Strony

.1239.

Zanim założyłam bloga śniadaniowego, w sieci trudno było o śniadaniowe blogi, a ja, możecie wierzyć lub nie, jadłam codziennie na przemian musli z jabłkiem i musli z bananem. Brałam płatki, kroiłam owoce i zalewałam całość mlekiem. Codziennie, przez ponad rok. W całej tej monotonii zmieniała się tylko ilość dodawanej mieszanki, rosnąca wraz z moją świadomością tragizmu swojego żywienia (po roku nie były to już 2, tylko nawet 12 łyżek płatków). Z czasem zmienił się też rodzaj dodawanego tu mleka, bo wlewane w siebie codziennie krowie mleko, nasilało moje problemy żołądkowe.

Dzisiaj wracam do tego połączenia: jabłko i wypakowana mieszanka musli od mixit. Czyżbym za tym tęskniła?
musli z ciepłym mlekiem sojowym i jabłkiem
muesli with warm soy milk and apple

14 komentarzy:

  1. Takiej wersji musli nigdy nie jadłam, bo mnie nie ciągnęło, ale jogurt, musli i jabłko to mogłabym jeść codziennie!

    OdpowiedzUsuń
  2. zdrowe i pyszne śniadanie - własnie takie lubie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. zdecydowanie pokusiłaś mnie by zjeść sobie po prostu musli z ciepłym mlekiem, już wieki nie robiłam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzoo apetycznie :) Musli skomponowane idealnie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja się Ciebie Fojciku boje. Niedługo nam zapodasz tosty badz kanapki z mielonką xD ale poki co widzę delikatnie od myśli zaczynasz...:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Moje śniadania też kiedyś były takie monotonne. Otwierałam słoik, wsypywałam granolę, zalewałam mlekiem i tak codziennie. Teraz też czasem tęsknię za tym najprostszym smakiem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedyś 2, a dziś ile łyżek płatków?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś już nie mierzę na łyżki tylko wrzucam na oko :)

      Usuń
  8. Narobiłaś mi mega ochoty na musli! Czas na zakupy :D

    OdpowiedzUsuń