Strony

.1415. mokry i zimny śmigus

Obudzona zostałam dzwonkiem do drzwi, wyciągnięta na dwór i oblana kubłem wody. Na szczęście ciepłą, bo mieszkająca dom przede mną babcia nie pozwoliła kuzynom na zimną w ten zimny poranek :D Ale efekt to i tak ja w pidżamie, przemoczona  od stóp do głów, stojąca na schodach przed domem ze śniegiem padającym mi na głowę. Teraz, z jeszcze mokrymi włosami, zatęskniłam za owsianką. Jest więc jakiś zdrowy akcent pomiędzy tymi wszystkimi tłustymi, rodzinnymi posiadówami ;)
waniliowa owsianka z jabłkiem, masłem orzechowym i migdałami
vanilla oatmeal with apple, peanut butter and almonds

13 komentarzy:

  1. ja też stęskniłam się za owsianką ! :) u mnie też biało za oknem :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja na szczeście delikatniej zostałam potraktowana. Ale przyznam, wkurzyłabym sie bardzo XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaa, też się wkurzyłam. Nienawidzę lanego poniedziałku...

      Usuń
  3. Zdrowy "akcent" haha :D co by nie było, że taki totalny cheat 2-dniowy :D
    Nie cierpię dyngusa! :P

    OdpowiedzUsuń
  4. za oknem śnieg pada, dlatego na śniadanie wtedy idealnie sprawdza się rozgrzewająca owsianka - tym bardziej po tak mokrym poranku :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaczynasz od jutra na nowo z redukcja czy kontynujesz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czemu miałabym zaczynać na nowo? Przecież brzuch taki sam jak przed świętami :D Jedziemy dalej!

      Usuń
  6. To miałaś bardzo miły poranek :D U mnie również śnieżnie, więc woda była symboliczna :D

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie słoneczko wyszło, ale ciepło nie jest. świetne śniadanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja bardzo nie lubię jak mnie ktoś oblewa nawet minimalną ilością wody, więc Ci współczuję :P A jutro po obżarstwie także chyba zjem owsiankę ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zjadłabym, a smingusa uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Taki sam? Nie skusiłas się na nic ?

    OdpowiedzUsuń