga i zawartość tkanki tłuszczowej a wydolność organizmu
  • Jak wyznaczyć optymalną wagę zawodniczą
  • Kontrola postępów
  • Sezonowe wahania wagi
  • Wymogi poszczególnych dyscyplin (bieganie, kolarstwo, pływanie, triathlon, narciarstwo biegowe, wioślarstwo)
  • Wskazówki dla początkujących
  • Poprawa jakości diety
  • Bilansowanie źródeł energii
  • Harmonogram posiłków
  • Regulacja apetytu
  • Trening a waga startowa
  • Jadłospis zawodowca
  • Sportowiec w kuchni
  • Rola suplementów diety
Zachwyceni będą miłośnicy tabel i sztywnych faktów, bo to głównie tym karmi nas tu Fitzgerald. Autor tak dużą wagę przykłada wadze ciała, że wydaje się jakby na bardzo odległy plan została zrzucona jakakolwiek radość z uprawiania sportu. Już po kilku kartkach odniosłam wrażenie, że człowiek traktowany jest tu jak robot, dla którego ważne jest tylko i wyłącznie paliwo. Zdaję sobie sprawę z tego, że dla zawodowców ten aspekt będzie niezwykle ważny, zaawansowany amator też znajdzie tu dla siebie naprawdę sporo przydatnych informacji. A jednak stanęła mi przed oczami scena, gdy to początkujący biegacz, zwykły człowiek, który chce zrzucić kilka kilogramów sięga po tą książkę. Taka osoba może być poważnie przerażona ilością wchodzących tu w grę liczb, wykresów, wzorów, którym nagle ktoś każe mu się podporządkować. Hmm, no można zwariować.
Niech więc przeczytają ci, którzy doszli do swojej sportowej ściany, ci, którzy nie są w stanie bardziej poprawić swoich wyników i szukają pomocy. Waga i dieta mogą odegrać tu dużą rolę, a Fitzgerald jako dietetyk, biegacz i triatlonista z całą pewnością jest w stanie pomóc. 

8 komentarzy:

  1. Dopiero zaczynam przygodę z bieganiem i chętnie czytam wszystko co się z tym wiąże, żeby poszerzyć moją wiedzę. Dzięki za recenzję, jak na razie chyba skuszę się na książkę Beaty Sadowskiej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej ;) Jestem ciekawa, czy autor zachęca do jedzenia produktów odzwierzęcych?
    Będę wdzięczna za odp.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęca przede wszystkim do zbilansowanej diety. Skupia się na przede wszystkim na kaloriach oraz ilości białka, tłuszczy i węglowodanów. Wiele z podanych w książce przepisów jest wegetariańskich.

      Usuń
  3. Dla mnie książka jest nie tylko stekiem tabel, ale niesamowitej wiedzy. Matt pisze o źródłach energii, w świetny sposób tłumaczy fizjologię jeśli chodzi o wykorzystywanie poszczególnych składników odżywczych podczas wysiłku i wpływ na wydolność. :) Jedna z lepszych pozycji tego typu, które miałam w rękach. :)

    Pozdrawiam!

    http://fb.com/dietasportowca

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie byłam w stanie przebrnąć nawet przez połowę książki. Za dużo danych, tabel, zestawień, porównań. To pozycja dla osób które biegają na niezłym poziomie, ale nie robią od pewnego czasu progresu. Ktoś, kto zaczyna biegać celem schudnięcia czytając tą pozycję może się pogubić.

    OdpowiedzUsuń
  5. Szukałem właśnie lektury tego typu :) Ta chyba będzie w sam raz - dziękuję! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Najbardziej ciekawi mnie 2 rozdział. Mam niedowagę i wszyscy trenerzy mówią że idealna waga do długich, że świetnie itp. A lekarze kręcą głową że przydałoby się przytyć, inni że jest dobrze. I jestem ciekawa jaką powinnam mieć wagę jako długo i średnio dystansowiec :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj!
    piszę do Ciebie, ponieważ od marca 2015 roku startuję z projektem swan, czyli grupową walką o zdrowie, piękną sylwetkę, poprawę wizerunku. Chciałam Cię zaprosić do projektu - możesz mnie szukać na facebooku - Swan Łabędzica lub na blogu projekt-swan.blog.pl
    do zobaczenia!:)
    -Kasia (Swan)

    OdpowiedzUsuń